Gdzie się zgłosić jak nie urodzę w terminie?

Termin mam na 20.07.Byłam dziś na wizycie,lekarz powiedział,że jak do 21 nie urodzę to mam się zgłosić na wizytę.Teraz tak siedzę w domu i się zastanawiam po co? Po to,żeby zapłacić za wizytę a on i tak mnie skieruje do szpitala?Dziewczyny,co wy byście zrobiły?Poszły na tę wizytę,czy od razu się zgłosiły do szpitala?

Poza tym zapisałam się dziś na KTG,które będę miała 2 razy w tygodniu.

na oddziale zazwyczaj chcą skierowania. ten lekarz nie będzie przy porodzie? to po co u niego prowadzisz ciążę, jak mu nie ufasz i nie wierzysz? głupota :O

Ja bym poszła na izbę przyjęć do szpitala i powiedziała że na dzisiaj mam termin. Ja miałam cesarkę w wyznaczonym dniu więc nie za bardzo wiem jak to z porodem naturalnym.. A tak w ogóle ja ur się 21.07;) pozdrówka!

Oczywiście,że do szpitala..zbadają rozwarcie,podłączą do KTG i jak wszystko ok,wyślą do domu i za kilka dni powiedzą,żebyś się zgłosiła..lub,jak coś zaniepokoi,położą cię na patologii(ciąży ,bo teraz patologia to tylko z jednym się kojarzy :P ) ja bym już na wizytę nie szła,po co? kasę wydać niepotrzebnie?

Od kiedy ciężarna do porodu potrzebuje skierowanie? Normalnie zgłoś się na oddział,powiedz,że masz dziś termin i niech dalej lekarze działają

bez skierowania ją odeślą, każą przyjść jak poród się zacznie lub jak będzie ponad 7 dni po terminie.

Dziwne...nie spotkała się z czymś takim,żeby odesłać kobitke ,jak termin przypada...bez badania,bez KTG

Termin porodu rzadko kiedy jest wtedy,jak wyliczony wg różnych dat,więc spokojnie,jeśli będziesz pod kontrolą KTG,spokojnie czekaj na rozwój wypadków...a w ogóle,co ty się martwisz na zapas,dziś mamy dopiero 07.07...do terminu masz jeszcze 2 tygodnie,więc spokojnie :) ,jeśli to pierwsze dziecko,a jestem pewna ,że tak,może nawet i kilka dni po terminie się urodzić..tym pierwszym z reguły się nie śpieszy ;)