Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość madrusia

JESTEM OKROPNA MATKĄ, NIE SĄDZICIE?

Polecane posty

Gość gość
Aha i nie tyle chodzi o to co komu przeszkadza, a co nie (bo każdemu pewnie co innego ;) ), tylko o niesprawiedliwe przypisywanie pewnym grupom z góry poszczególnych motywów i wrzucanie wszystkich czy tam większości do jednego worka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tak, autorka przeczytała, że jakaś jedna napisała na kafe że z obawy przed stratą pracy zrobiła kolejnego dzieciaka i teraz wszystkie będzie przez jej pryzmat oceniać :O mi kilka razy rzuciło się w oczy jak jakaś "ambitna" pisała, że jej własne dziecko ją brzydzi, że nawet w dni wolne podrzuca na cały dzień dziecko teściowej bo chce mieć czas na "swoje życie", że nawet nie pobawi się z dzieckiem przez chwilę bo szkoda jej czasu na to, że na całe wakacje wyjechała gdzieś z mężem i nawet nie tęskniła za dziećmi itd. i teraz też mam każdą "karierowiczkę" oceniać jako oziębłą, zgorzkniałą i egoistyczną sucz? bo idąc twoim tokiem rozumowania to właśnie tak powinnam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale wy tez wrzucacie innych do jednego worka, bo tez nie wiecie czy te matki siedza na wychowawczym bo cha i mogą czy bo chcą choć nie bardzo mogą???? autorka napisala o kobietach które narzekają na brak pracy po kilkunaste/dziesięciu mcach siedzenia na l4 /wychowawczym choć moglyby oddac do zlobka/przedszkola i isc do pracy a potem biadolą ze nie maja na to na tamto... wiec można wysnuć pewien wniosek ale NIE WSZYTSKIE TAK ROBIA, ALE WIEKSZOSC.rozumiem autorke bo znma trochę takich cwaniar-ale sa tez normalne babki które lubia siedzieć w domu z dzieciakami i stać je na to przede wszystkim/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madrusia
gość dziś no tak, autorka przeczytała, że jakaś jedna napisała na kafe że z obawy przed stratą pracy zrobiła kolejnego dzieciaka i teraz wszystkie będzie przez jej pryzmat oceniać pechowiec.gif mi kilka razy rzuciło się w oczy jak jakaś "ambitna" pisała, że jej własne dziecko ją brzydzi, że nawet w dni wolne podrzuca na cały dzień dziecko teściowej bo chce mieć czas na "swoje życie", że nawet nie pobawi się z dzieckiem przez chwilę bo szkoda jej czasu na to, że na całe wakacje wyjechała gdzieś z mężem i nawet nie tęskniła za dziećmi itd. i teraz też mam każdą "karierowiczkę" oceniać jako oziębłą, zgorzkniałą i egoistyczną sucz? bo idąc twoim tokiem rozumowania to właśnie tak powinnam xxx no może ty jesteś normalna ale większość tu tak nie rozumuje, wiesz już czemu pisze to co pisze ;) ? wlasnie tego tu brakuje, obiektywizmu, luzu,dystatnsu i nawet jeśli w ktoryms punkcie na 10 jest jedno oceniające to potwierdza to tylko to o czym piszemy NIKT NIE JEST IDEALNY,JA TEZ NIE, ale ja nie wyzywam, i nie upieram się do upadłego przy swoim. potrafiłam przyznać racje(w części) grayznie maj i potrafie i tobie przynzac ze masz racje mowiac ze może niepotrzebnie ujelam to tak jak ujelam i wpakowałam wsyztskie matki do jednego wora, ale przecież już mowilam ze nie uważam ze wsyztskie takie sa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a o tej z 3 dzieckiem ze strachu to wiem z autopsji, to zona kuzyna mojego meza.....nie wymyślam historii na potrzeby watku :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolejna, która nie rozumie. Nie ma czegoś takiego jak "chce, ale nie bardzo może". Jeżeli po prostu chce być z dzieckiem to z nim będzie bez względu na to czy obniży jej się trochę dotychczasowy standard życia na ten czas czy nie. Powtórzę po raz kolejny, że nie dla każdej głównym priorytetem w życiu jest praca, kariera czy kasa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Drwisz z kobiet, że maja ambicje zmieniac pieluchy i podcierać nosy... Trywializujesz macierzyństwo, bo bycie matką to nie tylko podcierania tyłka czy nosa....Po co tak?" x Z tym muszę się zgodzić. Jeżeli dla niektórych z Was macierzyństwo pokrywa metafora "podcieranie tyłka" to określacie jedynie tym charakter swojego "macierzyństwa" i to czym dla was ono jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grażyna maj
Nawet w sądzie istnieje coś takiego jak domniemana niewinność. Tu tego nie ma. Jak ktoś napisze "karmię mm", to część (na szczęście nie wszyscy) osób pisze/myśli "egoistka, myśli tylko o jędrnym biuście, leniwa krowa, nie chce walczyć o karmienie piersią", nie zastanawia się nad przyczyną. Któraś napisze "mialam cc", kolejna część pisze/mysli "co to za kobieta, która nie rodzi naturalnie", co z tego, że miała wskazania medyczne albo tak panicznie bała się porodu naturalnego, że lepszym wyjściem dla niej i dziecka było cesarskie cięcie. Inna napisze "oddałam dziecko na weekend do dziadków", już zaczyna się nalot "leniwa krowa, po co jej dzieci jak oddaje je pod opiekę dziadków", ale może zrobiła to pierwszy raz od dwóch lat, musiała bo zrobiłaby coś sobie albo dzieciom. Inna "zostaję na wychowawczym" i juz została włożona do szufladki "leniwa, bez ambicji, woli podcierac tyłek dziecku niż robić karierę, rozwijać się, będzie później narzekać że nie ma pracy i nie ma na wakacje". Kolejna napisze "wracam po macierzyńskim do pracy" i juz nazywana jest karierowiczką. Ludzie, życie byłoby przyjemniejsze gdybyśmy nie szufladkowali innych, nie oceniali przez pryzmat stereotypów, nie oceniali w ogóle ich prywatnych wyborów, trzymali się swojego życia i dbali o swój tyłek (no chyba że możemy komus pomóc, to wtedy warto też pomyśleć o "cudzym tyłku"). "jakby każdy posprzątał swoje podwórko, to na świecie byłoby czysto". A z racji tego, że moje ciche życzenia, to tylko mrzonki, zaopatrzmy się w dużą dawkę dystansu do tego co usłyszymy od znajomych i od tego, co przeczytamy na forum. A zmianę zawsze zaczynajmy od siebie - nie oceniaj, nie będziesz oceniana, nie obrażaj, nie będziesz obrażana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Allllllllllla
Okropną matką jest taka, która bije dziecko, zostawia bez opieki, ćpa, pije i pali w ciąży lub przy dziecku, wyżywa się na nim psychicznie, robi sobie kolejne raz po raz, poprzednie oddając do opieki, bądź skazując na "samodzielność", robi z domu melinę, oddaje opiekunce na 20 godzin na dobę 7 dni w tygodniu, naraża na niebezpieczeństwo etc... A to czy któraś rodziła sn czy cc, czy karmiła mm czy piersią, czy kładzie czapkę, czy używa oryginalnych pieluch i kupuje drogie rzeczy, czy wraca do pracy czy zostaje w domu to jest rzecz drugorzędna. Najważniejsze dla dziecka to szczęśliwa matka, która przelewa na nie mnóstwo miłości... A jeśli ktoś ocenia kogoś przez pryzmat jak rodziłaś, czym karmiłaś etc. to wynika z jego niskiej samooceny i chęci dowartościowania się na podstawie błędnie przyjętych, dopasowanych do swojej sytuacji kryteriów. I tyle w temacie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Okropną matką to jest taka co zgotuje dziecku takie kłamstwo: www.ojciecnieojciec.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zawsze chcialam miec dziecko a mimo to jestem kiepska matka. Marzylam o corce ale niestety syn... Kocham go jednak czuje ze "to nie to". Z corka pewnie mialabym lepsza relacje. Ale nie chce juz nigdy miec kolejnego dziecka - nie bede niszczyla swojego ciala. Nie zalezy mi na drugim dziecku do tego atopnia zebym ryzykowala rozstepy i plastyke krocza. Po synu mam duza blizne. Zadna opcja porodu ani sn ani cc mi nie odpowiada. Karmienie piersia? Plissss jak mozna tak sie krzywdzic? Skazywac sie na uszy jamnika na reszte zycia? Mojemu synowi kupuje nowe ciuchy. Ma 2 nowe wozki. Ma pieluchy dada bo je dobrze toleruje to co bd przeplacala orginalne pampers? Na mleku modyfikowanym jest od urodzenia i krzywda mu sie z tego powodu nie stala. Uwazam ze karmienie cycem jest oblesne i nigdy nie dalabym kropli tego gowna do ust mojemu dziecku! Przereklamowane i ohydne. Sranie w banie z tymi cudownymi wlasciwosciami mleka z cyca z roztepami i wielka brodawa. Moj syn jest niesamowicie energiczny i niestety czasem braknie mi cierpliwosci. I to uwazam za swoja porazke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i to jest właśnie typowa wypowiedz egoistki karmiącej mm :O nawet nie chce mi się tego komentować... powiem tylko żebyś się dokształciła, bo ciąża sama w sobie najbardziej zmienia kształt piersi i sprawia, że są niżej niż przed ciążą, a nie karmienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli karmienie uważasz za "obleśne", a własne mleko nazywasz "gównem" to radziłabym wizytę u psychologa. Bo normalne to nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha ohh jak mi przykro bo mialam bardzo ale to bardzo malo pokarmu i to tylko w jednej piersi i sa idealnie takie jak przed ciaza :) a mojego synusia klocuszka 4 kg nigdy bym nie wykarmila cyckiem nawet jakbym stanela na rzesach chociaz od poczatku stawialam i tak na modyfikowane mleko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grażyna maj
Twój wybór jak chcesz karmić swoje dziecko, karmienie piersią może być dla Ciebie obleśne, nie moja sprawa. Jednak mówienie o pokarmie matki "gów...no" to duża przesada. p.s. Dzięki zwolenniczko, pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie mleko z piersi jest jedna z ludzkich wydzielin i moj syn tego pil nie bedzie. Mam prawo do wlasnego pogladu i psychologa mi nie trzeba. Jak obok mnie na poloznictwie karmila laska piersia to momentami bylo mi niedobrze. Pokarmu mialam tak malo ze poloznej tylko raz z jednej piersi 2 krople udalo sie wycisnac dlatego nawet jakbym chciala musialabym syna dokarmiac butelka. No i moj biust dzieki temu jest w ogole niezmieniony. Z czego ja podla egoistka bardzo ale to bardzo sie ciesze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Haha ohh jak mi przykro bo mialam bardzo ale to bardzo malo pokarmu i to tylko w jednej piersi i sa idealnie takie jak przed ciaza" x haha jasne, jasne na kafe każda jest piękniejsza i ciaśniejsza po ciąży :D ciąża ZAWSZE zmienia kształt piersi i ich wygląd (nie zawsze jakoś diametralnie, ale zawsze w jakimś stopniu), ale wymyślaj dalej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a spermy swojego fagasa już jakoś się nie brzydzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasne bo Ty wiesz lepiej ode mnie jakie ja mialam cycki przed i jakie po :) moj biust jest taki sam. Jak mogl sie rozciagnac kiedy byly w nim tak male ilosci pokarmu ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jejku...ja też jestem okropną matką... 1. Miałam cc na życzenie-dziecko miało się świetnie, nie było żadnych przeciwwskazań dotyczących sn-chciałam mieć całe krocze i nie cierpieć. 2. Karmiłam mm z wygody jak córka skończyła 3 tyg. 3. Zakładam czapeczkę, chusteczkę czy opaskę na główkę 4. Karmię różnie ale głównie gotuję sama w domu 5. Szczepię dziecko szczepionką skojarzoną 6w1 6. Narzekam na teściową 7. Czasem krzyknę na dziecko 8. Kocham bardziej dziecko niż męża więcej grzechów nie pamiętam ale... 1. Ubieram dziecko głównie w firmowych sklepach-buty i ubrania mają zwykle lepszą jakość 2. Nie mam żadnych używanych rzeczy dla dziecka-sama nie noszę w używanych i nie widzę powodu żeby moje dziecko takie nosiło 3. Zabawki też są firmowe-nie kupuję szmelcu bo to nawet nie wygląda i nie posłuży 4. Nie przekłułam uszu-13 mc-jeszcze za wcześnie moim zdaniem 5. Używam oryginalnych chusteczek i pampersów-uważam że są lepsze 6. Nie pracuję jeszcze-mam czas do 3 roku życia córki 7. Nie sadzam dziecka na nocnik bo uważam że nie jest jeszcze gotowa-kilka razy spróbowałam Ale czy to oznacza ze jestem jakaś lepsza czy gorsza??? Myślę że takie wyznaczniki tylko na KAFE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A i nauczyłam dziecko spać samodzielnie-tak wyrodna matka zemnie bo pozwoliłam popłakać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zawsze się zmienia ich wygląd kretynko, chociażby kolor i wielkość brodawek. widzę jak u kobiet na samym początku ciąży w 3 czy 4 miesiącu piersi już inaczej wyglądają i są niżej, bo stają się cięższe. skończ tu takie bzdety pisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Dla mnie mleko z piersi jest jedna z ludzkich wydzielin i moj syn tego pil nie bedzie. " x Nie będzie pił tylko dlatego, że ciebie to brzydzi? Faktycznie jesteś podłą egoistką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcesz zobaczyc kretynke to spojrz w lustro. Nigdy nie bylas w ciazy a bedziesz mi tu pisac pierdy ze KAZDej biust sie zmienia ? Ciekawe czy kazda znajoma ciezarna prosisz zeby w poszczegolnym miesiacu ciazy i po niej biust Ci pokazywala hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie muszę oglądać ciemna maso :D po prostu to widać przez bluzkę, nawet w googlach można znaleźć różne takie zdjęcia (ciekawiło mnie po prostu to jak biust zmienia się w trakcie ciąży) a pod koniec ciąży to już w ogóle cycki są "napuchnięte" i znajdują się sporo niżej niż przed nią... no ale ty jesteś jakimś wyjątkowym wyjątkiem, jasne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz pecha bo nie jestem jedyna - mam kolezanke ktora tak jak ja nie miala pokarmu i nie karmila. Rowniez twierdzi ze brak zmian. No ale przeciez Ty przez bluzki widzisz, jakis cudowny dar bo ja przez ubrania niestety nie widze haha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cha cha ale sie usmialam z tej ludzkiej wydizeliny! faktycznie lepij dawac dziecku krowia wydzieline niz ludzka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madrusia
dziewczyny litości! "kretynka/ciemna masa, idiotka/podla egoistka"... nie o taka polske walczyli nasi dziadowie :P a poważniej znow dochodzimy do sedna i do tego co pięknie napisala grazyna: szanujmy odmienność! czy to takie trudne... moja corka nie chciała piersi ssac, mimo ze meczylam się prawie 2 tyg, ale nie dalo rady...ale szczerze? było mi to na reke bo również nie widze w tym nic pięknego, tzn nie obrzydzalo mnie to, nie nazwałabym mleka wydzielina-aczkolwiek w smaku jest paskudne- ale nie sprawialo mi to zadnej przyjemności i nie mowie tego ze względu na zmiane kształtu piersi,ktore mimo niekarmienia zmienily się,nie sa najgorsze ale szału nie ma, sa wiotsze, rozciagnieta skora ma rozstępy..trudno, dziecko od 3tyg było na MM na zmiane z moim mlekiem odciąganym laktatorem, i na serio nic jej nie jest. tez jest mega zywa jak syn dziewczyny powyżej, tez czasami rece mi opadają, mimo ze zawsze chciałam być matka. ale wiem ze będzie dobrze, ciesze się z każdego dnia z nia, ze jest zdrowa sliczna wesola... :) ale nie uważam kogos za wyrodna egoistke tylko dlatego ze karmi mm...opamiętajcie się. niektórych pewna fizjologia brzydzi i już. do ostatniego gościa jaka krowia wydzielinę? ptrzeciez niemowlakowi nie daje się krowiego mleka/ skad wytrzasnelas taki pogląd?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grażyna maj
Mądrusia, mleko modyfikowane to mleko krowie, ale odpowiednio zmodyfikowane do potrzeb ludzkich dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×