Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zagubiona123456

Czego chcą mężczyźni...??

Polecane posty

Kojarzy mi się film "Książę w Nowym Jorku" gdy jego przyszła żona wybrana przez rodziców skakała na jednej nodze i szczekała bo jej kazał. I jaki był efekt? Pojechał szukać takiej żony jaką opisuje mój przedmowca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli faceci wola kobiety z charyzma i pazurem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Raczej tak a w granicach zdrowego rozsądku. Nie popadajmy ze skrajności w skrajność:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlatego tak duużo jest facetów, którzy mają gdzieś swoje kobiety gdy te tylko zostają w domu z dzieckiem i jedyną ich pasją jest obiad, a w pracy tęsknym wzrokiem spoglądają na niezależne i pewne siebie singielki...takie podsumowanie z obserwacji z pracy:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Acha jeszcze dodam ze faceci wola kobiety, z ktorych moga byc dumni i moga je podziwiac. (pisze to jako kobieta).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to wszystko zależy. Można zostać w domu z dzieckiem i być wciąż interesującą dla swojego mężczyzny. Chciałam jeszcze zaznaczyc jedną rzecz- czasem trzeba byc po prostu kobietą :) Bo niektóre babki robią sie tak zołzowate i tak niezależne, ze mężczyzna zaczyna sie czuć jakby mu obcięto jaja ;) Czasem trzeba zerżnąć przysłowiową blondynkę, pochwalić "misia" jaki jest silny i jak bardzo pomógł. Męzczyźni w większości są jak dzieci- bez pochwał i potwierdzenia męskości więdna :):) Takie małe próżniaki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiadomo że każdemu normalnemu zazwyczaj się głowa odkręci za ładną kobietą. To chyba jeszcze nie zdrada? Madelline: może trzeba tę zołzowatość tak sączyć powoli. Podobno człowiek się nawet do trucizny przyzwyczai jak się mu po kropelce podaje. I wykańcza go jak truciznę się mi odstawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ostatnio u nas panowie kłócili się którego kobieta jest lepsza...dyskusja wyglądała komicznie, bo pan1 mówił o żonie że pracuje w banku jako szefowa i ona ma panią od sprzątania w domu (czyli uznał to, że nie jest kurą za jej sukces), pan 2 mówił że jego żona to ma pasje, bo pisze pamiętnik i należy do klubu miłośniczek chust do noszenia dzieci (zrobił żonie 4 dzieci i ona się nimi zajmuje, a on pracuje), a pan 3 śmiał się im w twarz i mówił że są żałośni bo jego to jak jej coś nie pasuje to przenosi się do siebie i idzie na imprezę (ok. 27 lat, mieszkają razem bez ślubu i ciągle gdzieś jeżdżą)- i stawiał to jako jej zaletę. Także niestety ale potwierdzam to co ktoś wyżej napisał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Próżniaki? A wy kobiety to co? Ciągle chcecie słyszeć jak to ślicznie wyglądacie, jakie to jesteście wspaniałe i cudowne, to już nie jest próżność? :P Faceci są tacy sami, każdy chce choć odrobiny zainteresowania, każdy chce się poczuć doceniany i potrzebny, bo to nadaje życiu jakiś sens.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jaasne, już to widzę że będę udawać głupią żeby facet się lepiej czuł...i właśnie to jest to o czym piszą tu- że kobieta zrobi wszystko by zadowolić misia, nawet będzie udawać głupią, byleby tylko nie odszedł. Żenada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To przecież sączymy po tej kropelce a raczej dążymy w Was mężczyznach jak kropla skałę:) wszystko dozwolone byle z wyczuciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie pisałam o udawaniu głupiej :) Ale myślę, ze kto chciał to zrozumiał co miałam na myśli :) gość z 11:45- no nie do końca. Kobiecie wystarczy jak mężczyzna powie jej, ze jest najpiekniejsza, najmądrzejsza i w ogole naj. A z facetami jest tak, ze często uzurupują sobie jedyne prawo do wykonywania tzw. męskich zajęć- czytaj wymiana głupiej żarówki, rozkręcenie syfonu w łazience czy pojechanie samochodem kobiety na przegląd. Przynajmniej znani mi mężczyźni tak mają. Ja zawsze sama "opiekowalam" sie moim autem, ale juz odpuscilam- zerżnę czasem głupa i powiem "kochanie, jakaś kontrolka sie świeci, mozesz spojrzeć?". Wtedy mój meżczyzna cały dumny głaska mnie po głowie i z politowaniem mówi "oj dziewczynko, olej trzeba wymieć. Zostaw mi jutro auto to CI to zrobie" :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Masz rację, tak trzeba postępować. Trzeba mieć honor i szanować samego siebie. Tylko dziewczynom wszystko się myli. Albo latają jak suki za byle chamem, albo stroją fochy i udają księżniczki, bo myślą, że wtedy się szanują. Niestety w jednym i drugim przypadku są tylko głupimi zdzirami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zdzira to kobieta która się puszcza, a nie taka która ma fochy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To na dziwnych facetów trafiasz, ja lubię właśnie takie dziewczyny, co potrafią ściągnąć kieckę i szpilki, założą jeansy i trampki i potrafią wziąć w rękę młotek i przybić tego cholernego gwoździa :) Nie znoszę kobiet, które nic nie potrafią, albo udają słabe i bezbronne, tylko po to aby podbudować ego swojego faceta, albo nie robią czegoś, bo nie wypada. Tak samo śmieszy mnie mój kolega, który nigdy nie zrobił sobie nic do jedzenia, bo uważa że od tego są kobiety... nawet głupiej kanapki nie potrafi sobie zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zagubiona123456
dlaczego myślicie że jak jestem dobra dla swojego faceta to nie mam charyzmy czy swoich zainteresowań?? mam to wszystko i uwierzcie że nie zawsze się z nim zgadzałam, potrafię tupnąć nogą... tylko im zawsze źle (tak mi się wydaje) będziesz za dobra - źle będziesz dbać o siebie i swoje zainteresowania - tez źle, bo powie że robisz to dla kogoś innego ja już się pogubiłam :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może trafiasz po prostu na palantów którzy sami nie wiedzą czego chcą, albo na takich co nie chcą związków lub nie są na nie gotowi, albo na takich co szukają wrażeń. Masz 26 lat i piszesz o 10 letnim związku, czyli zaczęliście w wieku 16 lat, szansa że ten pierwszy będzie tym jedynym jest bardzo nikła, to i tak mało spotykane że tyle czasu byliście ze sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zagubiona123456
Było fajnie, więc dlatego się udało tyle czasu. I wiem że mnie kocha, jest sam teraz... a ja zadaję pytanie po co to wszystko??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja akurat mam takiego mężczyznę, który czuje się dowartościowany jak mi samochód zawiezie do mechanika:) Wiec po co mam z tym walczyć? Korona mi z głowy nie spadnie jak będę czasem "kobietką". Jak jest w pracy to sama odkręcam półnogę i czyszczę syfon, czy wymienie żarówkę. A jak akurat jest to przeważnie go proszę. A gwoździa akurat naprawe nie umiem przybić!! Zawsze wywalę dziure na pół ściany :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Było fajnie, więc dlatego się udało tyle czasu. I wiem że mnie kocha, jest sam teraz... a ja zadaję pytanie po co to wszystko?? x Bo głupi, może chciał poczuć coś nowego, może dotychczasowe życie go trochę znudziło? Ludzie sami sobie komplikują życie pragnąc nowych wrażeń, jakby to emocje były w życiu najważniejsze, pewne rzeczy docenia się dopiero wtedy kiedy się je straci. Jeśli nadal się kochacie, to może warto próbować to odbudować, co prawda nigdy nie będzie już tak jak przedtem, ale może warto spróbować? Tym bardziej że piszesz, że przez 10 lat było wam ze sobą dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akurat otrzymałam piękne zabytkowe lustro, duże i ciężkie Znalazłam odpowiednie miejsce w domu na dobrej mocnej ścianie Zrobiłam odpowiednio mocne zawieszenie, haki , wiertarka, wiertła do betonu, mocne kołki rozporowe, wymierzone i wykonane perfekt I co? Nie dałam rady podnieść ciężkiego lustra aby zwiesić je na tych hakach. Niezbędny okazał się mój domowy mężczyzna, silny , mocny i zaradny, lustro zawisło na swoim miejscu i wygląda pięknie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj..ja mialam bardzo dobra prace, wlasne zainteresowania, znajomych i swoje zycie. Nie mielismy dla siebie duzo czasu, ale kiedy bylismy razem to stawalam na glowie zeby bylo super. Chcial zostac w domu, ok pizza na wynos, piwo i ogladanie meczu, chcial wyjsc, ok wycieczka za miasto, silownia, basen. Byl zmeczony to masaz pleckow. On bywal zmeczony, wkurzony, czy nie mial humoru...Ja nie. Ja bylam zawsze na 100 %. Masakra... Ja chcialam super wygladac, byc super kobieta, przyjaciolka itd. Zawsze ze spokojem i usmiechem na ustach. Ideal taki. Zapomnialam tylko w tym wszystkim zastanowic sie czy ja chce gotowac, czy chce wyjsc, czy chce zostac... Sama dla siebie bylam na drugim miejscu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem czego nie chcą mężczyźni Oni nie chcą być tylko z jedną kobietą na stałe, a choćby nawet była najcudowniejszą kobietą na świecie zdradzą ją.........zawsze zdradzą być może zdradzą dyskretnie ale zdradzą nie odejdą , nie porzucą bo po co.......ale zdradzać będą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mężczyźni chcą zdradzać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Większej bzdury w życiu nie słyszałem, równie dobrze można pisać że kobiety chcą zdradzać, a widać to po tematach na tym forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobra feministki, napisze Wam czego chcą mężczyźni - kobiety która nie nadskakuje, nie jest na każde zawołanie i która nie jest przesadnie uczuciowa (przewrażliwiona) Cenimy godność u kobiet - kobiety zaradnej, która nie przychodzi z każdą błahostką żeby ją za nią załatwić. - Chcemy partnerki - wady w urodzie to Wy sobie wmawiacie i je wyolbrzymiacie. To że ubzduracie sobie że macie grube uda, brzydki nos czy coś tam jeszcze jest dla nas irytujące, bo świadczy o Waszej próżności i słabej psychice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×