Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutna010

Nie mogę o nim zapomniec

Polecane posty

Gość smutna010

Z moim chłopakiem jestem 6 lat. Ostatnio przechodzimy kryzys. Odkąd zamieszkalismy razem na studiach ciągle jakies kłotnie, głupie odzywki z jego strony. Ciągle mu cos nie pasowało, nie chciał mi pomagac w codziennych obowiązkach: tylko komputer, gry i telewizor. Słyszalam tylko : " w*********j", "s********j" itd. Moi przyjaciele, a nawet jego siostra dziwila sie,ze tak sie zachowuje wobec mnie,majac atrakcyjną kobiete przy sobie.Wkurzalo mnie w nim tez to,że mieszkalismy tylko od pon-piatku, a on na weekend zawsze do domku, do rodziców... Przez pierwszy rok było w miare okej, na drugim juz masakra. I wlasnie na tym drugim roku wprowadzil sie do naszego bloku fajny chlopak, bardzo przystojny. daje wam slowo,ze przez te wszystkie lata jak bylam z moim facetem nigdy z nikim nie krecilam, nie pisalam, nie spotykalam. Bylam mu wierna. Jak zobaczyzlam tego chlopaka pierwszy raz i jak on sie do mnie usmiechnal i zagadal bylam jak w siodmym niebie. Powiedzial mi tyle komplementow w jednej, krotkiej rozmowie. Co moj chlopak przez te wszystkie lata nie powiedzial. Ten chlopak pare razy probowal mnie pocalowac, jak spotkalismy sie keidys przypadkiem na klatce,ale ja sie nigdy nie dalam,mimo zachowania mojego faceta, nie dalam sie tamtemu. ale pewnego razu znalazl mnie na fejsie, zagadal, potem dalam mu swoj numer. i w koncu znowu przypadkiem na klatce pocalowal mnie i wtedy sie juz nie bronilam . Spotkalam sie z nim : raz, drugi, trzeci. On chcial seksu, a ja nie. Potem nagle przestal sie do mnie odzywac. Powiedzial,ze taki uklad mu nie pasuje. Nie chcialam z nim tego zrobic, to przestal sie odzywac. Mnie zaczelo coraz bardziej zalezec. Jakies 3 tyg pozniej napisalam czy sie spotkamy to sie zgodzil. Wtedy tez do niczego nie doszlo. Byly tylko pieszczoty. Na drugi dzien napisalam czy ma ochote na spacer to odpisal,ze nie ma czasu, i znowu przestal sie odzywac. A ja wydzwamialam jak glupia,bo wiedzialam,ze pod koniec czerwca wyprowadza sie na zawsze z tego miasta. Nie odpisywal, nie odzywal sie. Napisal mi tylko sms " nie kompromituj sie" "jestes pusta" itd;/;/;/ W dzien jego wyjazdu: ja wynosilam smieci, on akurat wchodzil do auta powiedzialam "czesc" odpowiedzial,po czym zapytalam czy pogadamy, a on,ze nie ma czasu i odjechal smutas.gif wtedy widzialam go po raz ostatni. Jest mi strasznie smutno, nie moge przestac o nim myslec. Mimo,ze mam chlopaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czas leczy rany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie kompromituj sie to prawda, zachowuj sie tak jakby go nie było, po tym co Ci napisał, mówisz mu jeszcze cześć? Tacy faceci nie mają racji bytu, nie szanują drugiego człowieka. Kobieta nie może dzwonić do faceta, przynajmniej na początku znajomości..Zdobywanie serca drugiego człowieka to wszystko gra. Olej tych dwóch matołów i zacznij życie z wartościowym człowiekiem, bo inaczej bedziesz cierpieć całe życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie narzucaj sie nikomu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakiś czas temu rozstałem się z dziewczyną, a raczej ona zostawiła mnie. Jak twierdziła "wypaliło się". Byliśmy ze sobą 3.5 roku Dla mnie było to zaskoczenie, ja wciąż kochałem. Pierwsze dzień minął bez emocji, jakby jeszcze nie docierało. Następne dni próbowałem udawać twardego choć dużo myślałem to uznałem, że tak powinno już być. Chodziłem na imprezy, na piwo, miałem czym się zając ale nie 24h na dobę, w wolnych chwilach nie mogłem powstrzymać się od myślenia. Czułem ze nie daję rady. Zamowilem na nią rytuał ze strony http://urokmilosny24.pl i czekalem na jej powrót. I ten powrót nastąpił po jakichś 2 miesiącach. Znowu jest mi ze mną super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×