Jak łatwo przychodzi wam nawiązywanie nowych znajomości?

Mi trudno, bo nie dosć, że jestem troche nieśmiała w stosunku do obcych, to jeszcze nie potrafie swobodnie rozmawiać z osobą której nie znam, trudno przełamać lody I łatwiej nawiązuje mi sie kontakty z facetami niż kobietami. Jak wy to robicie że tak łatwo nawiązujecie znajomości, ta umiejętnośc jest jakas wrodzona i naturalna, czy wyuczyłyście sie jej jako dzieci? Ja jestem towarzyska i pewna siebie, otwarta tylko po alkoholu.

Przez znajomych bardzo latwo

Sami się znajdują, łatwo rozmawiać mi z ludźmi, a oni sami mnie zaczepiają. Nie umiem (a właściwie nie chcę) jakoś specjalnie mocnych więzi tworzyć, ale to już inna historia.

w ogóle nie nawiązuję żadnych znajomości, bo nikt mnie nie lubi. kiedyś też przychodzilo mi łatwiej nawiązanie kontaktu z facetami, ale potem się okazało, że oni po prostu liczyli że mnie zaliczą :/ ludzie to ś****wa