Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Hengist

Po raz pierwszy dzisiaj byłem na śledzeniu Pięknej Szatynki!!!

Polecane posty

Właśnie wróciłem. Nie wiem, czy udało mi się dojrzeć Piękną Szatynkę vel koleżankę z roboty. Jakaś dziewczyna szła przed 14 do tego hotelu (podobna z włosów i postury do mojej koleżanki z roboty, ale widziałem ją z tyłu, więc nie mam pewności), a parę minut później wyszła z tej uliczki, na którym znajduje się ten hotel... Tak więc trzymajcie kciuki za Hengista, olewanego przez byle jakie kobiety, poznane w necie, adorowanego przez I-klasowe, poznane w realu . . .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byle jakie kobiety są dla byle jakich facetów. Każdy na swoim poziomie. Ja też zazwyczaj lepiej się dogaduje z pięknymi i inteligentnymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:-D przyjacielskie pogawędki starych prawników :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Looooser - Jedni mówią, żeby patrzeć na wygląd. Inni mówią, żeby patrzeć na wnętrze... Ja obalam te stereotypy i mówię, żeby startować, w tę grupę, w której czujemy się dobrzy (emanujących pozytywną energią)... Co Ci po tym, że będziesz się starał, o jakąś niedostępną? Przez samo przez się, siebie wynosi na piedestał, a Ciebie nie szanuje... Jeśli podczas podrywu Ciebie nie szanuje, to i nie będzie szanować podczas potencjalnego związku... Tak samo nie ma sensu zabierać się za paszteta, przy którym, będziesz tylko się napinał, a nie dostaniesz nic w zamian . . . Reasumując: Tylko kobieta, która sama przełamuje lody i Ci się podoba będzie coś warta, jako potencjalna partnerka... A tak mniej więcej jest ze mną i moją koleżanką z roboty . . .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś smiech.gif przyjacielskie pogawędki starych prawników smiech.gif > Hehe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie, tak samo jak Piękna Aptekarka. Liczy się piękno zewnętrzne, jak i inteligencja i miłe usposobienie kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Looooser - Po mojemu powinieneś odpuścić aptekarkę, jeśli jest mężatką. Honorowy gość nie zabiera się z mężatki. To wbrew wzniosłym ewangelicznym tekstom przede wszystkim . . .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie nic z tego nie wyjdzie, ale ja ją lubię i zobaczę może jak sytuacja wygląda, i może zostać tak jak teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie takie proste. Nie wybieram sobie kto mi się podoba, a kto nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wolnych atrakcyjnych nie brakuje. Po mojemu lepiej byś robił, gdybyś celował w gimnazjalistki. Celując w mężatki nic nie zyskasz, a już na pewno na dłuższą metę. Jedynie możesz sobie wrogów narobić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jedną taką młodą dziewczynę mam od dawna na oku, ale co z tego wszystkiego wyjdzie, to przyszłość pokaże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale zniewieściali kolesie, fuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
19:26 - Czemu zniewieściali? Rozwiń i sprecyzuj. Po mojemu to co dzisiaj zrobiłem jest bardzo męskie, bo wziąłem sprawy w swoje ręce. Co z tego wyniknie? Nie wiem. Ale jestem dobrej nadziei... "Action Brings Good Fortune"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sledzenie kobiety jest meskie? Zachowujesz się jak tchórz i psychopata. Prawdziwy mezczyzna nie boi się konfrontacji z kobieta. I nie ględzi w kółko na babskim forum:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość. Pewnie zazdrościsz, że ciebie nikt nie chce śledzić. Moja koleżanka z roboty, prawdopodobnie zrezygnowała z mojej pracy. A dzięki odrobinie szczęścia i Bożej pomocy prawdopodobnie udało mi się znaleźć jej nowe miejsce pracy. Co jest złego w tym, że próbuję sprowokować spotkanie w realu? Z resztą. Prawdziwy samiec powinien zachowywać się jak myśliwy w takich sytuacjach. A ja nie jestem napastliwy, bo prowokuję spotkanie z kobietą, której na 99% sam się podobam . . .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na co patrzycie.na wyglad czy na wnetrze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pogratulowac wyobraźni, tylko ona ci pozostaje:D Laska pewnie z roboty odeszła,zebys przestał ją nękać. jesteś tchórzem, zniewieściałym w dodatku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I na wygląd i na wnętrze. Fifty fifty. Ani bez wyglądu, ani bez wnętrza, nie ma sensu podejmować inicjatywy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie odeszła, żebym przestał nękać, bo u nas wiele osób trzyma dwie prace jednocześnie. A w te naszej wspólnej pracy, było ostatnio sporo przymusowego wolnego. Więc bym się nie zdziwił, gdyby odeszła. A dziewczyna skupiała na mnie wzrok. Kiedy nasze spojrzenia się spotykały, to tak dziwnie źrenice się Jej rozszerzały. Potem za każdym razem, kiedy się na Nią spojrzałem, a kiedy ona się na mnie patrzyła, uśmiechała się od ucha do ucha. Z resztą. Proponowała pomoc. Prowokowała do rozmowy. Czułem, że próbuje przełamywać lody. Ja z natury małomówny jestem . . . Przy niej jakby przestawałem być nieśmiały. Wszystko zaczynało kręcić się samo. Niestety było mało okazji do rozmowy itd . . .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyjątkowy kretyn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza tym, ja wcale nie mam pewności, czy odeszła z mojej pracy. Może się okazać, że pójdę niedługo do roboty i znowu Ją spotkam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przedtem traktowalam cie jak nieszkodliwego wariata. teraz zaczynasz mnie przerazac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
19:51 - Dlaczego kretyn? Ty jesteś gościem od nękania, czy od wnętrza, bo się pogubiłem . . .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
19:52 - Zazdrościsz i tyle. Ty na tyle nie równasz się poziomem, żeby mieć ogon... Ty co najwyżej możesz liczyć na zainteresowanie, tępych żelmistrzów z wiejskich remiz.... Lubicie jeździć po prawikach, a kiedy widzicie prawika z perspektywą na szczęście, to dostajecie wściekudupy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na co masz perspektywy? siedzisz całymi dniami na babskim forum, rorbota c*****a, płaca c*****a, kobiety cie nie zauważają. Rzeczywiscie jest czego zazdrościć:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skąd wiesz, że płaca i robota chujowa? Jestem dziennym studentem. Trzymam tą pracę, bo dają mi wolne kiedy chcę. I mogę godzić pracę z nauką. Dla mnie to jedynie praca tymczasowa. Zwykle podczas wakacji pracuję gdzie indziej. Z resztą mam w perspektywie wyjechać za granice w sierpniu lub we Wrześniu... O tyle mam perspektywę na szczęście, bo prawdopodobnie mam otwartą furtkę do serca zarówno Pięknej Szatynki, jak i Perłowej Królewny z Gdyni... A co do kobiet, to przynajmniej widzę ten lus, że jestem dobrej komitywie z tymi, które mi się podobają, a w złej z pasztetami.... Co jest perspektywicznie korzystne dla mnie . . .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz sie nauczyc sluchac...jesli mowie ze przerazasz, to oznacza, ze przerazasz. Nie cieszysz, smucisz, podniecasz, zachecasz czy zadziwiasz. Przerazasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czym ciebie mogę przerazić?:D Twoje kryptoprzerażenie, to jedynie mechanizm obronny dla skaleczonego ego (bo wychodzi na moje) i zwykłej ludzkiej zazdrości i zawiści . . .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×