jestem 10 miesięcy po cesarce i znowu w ciązy

co teraz? czy szwy się rozejdą? strasznie się boję że nie dam rady, że nie donoszę i z dzieckiem będzie źle :(

Nic Ci sie nie rozejdzie. Problem masz, bo dziecko malutkie a nie mozesz teraz nosić. Szkoda szkrabika.

Parzysz się jak królica, o antykonceptach nie słyszała, e ?

parzysz?? szukam wsparcia nie potrzebuję chamstwa i komentarzy prostaków za dychę

No parzysz, parzysz królico :D

A co to może być za wsparcie ? Parzysz się jak głupia bez gumy to masz. Niech cie reproduktor wspiera skoro znowu zalał ci forme :O

to forum to na psy juz schodzi? nie ma tu już zadnych normalnych kobiet?

Nie martw się. Będzie dobrze. Lepiej 10 miesięcy niż miesiąc. Masz kogoś do pomocy przy pierwszym dziecku? Mamę, teściową, siostrę?

Nie ma, są tylko takie, które parzą się jak królice.

Wsparcie na kafe, kochana nie ten adres ;) Jak Cie wesprzec, faktycznie rozmowa o antykoncepcji trochę spozniona ;) Ja rok po cesarce zaszlam w ciążę, urodzilam zdrowego synka tez przez cc, a pół roku temu trzecie tez przez cc. Mam nadzieję, że ostatnie. Ciężko ci będzie, takie maluszki. Dasz rade. Powodzenia.

Mamę, teściową, siostre ? A reproduktor to co ? Święta krowa ?

Nie reproduktor a partner, Ty wulgarny babsztylu. Zakładam, że on pracuje :|.

jakie szwy ci sie rozejda jak jestes 10 mies po cesarce? poza tym chyba masz lekarza co Cie prowadzi to jak jest ogarniety to cie poprowadzi tak zeby dobrze było ?? a trzy chamami sie nie przejmuj na tym forum to norma wakacje sa dzieciaki i najbrzydsi single swiata siedza sami cos robic musza

Skoro cie zapyla jak tylko zaczynasz być płoda, to reproduktor, zakłamana ci.pko :)

anna nie martw się debilami :-) Wszystko będzie dobrze. Mnie 3 miesiące po 2 cesarce lekarz pozwolił zajść w ciążę :-) będzie dobrze. Myśl pozytywnie :-)

numero uno < pasztetówo, mów za siebie.

potwornie się boję, w szpitalu powiedzieli ze dopiero po 2 latach mogę się starać znowu :(

Dokładnie, nie martw się debilami, które płodzisz parząc się jak królica.

To trzeba było nadstawiać się pod opancerzonego c*****a, a nie iść na żywioł. A teraz - wsparcia potrzebuję ! :D

oj spokojnie 10 miesięcy to całkiem sporo, znam kobitki które po 4, 5 miesiącach po cc były w ciąży i bylo ok :)

w piątek ide go gina zobaczymy co powie :(

kuzynka zaszła po ośmiu miesiącach, wszystko ok i poród sn.

Nastepna

może jeszcze ktoś zna jakąś budującą historię?

Moja koleżanka urodziła pierwsze dziecko w styczniu 2013 przez cc. Drugie w kwietniu 2014 również przez cc, a teraz jest w 3 ciąży (chociaż uważam że bardzo dużo ryzykuje). 10 miesięcy to znowu nie tak krótko :) spokojnie.

Dlaczego współżyłaś bez zabezpieczenia skoro nie chciałaś tak szybko zachodzić znów w ciąże ?

Mi ginekolog powiedział, że po 9 miesiącach blizna już jest taka, jak będzie do końca życia, więc już wtedy mogę się starać, bo bardziej się już nie zrośnie. ;) Uważam, że nie masz się czym martwić. A jak miałaś robione CC? Jaką metodą, wiesz?

gościu powyżej- nie wiem jaką metodą wiem tylko że mam niewielką poziomą bliznę tuz ponad łonem.. kurcze jutro wizyta zobaczymy

nie martw się będzie dobrze o wszystko musiasz się lekarza dobrze wypytać a mogę zapytać jaka metode anty. stosowalas??

nie bój się, będzie dobrze. jaką metodą się zabezpieczaliście z mężem?