Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Deklaracja wiary dla NAUCZYCIELI !!!!!

Polecane posty

Gość gość
Dlatego KK przenosi się do Afryki bo tam nieczytatych i głupich dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mode/rniści to byli agenci służb bezpi/eczeństwa PRL a także mas/oneria umiesz/czała swoi/ch lub przek/upywała ks/ięży a zre/szta to wszy/stko było przep/owie//dziane w Fatimie 1917 3przep/owiednia o atei/zmie i księż/ach któ/rzy Ma/ryja zapo/wiada, że kry/zys i odstę/pstwo w Kośc/iele oraz prze/ciws/tawianie się papi/eżowi, począ/tkowo ukryte, wy/woła otwarty bunt w Kośc/iele, przede wszystkim wśród kapł/an/ów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak nie znaczenia informacyjnego skoro lekarze sygnując się swoimi danymi informują tym samym jasno i wyraźnie właśnie o korzystaniu z klauzuli. Papier toaletowy to chyba ty masz zamiast mózgu :O Jak mówię, powstało to właśnie po to, żeby potem te wszystkie drące mordy, że lekarz nie przepisał im tabletek itd. (a często o takich sytuacjach czytam na różnych forach) wiedziały teraz do kogo nie iść. Jeżeli jakaś zauważy, że na tej liście jest nazwisko lekarza do którego chce się wybrać, a mimo to pójdzie do niego i potem wyjdzie wielce oburzona bo lekarz czegoś tam nie chciał jej przepisać powołując się na klauzulę to będzie po prostu kretynką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak nie ma znaczenia*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mogą sobie sygnowac również papier toaletowy. i to ma takie same znaczenie. dla pacjenta informacją jest przychodnia, lekarz, szpital czy ministerstwo. może też fz. żadne inne papiery sygnowane czy nie nie mają znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pacjentka idzie do lekarza który pracuje. i w ramach pracy ma wykonywac swoje obowiązki a więc jego sprawy religijne nie mają żadnego znaczenia w jego pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co jak co ale akurat w tym ma rację, klauzula ma charakter informacyjny łosiu. ja przynajmniej wiem do jakich lekarzy nie iść jeśli chodzi o tabsy anty czy te wczesnoporonne,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
klauzula nie ma znaczenia informacyjnego bo to coś na co może powołac się lekarz albo nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie "klauzulę" a o DEKLARACJE mi oczywiście chodziło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdzie w klauzuli sumienia jest cokolwiek informacyjnego dla pacjentki jeśli chodzi o lekarza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Deklaracja nie ma żadnego znaczenia dla pacjentki a więc o czym może ją informować? To prywatna sprawa lekarza, podobnie jak to czy bije żonę i pali papierowy w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy do was łosie nie dociera fakt, że ta deklaracja to "dokument" o charakterze religijnym nie mający nic wspólnego z pracą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozmowa jak ze ścianą widzę... I właśnie to lekarz (przecież nikt inny się za niego nie podpisał) informuje pacjenta o tym, że będzie powoływał się na klauzulę podpisując tę deklarację. Tu nie chodzi o żadne poglądy religijne, tylko o poglądy w kwestii powoływania się na klauzulę - i to jest informacją dla pacjenta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta deklaracja ma tyle wspólnego z praca lekarza co to, że był chrzczony, był u pierwszej komunii czy wziął ślub koscielny. Czyli dokładnie NIC, łosie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chodzi o sprawy religijne w deklaracji religijnej?:D Podpisując jakiś papier w kk o niczym pacjenta nie informuje bo pacjent/ka ma w de to co on w kościele sobie pisze. W pracy lekarz ma pracowac i to jest informacja dla pacjentki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na klazule lekarz może się powołac w sprawie aborcji i tyle. Reszte swoich obowiązków pracowniczych ma wypełniac w 100% i nie ma znaczenia w co sobie prywatnie wierzy lekarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha shatyn debilu zaloguj się :D darujcie sobie rozmowę z nim, ten kretyn nic nie pojmie i jak mantrę będzie powtarzał te same bzdety w kółko :O nie zrozumie , że deklaracja to jest INFORMACJA czy temu debilowi się to podoba czy nie i że pacjentki licznie właśnie w celach informacyjnych ją przeglądają aby sprawdzić czy nie ma tam nazwiska lekarza do którego chcą iść, ale jak grochem o ścianę 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszyscy mogą sobie przegladać co chcą, nawet wyborcza i to nie ma żadnego znaczenia. lekarz ma spełniac swoje obowiązki, bez względu na shatyna czy tam innego. w ramach klauzuli może odmówić aborcji ale musi skierowac pacjentke do innego lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
deklaracja wiary ma jakiekolwiek znaczenie tylko w kościele ale tam, lekarze raczej nie przyjmują pacjentek. poza kościołem deklaracja ma znaczenie podobne do małego kawałka papieru toaletowego i na szczęście tak pozostanie. i to czy się podoba szhatynowi czy innemu matołowi nie ma znaczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pacjentka idzie do gina a gin ma spełnic swoje obowiązki. Żadne deklaracje nie mają znaczenia, tak jak Biblia, encyklika czy 10 przykazań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszędzie się wpi3rdalacie katole, jesteście jak sekta. Serio, tak brzęczycie na ateistów, a to wy wchodzicie w dupe bez wazeliny narzucając swoje przekonania, wiarę. Gardzę wami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I takie samo znaczenie ma deklaracja nauczycieli, policjantów czy śmieciarzy. Czyli żadne. Przychodza do pracy i mają pracowac bo biorą za to kasę. A to co robią sobie prywatnie po pracy nie powinno wpływac na wykonywanie obowiązków pracowniczych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odstosunkuj się od kwestii religijnej w końcu :O Bo to, że ma charakter religijny to nie znaczy, że nie może mieć jednocześnie innego znaczenia- a ma informacyjny. Co za różnica półgłówku czy pacjentka sprawdzi, że jakiś lekarz widnieje na tej liście czy podczas zamiaru rejestracji spyta telefonicznie czy dany lekarz np. nie podpisał deklaracji i czy przepisze jej tabletki? ŻADNA. A wiadomo, że skoro podpisał to ich nie przepisze. Więc jeżeli np. sprawdziłaby wcześniej to nawet nie musiałaby dzwonić i się dowiadywać. Ale widocznie jesteś zbyt ciemny aby to pojąć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak się mogę odstosunkowac skoro to sprawa religijna tylko i wyłącznie? I ma znaczenie bo sprawy religijne są wewnątrz KK a na zewnątrz nie mają żanego znaczenia. Tabletki anty lekarz ma obowiązek przepisać czy podpisał coś czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem ewangeliczką, nauczycielką i powiem wam, że się w am w tyłkach zdrowo poprzewracało!!! Nie dość że szkoła ma być świecka a jest jak wiadomo zdominowana przez kościół katolicki, agresywny i nietolerancyjny i nie mający z Biblią nic wspólnego, to jeszcze wymyślacie jakieś deklaracje???? No chyba żart.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powyżej: "A wiadomo, że skoro podpisał to ich nie przepisze." Nie wiadomo, bo to że podpisał cokolwiek w kościele nie ma żadnego znaczenia jeśli chodzi o jego obowiązki w pracy. JAk można takich prostych spraw nie rozumieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powyżej: "Co za różnica półgłówku czy pacjentka sprawdzi, że jakiś lekarz widnieje na tej liście czy podczas zamiaru rejestracji spyta telefonicznie czy dany lekarz np. nie podpisał deklaracji i czy przepisze jej tabletki?" RÓŻNICA jest bo żadna informacja podczas rejestracji nie może dotyczyć tego co lekarz robił w kościele. A tabletki anty ma obowiązek przepisac bo to jego praca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lekarz może być na liście tych co podpisali deklarację ale to nie zmienia faktu, że tab. anty. ma przepisać pacjentce. Dlatego deklaracja nie jest informacją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wymyślaja nauczycielko bo chcą zrobić z Polski kraj nietolerancyjny, religijny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie tylko aborcji może odmówić pacanie, ale tez przepisania tabletek anty lub wczesnoporonnych a to ze musi skierować pacjentkę do innego to nie ma znaczenia, bo i tak wtedy wiele pacjentek narzeka i ujada, że straciło czas, energię czy kasę na dojazd itd. a nie uzyskały tego czego chciały od konkretnego lekarza, bo ten powołał się na klauzulę- i właśnie w tym celu deklaracja ma charakter informacyjny, żeby czemuś takiemu zapobiegać, choćby częściowo żeby pacjentki wiedziały jakich lekarzy unikać jeśli chodzi o przepisanie tabletek itd. i to, ze musi skierować do innego to i tak się niedługo zmieni i już nie będzie musiał 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×