Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

faceci,dlaczego mieszkacie z mamusiami?

Polecane posty

Gość gość

lubicie miec wszystko podane pod nos? sniadanko, czyste gacie,obiadek trzydaniowy z deserkiem? kaleki zyciowe. pozbylam sie wlasnie takiego pasozyta, co myslal, ze zastapie mu mamusie.znajde samodzielnego?stracilam nadzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszystko umiemy robić lepiej od was tylko udajemy że nie byście nam służyły głupie krowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo mi wygodnie pracowac nie musze tepa dzido!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co umiecie frajerze? grac na nerwach i zerowac na mamuniach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to gratulacje, ja dojrzałam do tego, aby się pasożyta dopiero pozbyć, ale innego wyjścia nie widzę. Nic to w domu nie potrafi zrobić, nawet głupiego karnisza zawiesić. Ale u niego w domu było tak samo, matka wszystko robiła i podtykała jemu i braciszkowi wszystko pod nos, prała, prasowała, tatuś nic zrobić też nie potrafi do tej pory. Nie wiem gdzie ja miałam oczy wtedy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam tylko, że ja dziadowi nie usługiwałam, nie raz zdziwiony był i mówił, że u niego w domu to mama robiła takie rzeczy. To ja na to, że w MOIM domu tak nie jest (wprowadził się do mnie na gotowe) ale i tak męczy mnie to, że 100 razy wszystko trzeba mówić, a i tak nie zrobi i potem jeszcze pretensje że mu nie przypomniałam, co za palant.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tak samo jak Ty dalam sie oglupic i 2 lata mamusiowalam, opieralam, sprzatalam,gotowalam, on byl slodki, znosil kwiatki ale do roboty 2 lewe rece

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak pogonisz to z domu, dopiero odzyjesz kochana :D jak ja :) tylko, ze ja glupia uslugiwalam, podawalam pod nos wszystko, jak wczesiej mamusia. kubel zimnej wody sie wylal jak chodzil do sasiadki pomagac niby w malowaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo ich one kochały ponad mężusiow to i zawiązała się odpowiedzialność za matke, za udzielanie jej wsparcia, podwożenie i słuchanie, że synek ma za duże poczucie zobowiązania, a ona z tym łbem uczesanym w chełm się cieszy, że ją synek tak kocha, by stłumić tym samym swe problemy z zyciem towarzyskim, zawodowym, nieprawidłowości romantyczne i erotyczne, synek rekompensuje jje wszystko, z czego dla niego zrezygnowała i koniec filozofii, bo jej matczyne serce zniesie wszystko, tylko nie samodzielnosć syna, pfff....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Singielka1985
tak sie mowi, ze jak facet traktuje matke, tak bedzie traktowal zone, czyli jesli mama usluguje to bedzie zone traktowal jak sluzaca. i potem pasozyt w domu i tesciowa z piekla rodem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mialam podobna sytuacje, z tym, ze moj chlopak stracil tez prace i nie kwapil sie do szukania, wiec musialam zasuwac na 2 etatach, zeby utrzymac dom. a mamusia w termosiku przynosila rosolek dla synusia, ze ja taka zla i nie gotuje obiadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najgorsze właśnie jak mamusia (teściowa jak ktoś napisał, z piekła rodem) wymaga, żeby o synusia dbać. pół biedy jak znosi obiadki, gorzej jak narzeka na pół dzielnicy, że synowa to leń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wygonic niech zdycha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tak samo jak Ty dalam sie oglupic i 2 lata mamusiowalam, opieralam, sprzatalam,gotowalam, on byl slodki, znosil kwiatki ale do roboty 2 lewe rece Mój na szczęście ma stałą pracę, ale wiem,że jak by ją stracił to by sobie nowej nie potrafił znaleźć. A ty wolny2348790 wiedź , że nie jesteście pępkami świata. Ja mam własną firmę i zapie..rdzielam od rana do wieczora stać mnie , żeby się sama utrzymać , więc element twojego pokroju mi nie jest potrzebny i nie jestem żadnym podmiotem, chyba że podmiotem gospodarczym-to owszem, a ty nie jesteś rasą wyższą tylko zwykłym prostakiem. Facet bez mamusi i bez żony to kaleka, nieudacznik życiowy. Mało który z was dałby sobie sam w życiu radę, wami trzeba kierować i stać najlepiej z młotkiem i walić nim po tych tępych łbach. Jeszcze do autorki, ja już straciłam nadzieję na to, że na świecie istnieje normalny facet, który byłby podporą i wsparciem dla kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja to samo, pracuje, zarabiam, ogarniam, nie potrzebuje faceta, zeby mnie utrzymywal.ale chcialabym znowu poczuc sie kobieta :) tylko zwyczajnie sie boje, albo utraty niezaleznosci, albo,ze znowu bede nianka rozwydrzonego synusia mamusi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie mama nie gotuje ani nie sprząta, jest aktywna nadal zawodowo. mieszkam z rodzicami, bo czynszu nie płacę, a Ty zazdrościsz, że musisz sama harować, bo rodzice Cie z domu wyrzucili i taka zgorzkniała się stałaś. korona z głowy spadła jak ugotowałaś obiad?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ak sie mowi, ze jak facet traktuje matke, tak bedzie traktowal zone, czyli jesli mama usluguje to bedzie zone traktowal jak sluzaca. i potem pasozyt w domu i tesciowa z piekla rodem xxx bardzo się mylisz, facet będzie traktował zonę tak jak jego ojciec jego matkę traktowal, to tylko baby wymyslily, że tak jak matke, by usprawiedliwić swoje matkopolkowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie ukrywam jestem mamisynkiem, w czepku chowany, a do tego mam zamożnych rodziców, czyli chyba najgorsze połączenie.To jest chyba moje przekleństwo. Chcę się jak najszybciej wyprowadzić, nauczyć się samodzielności, ale jest jeden problem. Nie chce mi się mieszkać samemu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobiety w wiekszości też mieszkają z rodzicami do czasu aż nie wyjdą za mąż. Tylko tu na kafe same niezależne i zaradne. Piękne, bogate, przebojowe. Pod każdym względem lepsze od facetów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jestem idealna, ja uczę się na błędach, nie uważam, że skoro jestem samodzielna jestem lepsza od tych, którzy mieszkają z rodzicami. usamodzielniłam się bo zaczęłam wspólne życie z chłopakiem. to on nie zdał egzaminu na dorosłość, a ja na służącą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja kocham swoja mame ale nie umialabym z nia mieszkac teraz. jestem dorosly.pepowinie mowie stanowcze NIE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najpierw sie czepiacie zon niepracujacych potem synow,zazdrosne p***y

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak było jest i będzie, że my kobiety jesteśmy bardziej rozwinięte. autorko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uj Ci do tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez bylam wykorzystywana, sluzaca na pelen etat , ale zachorowalam i wtedy moj "kochany" sam sie wyniosl, po angielsku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie mieszkanie dorosłego faceta z mamusią może być sygnałem patologii umysłowej, choć oczywiście nie musi jej jednoznacznie oznaczać. Bo przecież powody takiego zachowania mogą być różne. Taki człowiek na przykład może nie mieć dokąd się wyprowadzić. Może mieszkać z matką tylko dlatego, że jest ona chora i musi się nią opiekować. O wiele gorsze niż wspólne mieszkanie jest dla mnie takie mentalne uzależnienie od rodziców, gdy człowiek sam nie jest w stanie podjąć żadnej decyzji. To chyba wina matek, które hodują sobie po prostu synka, zamiast wychować go na partnera, jakiego same chciałyby mieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wolny2348790
Trzeba odróżnić tych panów, którzy nie chcą się wyprowadzić od rodziców, od tych, którzy tak naprawdę nie mogą. To mieszkanie z mamą nie zawsze jest oznaką jakiegoś lenistwa czy niechęci do usamodzielnienia się, ale często to jest kwestią finansową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To chyba wina matek, które hodują sobie po prostu synka, zamiast wychować go na partnera, jakiego same chciałyby mieć. xxx ależ one właśnie wychowały go na partnera jakiego same chciałyby mieć - na totalnego ćwoka, któremu trzeba wszystko pod nos podstawić i podjąć za niego każdą decyzję - męża też zazwyczaj takiego miały!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem jaki jestem 29
Nie chcę zabrzmieć jak antyfeminista, ale uważam, że przyczyna leży tylko i wyłącznie po stronie kobiet, które tych mężczyzn wychowują. Samotne matki podświadomie uczą po części swoich synów bycia kobietą. Zresztą jak mają ich nauczyć bycia facetem? Najczęściej potrzeba macierzyństwa i przysposobienia dziecka na własność jest inna niż u mężczyzn - jak u innych samców zresztą. W związku z tym kobiety często mają dzieci dla siebie. Oczywiście można powiedzieć, że człowiek ma swoją świadomość i dojrzałość, i tak dalej. Ale uprzejmie przepraszam - niesamodzielne matki, które potrzebują uzależnienia od dzieci, w równej mierze uzależniają córki, jak i synów. Ale jak facet sam wychowuje dziecko, to jest mu tylko i wyłącznie dobrze. Wszystkie sąsiadki mówią, jaki on biedny. Zakupy mu zrobią. Jak przyjdzie nawalony, to go po cichutku jeszcze schowają u siebie, żeby wytrzeźwiał, żeby go dziec***ijanego nie widziały. Jak zarobi mało, to mu pożyczą. Jak przepije, to mu też pożyczą. A jak kobieta wychowuje sama dziecko, no to głupia, bo nie umiała faceta utrzymać przy sobie. Nikt jej do domu nie zaprosi, bo jeszcze męża zabierze. A jak jej facet przyjdzie do domu wkręcić żarówkę, to jeszcze złapie za pośladek. Jakoś kobiety, które robią zakupy mężczyznom, nie mają podobnych pomysłów. Cała zabawa polega na tym, że kobiety są nieuprzywilejowane i straszliwie zależne od bliskości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NOCNYMAREK566788
Mówiąc kolokwialnie - ale w tej sytuacji inaczej się nie da - chłop powinien być chłopem, a nie dorosłym dzieckiem. Na garnuszku u mamusi do czterdziestki?! Kto to widział?! Jak im nie wstyd. Nie dziwię się, że tacy mężczyźni nie mogą sobie znaleźć żony. Kto by chciał brać sobie na głowę takiego niedorajdę życiowego? Ja swojej córce na pewno nie pozwolę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×