ktos jest przed trzydziestka a wogle nie ma znajomych ani rodziny

sobotniwieczor kocha koty tak jak ja - nadawalbys sie z tego powodu chociaz znajomego mojego z fb ;)

Idę teraz z psem, wejdę tu jeszcze za godzinkę, ciekawe, czy się temat rozwinie.

to masz i psa i koty? nie ganiaja sie?

Tak, koty głównie. Mam teraz chwilowo opiekę nad psem też, nie jest mój, do niedawna był niczyj, słabo chodzi, choruje.

Sobotni wieczor-ha!czyli jednak troszke ciagnie Cie do ludzi-chociazby, zeby powspominac ;) czyli masz nie tylko kota ale i psa :) I autorka tematu tez lubi koty...koci zakatek sie robi ;) Wlasnie wlaczylam mecz- bede oglada "jednym okiem" ;)

Nie, ten piesek nie jest w stanie ganiać kotów, ma 14 lat i problemy z chodzeniem. Po schodach muszę go na rękach znosić, a lekki nie jest, potem wnieść ;)

Idz juz na ten spacer, bo Ci sie pies posika ;)

no i jak to na kafe bywa topic zamienil sie w dialog 2 osob i nici z integracji:D

Eee tam,nie ma co narzekac ;) Integracja ciagle w toku. Przylaczasz sie?

a może być ktoś po 30stce ?

Pewnie, że może :-)

miło mi :) chętnie poznałabym kogoś :)

W takim razie poznajmy sie- czesc Olimpia! Tu Leopardeta :) Kogo szukasz,kogo najbardziej Ci brak?

niech ktos wyjasni raz na zawsze jak mozna miec 300 znajomych na fejsie a w realu 0 ja jestem osoba, ktora w realu ma garstke bliskich znajomych a na fejsie nie mam konta ale maksym,alnie uzbieralbym pewnie z 60 a jak ty poznalas gdzies tych 300, to znacvzy ze mialas bujne zycie towarzyskie, bo z samy6ch szkol i studiow to bys miala gora 100 znajomych

Witaj Leopardeta :) Szukam kogoś do rozmowy, może spacerów albo wspólnie spędzanego czasu. Brakuje mi normalnego człowieka obok mnie.

Witaj Leopardeta :) Szukam kogoś do rozmowy, może spacerów albo wspólnie spędzanego czasu. Koleżanki również. Brakuje mi normalnego człowieka obok mnie. Nie mam męża ani dzieci. Zaczynam się rozglądać za kimś :)

Nie mam konta na fb, dla mnie to jakis swiat alternatywny,wykreowany i nieprawdziwy. Znajomych mozna miec tam naprawde wielu- pewnie zaprasza sie wszystkich ,ktorych widzialas choc raz w zyciu i np. pania Jadzie z warzywniaka i wychodzi jakas niewiarygodna cyfra,ktora nie ma nic wspolnego ze stanem faktycznym. Jak sie domyslam to Olimpia z godz.21:57? Spacery nam nie wyjda (tez jestem ze Slaska ale Dolnego wiec troszke daleko),ale popisac zawsze mozna :)

Leopardeta - właśnie - popisać zawsze można :) Również nie mam konta na fb ani nk :) póki co kładę się spać popiszę więcej innym razem dobranoc :)

Dobranoc O. ;) i do popisania innym razem!

Izolacja jest trudna do zniesienia, bo człowiek ma instynkt stadny i potrzebę łączenia się w pary, a kogoś komu to nie wychodzi czuje się coraz gorzej. Z biegiem czasu samotność zabija. Ja mam 22 lata i dziewczynę, ale między nami jest taka odległość, że praktycznie prawie w ogóle się nie spotykamy, a znajomych nie mam zupełnie i najciekawsze jest to, że kiedyś miałem ich mnóstwo, ale coraz bardziej się od siebie oddalaliśmy, miałem nawet przyjaciela z tym, że on już przestał nim być odkąd narkotyki zmieniły go w potwora, z którym nie chcę mieć nic wspólnego. Teraz jestem absolutnie sam i czuję, jak powoli wyniszcza mnie to od środka. Tylko ja i komputer, oraz wirtualne znajomości, które w ogóle nie są w stanie zastąpić chociaż namiastki znajomości realnej.

jak mnie np zapraszaja ludzie, z ktorymi moze raz w zyciu 2 zdania zamienilam, albo tacy, co mnie znaja z widzenia, to i tak wyszlo - obecnie ma dokladnie 325 tych znajomych na fb, z zadna z tych osob nie spedzam czasu

Tu misiek ze świętokrzyskiego. 36 lat na karku, kilka osób znajomych, kilku kolegów i przyjaciół. Kobietki brak. Jak byłem młodszy to idealistycznie myślałem,że jakaś mnie pokocha ot tak. O ja naiwny! :-D

Znajomi z facebooka to tylko strata czasu

Gosciu 22-letni : naprawde nie masz szans na nowe znajomosci? W sumie to jestes w takim wieku,ze powinno Ci byc dosc latwo nawiazac nowe kontakty, ale to tylko taki stereotyp.... Tak-jestesmy stworzeniami stadnymi,ale niektorzy sa po prostu samotnikami i dobrze im z tym. Misman- zycze Ci,zeby ktos Cie pokochal wlasnie "ot,tak" :) O fb juz pisalam :D

Leopardeta- co z tego, że mam 22 lata, skoro nie potrafię porozumieć się z większością ludzi, albo nadajemy na innych falach. Ich cele w życiu przeważnie rozmijają się z moimi, ja nie podzielam ich zainteresowań, nie lubię imprezować, nie piję alkoholu, wolę inne sposób spędzania czasu, którego niestety nikt teraz nie chce. Do tego nie mam zbytnio zaufania do ludzi, bo nie raz się na tym przejechałem. Ze znajomymi zerwałem kontakt dlatego, że to zawsze ja jako pierwszy dzwoniłem, proponowałem spotkania i wypady, a oni z własnej inicjatwywy do mnie już nie i to tylko dlatego, że ze mną nie można się napić( jestem nudny) bo to jest wyznacznikiem tego, czy ktoś jest interesujący. Stwierdziłem, że p*dolę i nie będę do nich więcej dzwonił.

Nawet Ci, którzy troszkę od tego wszystkiego odstawali kontaktowali się ze mną powiedzmy raz na moich dziesięć, więc taki układ też p*dolę.

ja autorka mam jak ty - 22-latku - na moich 10 inicjatyw, ktos moze z łaski odpowiedziałby jedną... poki z nimi pilam, to bylam fajna, jak przestalam lubic pic, zajelam sie nauka (i to tak, ze wyladowalam na studiach doktoranckich), to przestalam byc fajna, bo przestałam pić - ale moja osobowosc sie nie zmienila, jestem dalej tym samym czlowiekiem, ale dla tych ludzi juz nie, bo praktycznie nie pije - nie lubię już

Dobrze zrobiles,nic na sile. Uczysz sie jeszcze,pracujesz? Na studiach dosc latwo poznac nowe osoby, w pracy bywa juz roznie-zalezy od wykonywanej pracy,wiadomo,ze jak sie przyjmuje klientow itp. to bywa latwiej.

Ktoś tu pisał chyba sobotni wieczór że dziwi go że dziewczyna jest sama , bo dziewczynie łatwiej poznać ....kogoś A wcale tak nie jest Jestem po 30 tce i nie było tak że nikt mnie nie podrywał owszem ale albo żonaty albo ktoś ze skrzywioną psychiką tzn usiłujący podporządkować mnie a nawet znęcać się , albo ktoś młodszy 10 lat itp... Z wyglądu uważam że jestem przeciętna , niektórzy twierdzą że ładna , a wielu porównuje że bardzo podobna do Olgi Frycz aktorki [ choć ona właśnie ma urodę przeciętną czyli w normie się mieszczę jeśli do niej podobna ] Ale uwierzcie , że trudno jest trafić na kogoś porządnego , a na siłę nie zamierzam szukać kogoś Mam kilka koleżanek ale każda z nich ma kogoś albo męża albo faceta .... i potwierdzam fakt że mężatki niezbyt chętnie zapraszać chcą do siebie pozdrawiam samotnych

właśnie fakt w pracy można kogoś poznać ale zależy jakiego rodzaju pracę masz jeśli masz wiele kontaktów z ludźmi to poznać możesz kogoś interesującego ale jeśli pracujesz np. w domu starców lub na oddziale geriatrycznym