Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćooo

ateizm mozliwe reakcje rodziny

Polecane posty

Gość gośćooo

mam 20 lat i od kilku lat z przekonania jestem ateistka. moja rodzina jest jednak bardzo religijna. chcialabym im powiedziec o moich przekonaniach, tylko boje sie ich reakcji. nie mieszkam juz z nimi ale kiedy ich odwiedzam licze sie z tym ze beda chcieli bym np poszla z nimi do kosciola, przyjela komunie itp. wiem ze dla katolikow to swietosc, wiec nie chcialabym tego robic, obrazic czyis uczuc religijnych. no i wiadomo dla wlasnego spokoju chcialabym by to wiedzieli. byl ktos w podobnej sytuacji? jak reagowaly wasze rodziny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mówiłam po prostu, że nie idę, jak pytali to odpowiadałam, że w to nie wierzę. I koniec tematu, nie ma co dyskutować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćooo
ja najbardziej boje sie tego, ze skonczy sie to klotnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wciągaj się w dyskusje, wystarczy powiedzieć "to kwestia wiary lub jej braku" i nie odpowiadać na zaczepki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćooo
dobry argument. kulturalny i stanowczy. dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuję Ci, bo to nie jest takie proste... Ja wprawdzie nie jestem ateistką, ale trochę się odsunęłam od kościoła. Za to moja rodzina (mama w szczególności) jest bardzo wierząca. Wiem, że jakbym jej powiedziała coś takiego, to zrobiłabym jej ogromną przykrość. I dałabym przeczucie, że coś zrobiła nie tak, że mnie źle wychowała. Ja wiem, że dla większości ludzi nie ma to sensu i że to każdego sprawa, w co wierzy i ewentualnie jak praktykuje. Ja też tak uważam. Ale to nie jest takie proste. Jeśli ktoś pochodzi z rodziny wierzącej, ale bardziej z przyzwyczajenia, niż przekonania, to takie wyznanie nie zrobi większego wrażenia. Ale jeśli rodzina jest naprawdę wierząca, to robi się problem... Bo na ślubie się składa przysięgę, że wychowa się w wierze potomstwo, to samo na chrzcie itd. I jak dziecko się odwraca od kościoła, to dla rodzica jest oznaka, że coś zrobił nie tak... Współczuję Ci, serio. Ja bym nie potrafiła... Nie chodzi nawet o awanturę. Po prostu wiem, że (przynajmniej w moim przypadku) sprawiłabym prawdziwy ból swoim wyznaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćooo
u mnie bardzo podobnie tez mama jest bardziej religijna. slucha kazan modli sie i wlasnie tez sie boje ze ja zranie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×