ten bank to złodziejska firma

mój teść wziął kredyt w meritum banku. Kredyt był ubezpieczony.Teść może spłacił ze dwie raty i zmarł na wylew.Wyobrazcie sobie,że bank dzwonił do wszystkich przychodni w mieście teścia oraz szpitali w miastach najbliższych,czy teść się u nich leczył i na co.Teść był na rencie, był cukrzykiem i bank stwierdził,że nie wypłacą ubezpieczenia, gdyż leczył się na chorobę przewlekłą i tego nie zaznaczył w umowie.Zastanawiam się więc,po co są te ubezpieczenia skoro to fikcja