zona mnie nie szanuje, zaniedbuje

jestem na zasiłku, zona prowadzi gospodarstwo rolne, teraz sa zniwa i ona nie ma na nic czasu a ja jestem niezle wkurzony, juz pare dni nie jadlem obiadu, zona nie pierze, nie gotuje, nie sprzata, nic nie robi w domu tylko te zniwa, a jak juz wraca to nie ma na nic siły nawet na seks i idzie spac, i tak od około tygodnia, co robic?

ale to sa babskie zajecia, ja tego robic nie bede, poz tym mam swoje zajecie

No właśnie. Pomyślcie trochę kobiety. I gwarantuję wam, że gdyby któraś z was stała się mężczyzną i nagle musiała zagadywać kobiety, podrywać je, rozbawiać, rozweselać, przyjeżdżać po nie samochodem, stawiać kolację kupować drobne upominki, odwozić, to zmieniłybyście radykalnie o was samych zdanie.

To wypitalaj w pole a żona wtedy będzie robić w domu i żądać seksu gdy wrócisz padnięty

tez, ale ja nie mam czasu i ochoty sprzatac i gotowac, jestem na zasiłku, nie bede gotowal, a zona jeszcze krzyczy ze nic w domu nie zrobione a sama nic nie robi

ja ani jednego dnia nie trzymałabym w domu pasożyta twojego pokroju , s********j do mamusi ona ci wypierze cepie

Głupich nie sieją, sami się rodzą:)

matka tez pomaga przy zniwach...

ale durna prowokacja

wszyscy maja do mnie pretensje, jedynie ojciec mnie rozumie...