Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czemu uczycie dzieci bycia badziewiakiem

Polecane posty

Gość gość

Pracowalam 3 lata w szkole i jak widzialam dzieci przechwalajace sie komorka , wakacjami w Grecji czy nowymi butami to smiac mi sie chcialo plus p*****lniete mamuski ,ktore chodzily na wywiadowki odstrzelone jak na wiejska dyskoteke. Potem pracowalam w szkole we Francji jako pomoc w bardzo bogatej dzielnicy. Dzieci ubrane w stonowane kolory, nie zadne hello kitty, wakacje na Bora Bora, Hawajach, narty w Alpach i rodzice, skromni, ubrani normalnie ale elegancko, zero TAPETY na twarzy...kulturalni,wywazeni, dzieci skromne a nie prujace morde na caly glos ze jada do Egiptu.... Nie wstyd wam ,ze wasze dzieci przejma po was zachowanie, styl zycia, sposob postrzegania swiata? Nie wstyd wam ze wychowujecie badziewiaki????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety, ale buractwo w Polsce jest na wysokim poziomie. Wszak we Francji też pracowałam, tam w rodzinie arystokratycznej dziecko miało 3 komplety ubrań i tyle :) a jakie grzeczne były....dziękuję, dzień dobry, proszę, przepraszam...... w Polsce tego niestety nie ma i dzieci nie mają podstaw dobrego wychowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tutaj jest Polska, nie Francja, także nie oczekujemy kultury w karju, gdzie ona do niczego potrzeba nie jest.Te francisukie dzieci i ich rodzice którym podajesz jako przykład, nie przeżyliby w polskiej dżungli nawet tygodnia.Polska to dziki kraj, a w dziczy kultura nie istneije, jest zbędna, a to co jest zbędna jest od dzieciństwa eliminowane, taka niestety jest prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama jesteś nie lepsza. Tak Ci imponuje to że rodzice z BOGATEJ dzielnicy jeżdżą na narty w Alpy? Wieśniaki (nie mam na myśli ludzi mieszkających na wsi tylko stan umysłu) znajdą się wszędzie - i na Bora Bora, i w Egipcie, mogą się ubierać i w hello kitty i w Zarze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tutaj jest Polska, nie Francja, także nie oczekujemy kultury w karju, gdzie ona do niczego potrzeba nie jest.Te francisukie dzieci i ich rodzice którym podajesz jako przykład, nie przeżyliby w polskiej dżungli nawet tygodnia.Polska to dziki kraj, a w dziczy kultura nie istneije, jest zbędna, a to co jest zbędna jest od dzieciństwa eliminowane, taka niestety jest prawda. Aby kulturalnei wychować dzieci, trzeba samego coś sobą reprezentować, a po tylu latasch dziczy, większosc zdziczała, a pozostali wychowali się bez żadnej ogłady.Polacy nie mają zworców, wieć ich nie powielają.Taki przeskok kulturowy od sracza na salony, pogubili się w większości,a ci co sa normalni, na poziomiel, to mniejszość ginąca w tej dziczy. Zobaczszy, zaraz się zacznie chamstwo,że sama jesteś pojebana, także chamstwo zaraz ujżysz w tym wątku, jako potwierdzenie moim słów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sami jesteśmy badziewiakami, co się srają o wszystko, akżdego podliczają, wywyższają się jak 5 zł w kupie złapią, sami jako społeczeństwo, schamiałe, kmiotem podszyte, w Polsce się kulrura nie przyjęła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W PL panuje teraz moda na postaw sie a zastaw sie (wersja dla ubogich) i przekonanie, ze dziecku trzeba dac wszystko-markowe ciuchy, gadzety, zabawki, oplacic studia, wyposazyc w mieszkanie itd. (wersja dla majetniejszych). Co uczy dzieci jedynie proznosci, zapatrzenia w siebie, wyglad i pazernego wyciagania rak po wszystko, bo im sie nalezy. Dzieci nie sa uczone samodzielnosci i zaradnosci zyciowej, bo jak by co to sru pod spodnice mamusi, ktora sobie przeciez zyly wypruje, od ust sobie odejmie, byle tylko darmozjad mial dobrze. A dzieci tak naprawde sa inne, tylko ksztaltuja ich postrzeganie swiata i wpajaja priorytety rodzice. Sluchalam ostatnio madrej opinii pani psychiatry, ktora powiedziala, ze trafia do niej cala masa dzieci, nastolatkow, ktore sa przytloczone tym pedem za kasa, byciem najlepszym, najpiekniejszym. Dzieci niejednokrotnie laduja na oddziale psychiatrycznym, gdzie pracuje sie z nimi od podstaw, nie ma nacisku na idealny wyglad, nie ma gadzetow, komputerow, tabletow, gier. Dzieciaki graja w gry zespolowe, planszowe i na odchodne pani psychiatra zyczy im powodzenia w "normalnym " swiecie poza zakladem, a dzieciaki niejednokrotnie juz jej stwierdzily, ze wolalyby w osrodku zostac, bo w osrodku to jest naprawde normalne zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie tez to przeraża, nie chce dziecka wychować na buraka a widzę,że jest coraz gorzej, na plac zabaw nienawidzę chodzić,bo te mamuśki poprostu mnie w*******ą,serio żałuję,że musiałam wrócić do tego kraju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie tez to przeraza:( Mam dziecko 8 miesieczne i juz czuje strach przed przyszlymi wyjsciami na plac zabaw. Czesto chodze na spacery z mala i obserwuje co sie dzieje. Mamuski ogarnal szal przechwalania sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z moja corka do klasy chodzi dziewczynka. znam ja, znam jej mame, sa naprawde w porzadku. Babka przyznala mi sie ostatnio, ze prawie wszystkie ciuchy dla malej ma od kogos uzywane albo z lumpeksu. ale corce z uporem maniaka wciska, by w szkole mowila, ze wszystko ma nowe, kupione przez mame i tate. Coz, dzialanie zapobiegawcze, by mala nie zostala przypadkiem wysmiana przez inne dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja trzyletnia corka zostala ostatnio wysmiana przez dziewczyne na placu ( na oko 4 lata), ze nie ma takiego rowerku jak ona. jej matka z duma mi powiedziala: no maz sie wykosztowal bardzo( plus ten blysk w oku). Bylam przerazona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co daje takie rozpieszczanie i gadzety? To widac na placu. Chodze z corka 6-letnia i mam dosc, wole juz park albo zwyczajny spacer, czy maly placyk przy bloku. Dzieciaki nie potrafia sie bawic, chlopcy tylko przejawiaja agresje, wyzwiska leca rodem z rynsztoka i to chlopcy w wieku 7-10 lat ! A dziewczynki? Okupuja placowe sprzety z telefonami w rekach blokujac tym samym zabawe mlodszym dzieciom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w ogóle cie nie rozumiem w czym są wakacje w Grecji gorsze od Bora Bora? wg ciebei bora bora to już można sie chwalić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam dwoje dzieci w szkole i uważam ze przesadzacie, zawsze znajdzie się jakiś dziwak czy chwalipięta ale nie uważam że takie zachowanie jest normą.większość ludzi, dzieci wg mnie jest OK. a co do Francji to też pracowałam tam rok jako opiekunka dziecięca i mleko na ulicy tam nie płynie. też jest mnóstwo pozowania, przechwalania się, wulgaryzmów, przepychanek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matki rozpieszczaja, kupuja, cackaja sie i mysla, ze w taki sposob okazuja milosc i dobrze wychowuja. A tymczasem te dzieciaki sa chowane, bo o wychowaniu mowy nie ma, juz od najmlodszych lat, bo przeciez wg mamuski biedna dzidzia nie rozumie (a mowa o dziecku3-4 letnim). widac dzieciaki rozwrzeszczane, rozwydrzone do cna, nie nauczone podstawowych zasad kultury i obycia. A taka mamcia idzie i cieszy ta gebe jeszcze na pskudne zachowania swojej pociechy tlumaczac to tym, ze to przeciez dziecko i nie rozumie. Pracuje w sklepie i ostatnio przyszli rodzice z takim 3-latkiem. Slysze wrzask, patrze skad dochodzi, bo dzieciaka zza lady widac nie bylo, patrze a on lezy na podlodze, drze sie, kopie nogami. Rodzice prosza, tlumacza, a dziecko dalej swoj cyrk. A ci dalej stoja i ciumkaja do smarkacza ! Ustawila sie juz kolejka, chce obsluzyc kolejna osobe, bo z rodzicami tego dziecka dogadac sie na ta chwile nie szlo, bo byli zajeci cackaniem sie z wrzeszczacym dzieciakiem, ale nie slysze przez ten wrzask slow klientow.n Rodzice zamiast zabrac malego ze sklepu, stali przy ladzie z 10 minut, dopiero jakis facet, widac wkurzony tym wrzaskiem, zaczal gadac do malego, ze taki niegrzeczny i chyba go zaraz zabierze. Dopiero wtedy tatus z laski swojej podnios dzieciaka z gleby i wyszedl z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kolejna tepa co nie zrozumiala tematu nie chodzi ze bora bora jest lepsze od grecji tylko, ze ludzie ktorzy naorawde maja kase sa skromniejsi od tandeciar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasem sama jestem przerażóna, poszłam kiedyż na obcy plac zabaw z córką, wracałam akurat od koleżanki, plac ładny, nocy, coś innego.Pierwsze pytanie mamusiek, czy pracuję, czy wracam do praqcy, gdszie pracujue mój mąż, gdzie mieszkam itp. Powiedziałm,przepraszam,nie wiedziłąm,ze to plac zabaw urzędu skarbowego i wyszłyśmy.Masakra, nie sądziłam,ze takie rzeczy się dzieją.Na naszym placu zabaw, wszyscy sie znają, w sumie przychodzą te mamem may, babcie, wszyscy wiedzą w którym domu mieszkam, pytają się po co przychodzą na plac zabaw, jak mam ogórd.Normalnie mówię, łumaczę i jest bardzo sympatycznie, poza jednyą kwestią, niektóre chciały się ze mną bratać, przechodzić na ty i wbijac do domu. Olane dały sobie spokó, jednak w porównaniu z ostatnim wydarzeniem, to bym powiedziała, ze i tak są tam super matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współpracuję z Francuzami od 5 lat i mam nieco odmienne zdanie od autorki. W szkole co prawda nie bywałam, ale widząc rodziców mogę podejrzewać, że dzieciaki takie same są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam syna 4 lata i przez to, że mu wpajaliśmy zasady dobrego zachowania to ma problemy adaptacyjne :O jest grzeczny, mówi dziękuję, proszę, dzień dobry. panie w przedszkolu go uwielbiają, część dzieci i rodziców także, ale reszta nim pomiata :( bo chłopcy wiedzą, że on nie uderzy jak mu wyrwą zabawkę, tylko poprosi żeby mu ją oddali. a te dzieci nie rozumieją co znaczy poproszę, one rozumieją dawaj, bo cię walnę :( i zastanawiam się czy nie wychowałam go źle, bo nie jest gotowy na całe chamstwo naszego społeczeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też taka jestem. Rodzice mnie dobrze wychowali, za co jestem im wdzięczna, ale przez to czasem ciężko mi się odnaleźć w naszym świecie pełnym chamstwa. Wysoko sobie cenię kulturę osobistą, ale myślę, że gdybym była bardziej bezczelna, to byłoby mi łatwiej w życiu. I mam ten sam dylemat z dzieckiem. Chcę by była dobrze wychowana, mówiła dzień dobry, proszę, przepraszam, boję się tylko, że będzie zdominowana przez te rozwydrzone dzieciaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może i jest w tym troche prawdy,ale autorke to tak boli bo ona nawet do egiptu nie może pojechac bo pewnie ja nie stać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też odniosłam wrażenie ze autorka klepie biedę, nie stać ja na wakacje choćby w Bułgarii to krytykuje tych których mają więcej. I takie praktyki jak opisujesz to są chyba widoczne w biedniejszych (Twoich) kręgach. nas stać na wiele, sporo mamy a jakoś się tym nie chwalimy, bo dla nas i naszych znajomych to norma. To co wg ciebie mamy do tej Grecji jechać w ukryciu aby przypadkiem ktoś sie nie dowiedział i broń Boże nie posadził nas o wywyższanie sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kolejna tepa co nie zrozumiala tematu nie chodzi ze bora bora jest lepsze od grecji tylko, ze ludzie ktorzy naorawde maja kase sa skromniejsi od tandeciar x akurat słownictwo, poziom i ilość błędów w tym poście świadczą o twojej tępocie :) ludzie skromni i ci którzy się lubią chwalić są na całym świecie.... nie uważam aby była to domena polska....a jeśli nawet to nic nie zmienisz. widać że tym tematem chciałaś sobie ulżyć, ale to nie moja wina że klepiesz biedę. Można być bogatym i dobrze wychowanym człowiekiem i to z reguły idzie w parze. A można być biednym i głupim i to też idzie w parze.... jak w twoim przypadku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przesadzasz. To normale ze dzieci rozmawiają o tym co robily w wakacje , gdzie byly. Wg ciebie te ktore spedzily je za granica powinny udawac ze byly u babci na wsi lub nad morzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moim zdaniem autorka opisuje skrajne i bardzo pojedyncze przypadki....aczkolwiek prawdziwe.... i jest to raczej wiejskie środowisko. Jak juz sie czegoś dorobi to trąbi o tym na pól świata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak wg autorki dzieci mają mówić że ciuchy mają z lumpa, wakacje spędziły u babci, rower z demobilu.... to wtedy będzie OK.... wyrosną na wartościowych, skromnych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podzielam zdanie autorki. Dzisiejsze dzieci nie potrafią docenić tego co mają. Kiedyś wystarczyło podwórko i trzepak i było super a dziś... Jak nieraz patrzę na tych dzisiejszych gównirzy to się we mnie gotuje,nie jednego wystrzwlała bym po ryju, mamusię zresztą też :-S

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwny masz sposób myslenia. Z tego co piszesz wynika że dobry status materialny powinien byc powodem do wstydu. To że dzieci rozmawiają o wakacjach czy o nowych butach jest normalne. Taki etap że kazdy dzieciak chce być fajniejszy od drugiego. Nie wynika to z zawartości portfela lecz z natury dzieci. Rywalizacja o bycie liderem w grupie nie jest niczym dziwnym . A dzieci od zawsze rywalizuja o to kto ma fajniejszy rower czy miał fajniejsze wakacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ha ha wiejskie środowisko,śmieszne!!! A miastowe dzieci to niby co? Mają wyższą kulturę osobistą? Jakoś nie zauważyłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo często ilekroć ktoś zapyta mnie ile kosztowała sukienka, buty podaje zaniżoną cenę. Dlaczego? A no właśnie dlatego, żeby sie nie "chwalić" że stać mnie na wywalenie paru stówek za glupi ciuch, żeby nie stać się przedmiotem plotek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×