Znam pewnego słodkiego bruneta

Nie rzucaj się Fikuśna bo brunecik ma ewidentnie kiepski gust , przynajmniej jeśli o kobiety chodzi ;)

Nie znajdujesz dla niego usprawiedliwienia? Ja nie okazywałam mu specjalnych względów, zawsze byłam onieśmielona jego towarzystwem.

A dlaczego miałby być zainteresowany nudnym, mało kobiecym brzydactwem? To nie ma nic wspólnego z gustem, wystarczy, że nie jest desperatem.

A on ślepy i oczu nie ma :( Facet też człowiek i widzi kiedy ktoś jest nim zainteresowany . Nie jest to tylko domeną płci pięknej

fiku miku przykro mi ze nie mozesz znalezc bruneta a mi tylko podobaja sie okreslone typy kobiety :)

Pulchny, ja jestem (zawsze byłam) ślepa w tym względzie, to zakładam, że i facet może tak mieć. aaaaaa Taki jeden, wielokrotnie pisałam, ze posiadanie ciemnych włosów nie wystarcza by mienić się "brunetem" wedle słownika pojęć Fikuśnej.

Facet jak jest zainteresowany kobietą to od razu działa i adoruje Boże, nie mogę już czytać dłużej tego typu bzdur.

pyk

Brunet będzie gotował.

Nie zależy mi na rychłym zamążpójściu.

Szata graficzna bez zmian - beznadziejna, wygląda na amatorski blog, a to "ć" w tytule pisane inna czcionką, bo czcionka użyta do tytułu nie posiada polskich znaków. Niby szczegóły, ale pierwsze wrażenie - złe. Sama treść, prześledziłam kilka ostatnich wpisów, dość dobrze zredagowana, opis w formie (wstęp, wypunktowane konkrety)+ duża ilość zdjęć (przed i po) - przejrzyście, nie zbyt długo, ale wnosi to pewną treść (nie jest o niczym). Minus - nadużywanie "=)", mniemam jednak, że to "twój znak firmowy", przymykam na to oko. Minus nr 2. wpisy i niczym, np. ten o czereśniach, którego jedynym przekazem jest: Maciuś lubi czereśnie :D Jeżeli wprowadzasz tego typu wątki, to zbierz jakieś ciekawostki z netu, dodaj jakąś anegdotę, informację, która zaciekawi, coś wniesie.

Przepraszam za literówki.

Generalnie, umiesz robić ładne zdjęcia, ale kompozycja, dobranie elementów, które pasują do siebie, do treści - może warto to przemyśleć. Zdjęcia po prawej - usunęłabym połowę z tych zdjęć, zostawiła najbardziej reprezentatywne, charakterystyczne i zrobiła z nich linki do reszty powiązanych. Co za dużo to nieczytelnie, bez pomysłu (zdjęcie lisa z prawej a na środku jak pokruszyć twarożek), chaos. Nikt i tka nie będzie jednocześnie czytał przepisu i podziwiał zdjęć zwierzaków z boku. Przesyt i zła kompozycja - znowu ta szata graficzna ;)

a zdjęcie nagłówkowe, jakieś takie zbyt kwadratowe, albo zrobić np. z tego serduszko albo wstawić zdjęcie z kasztanami jako tło pod napisem, taka sugestia z mojej strony

no i poszukaj w końcu jakiegoś fajnego stylu (w necie są gotowce), bardziej nowoczesnego

jaki problem?

powróćmy jednak do problemu bruneta, ok? :)

To nie Tobie się nie podoba a Fikuśnej, ja mogę wyjść na sukę :D

T o twój wybór (lub Wasz, nie wiem kogo rzeczywiście jest ten blog ), ja przedstawiam tylko swoją opinię, ale kto by słuchał opinii czytelników :)

mógłbyś założyć bardziej użyteczny blog, np. 'Poszukiwany Fikuśny brunet '

Może być w panierce:D

w ciemnej panierce ;)