Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ja licencjat, ona podwójny magister. Czy ten związek ma sens?

Polecane posty

Gość gość

jak myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i czym się zajmuje ten podwójny magister?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nieeeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest kelnerką a ja z licencjatem roznoszę ulotki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiście, że ma, idiotyczne jest kierowanie się wykształceniem liczy się osobowość i zaradność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja piernicze ludzie to sa porąbani szczegolnie po licencjatach i magistrach , głupi durniu a jestescie szczęsliwiw kochacie sie ?:D niee ?to i doktorat nie pomoże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale kochasz ja, czy zamierzasz oprawić jej dyplomy w ramki i powiesić obok swojego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kocham ją. Ona, oprócz tego, że jest lepiej wykształcona, zarabia lepiej ode mnie. Ma prawko i samochód. Mieszkamy w jej mieszkaniu. Czuję się gorszy od niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to od razu tak trzeba było autorze :D nie boli ciebie jej wykształcenie, a fakt, ze więcej zarabia cóż, wiem, że faceci zawsze głupio się czują gdy mniej zarabiają, ale jeżeli jest wam dobrze to chyba nie odejdziesz z takiego głupiego powodu? a to że teraz mniej zarabiasz to nie znaczy że tak zawsze będzie no i jak widać, dziewczynie nie przeszkadza wcale to, że więcej zarabia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
boję się, że ona kiedyś poszuka ambitniejszej pracy, zacznie jeszcze więcej zarabiać, uzna mnie za tego gorszego i poszuka sobie kogoś na swoim poziomie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja zarabiam 1400 na rękę, a ona 1800 plus napiwki. Różnica w zarobkach nie jest więc jakas drastyczna, ale wpływa po części na moje obawy. Chodzi mi o jej całą ogólną "lepszość" - wykształcenie, zarobki, prawko, samochód, mieszkanie. Na dodatek jest piękną dziewczyną, która ma powodzenie i często ją faceci podrywają. Mnie nikt nie podrywa, ani nie wysyła sygnałów, że się podobam. Co ona we mnie widzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahaha KELNERKA po dwóch magistrach :D to raczej do ambitnych nie należy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahahahahahahahahhahahahahaha podówjny magister i 1800 plus napiwki, to chyba żart????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam licencjat z pedagogiki,ona ma magistra z polonistyki i kulturoznawstwa. Wiesz jakie są po tym perspektywy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dwójka nieudaczników, wielki mi wyczyn być n-krotnym mgrem z tak żałosnych kierunków, które każdy debil skończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boże, po co wy takie badziewia studiujecie, jak wiadomo, że po tym pracy nie ma. Wydawało się, że dzisiaj młodzież już wie, żeby nie studiować dla studiowania czy papierka, a jednak okazuje się, że dalej są i tacy, którzy nie potrafią myśleć. I jeszcze facet po pedagogice, zgroza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój facet ma mgra a ja średnie. Jesteśmy ze sobą 9 lat. W tym czasie było różnie u nas z pracą - najpierw ja zarabiałam znacznie więcej, potem on, potem po równo. Teraz wspólnie prowadzimy firmę wiec wykształcenie nie ma znaczenia w pracy - przy czym ja siedziałm już w tej branzy długo a on był motorem żeby zrobić z mojego doświadczenia własny biznes. Czyli on rządzi a ja jestem ekspertem :) Jeśli chodzi o takie ogólne obycie to ja lepiej umiem się wypowiedzieć, napisać pismo itp. Mam tez znacznie większą wiedze ogólną bo interesuje się wszystkim po trochu. A studia przerwałam kiedy się okazało ze zajmuję się dokładnie tym, co lubię i nie potrzebuje tu mieć wyższego wykształcenia. Nie ukrywam że wyższe wykształcenie nie raz by mi się w zyciu przydało ale nie mam dużych kompleksów. Znam takich co po doktoracie nie wiedza co dalej ze swoim życiem maja zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skończylismy studia kilka lat temu, wtedy jeszcze nie było to takie jasne jak dziś, że pracy po tym nie będzie. A nawet jak by była, to i tak nie zarabiałbym w niej dużo więcej niż zarabiam teraz. Więc jaka różnica?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ma szansę o ile jedna osoba robi mega karierę a druga po niej tylko sprząta! Jak ta druga chce wyjść z cienia związek się sypie i rozpada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To pokaz, ze masz ambicje i zrób sobie wyzsze wykształcenie niz masz obecnie, do tego prawko jesli nie masz, ja bym się głupio czuła bedac z facetem gorszym ode mnie, chociaz na krotka mete to moze dowartosciowywac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezuuu to u nas jeszcze lepiej. Mąż lekarz stom, ja po maturze;) Nie jestem super laską, mam kilka kg nadwagi wiec na walory zewnętrzne nie poleciał; ) 10 lat razem, 3 dzieci. Jest super. Nigdy nie dal mi odczuć, że jestem gorsza, w sumie to ja nawet nie uważam żebym byla gorsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przestań, czym Ty się przejmujesz. Jakby jej to przeszkadzało (tj. jakby była płytka i materialistyczna) to nawet by na Ciebie nie spojrzała dowiedziawszy się o Twoim wykształceniu. A skoro jej to nie przeszkadza to niech i Tobie przestanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
eee tam wykształcenie... ale żeby facet prawka nie miał?? to trochę wstyd, ale to chyba akurat żadna filozofia zrobić prawko, co autorze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znamy się jeszcze ze studenckich czasów, ale kobietom priorytety zmieniają się z wiekiem. Dziś jest niby ok, oboje pracujemy, wydatkami dzielimy się po połowie, ale czy długo to jeszcze potrwa? Myślę, że potrwa to tak długo, jak moja dziewczyna będzie kelnerką. Gdy znajdzie coś ambitniejszego, za lepsze pieniądze, może uznać mnie (jak ktoś wyżej) za nieudacznika i wymienić mnie na lepszy model.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aż za tak płytką masz swoją kobietę?? naprawdę myślisz, ze z powodu lepszej pracy odejdzie od ciebie mimo tego, że jest jej z tobą dobrze? trochę wiary w siebie, wykształcenie czy lepsza posada naprawdę o niczym nie przesądza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak wymyślą lekarstwo na daltonizm to pomyślę nad robieniem prawka. Na razie zdobycie tego dokumentu jest dla mnie nieosiągalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
płytką nie płytką... Pieniądze i awanse zmieniają ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteś daltonistą? serio?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale dlaczego zakładasz że będzie więcej od ciebie zarabiać? Przecież mężczyźni nawet przy pracach fizycznych nieraz zarabiają więcej niż kobiety przy biurowych lub w sprzedaży. Zreszta tez masz wyższe wykształcenie i chyba nie planujesz całe zycie robic tego co robisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×