Przestańcie już naśmiewać się z deklaracji wiary

oczywiście, ze katolicy są dyskryminowani i oczywiście też że osoby będące mające nastawienie anty do kk tego "nie zauważają" to widać chociażby po setkach różnych artykułów i komentarzy pod nimi, gdzie nie można wyrazić żadnego poglądu nie-świeckiego albo powiedzieć, że jest się wierzącym bo zaraz jest się branym za nawiedzonego katola i wyzywanym od najgorszych a ta nietolerancja w stosunku do klauzuli sumienia najlepiej pokazuje właśnie dyskryminację osób wierzących twierdzą, że katolicy narzucają im coś? sami to robią chcąc usunięcia klauzuli sumienia

twierdzą, że katolicy narzucają im coś? sami to robią chcąc usunięcia klauzuli sumienia OCZYWIŚCIE. np zakaz aborcji jest narzucony i w zasadzie obowiązuje tylko w Polsce. pracownikowi narzuca się obowiązki pracownicze bo sam się do ich wykonywania zobowiązał. to nie ma nic wspólnego z klauzulą sumienia na którą lekarz może się powołac i odmówić aborcji informując pacjentke gdzie się ma udac w takim razie. gdzie tu narzucanie czegokolwiek????

Chociażby porównywanie odmówienia aborcji powołując się na klauzulę do odmowy sprzedania czegoś w sklepie. Jedno nie ma nic do drugiego i tylko debil będzie takie porównania stosował. Albo np. twierdzenie, ze lekarz nie będzie kogoś tam leczył bo powoła się na klauzulę - tylko, że klauzula NIE OBEJMUJE takiego prawa. Jak mówię, przykłady wręcz absurdalne, kompletnie z dupy. Więc po co te durne wymysły?

pracownik ma do wykonania swoje czynności. czy to lekarz czy sprzedawca. co ci się w tym nie podoba?

ale mnie nie obchodzi to jakie jest prawo, tylko jakie jest podejście antyklerykałów - czaisz? większość drze mordy właśnie pod artykułami z tą tematyką domagając się usunięcia klauzuli sumienia i oni się mają za tolerancyjnych? haha tak jak wcześniej ktoś napisał - są tak samo ograniczeni jak fanatyczni katole, tyle że stoją po drugiej stronie barykady, ot co jedni warci drugich

może cie nie obchodzić jakie jest prawo ale to nie zwalnia cię od jego przestrzegania. ja jestem za klauzulą sumienia chociaż jest przeciwnikiem kościoła kat. ale klauzuli w tym brzmieniu jaki obecnie obowiązuje.

i oni się mają za tolerancyjnych? haha i dobrze się mają. bo jeśli człowiek chce być ginekologiem to musi wykonywac wszystko co ten zawód z sobą niesie. jeśli się z czymś w tym zawodzie nie zgadza to zostaje np sprzątaczem ulicznym. nikt do bycia ginekologiem nie zmusza innych czyli... tak. brawo. jest tolerancyjny....

Czytaj może ze zrozumieniem bo kompletnie nie rozumiesz o czym ja piszę. Prawo prawem, ale wiele osób krytykuje prawo do klauzuli sumienia chcąc jego zmiany - o tym mówię. I chodzi mi o bezsensowne przykłady często podawane odnośnie tego -porównywanie prawa do odmowy aborcji z odmową sprzedania czegoś w sklepie, choć jedno nie ma nic do drugiego.

a to że ktoś krytykuje? ma prawo. właśnie na tym polega tolerancja. chcesz krytykowac to krytykuj byle byś nie łamała prawa.

a właśnie że nie dlaczego ktoś miałby nie korzystać z klauzuli sumienia? bo komuś innemu się to nie podoba? dlaczego narzucacie innym poglądy w tej kwestii i wszyscy mają postępować tak jak wy uważacie? jak komuś się nie podoba to niech idzie do innego lekarza, proste akurat w kwestii aborcji, in vitro i eutanazji (a ta pewnie też będzie niedługo w Polsce legalna) lekarz powinien mieć pełne prawo do postępowania w zgodzie z własnym sumieniem

dlaczego ktoś miałby nie korzystać z klauzuli sumienia? NIECH KORZYSTA. ma w końcu do tego prawo. ale klauzula oprócz prawa do nierobienia aborcji zobowiązuje lekarza do innych działań.

jak komuś się nie podoba to niech idzie do innego lekarza, proste DOKŁADNIE jak tylko lekarz korzystający z klauzuli da skierowanie do innego lekarza.

Nie, durna nie jest chęć zmiany tego przepisu, tylko twierdzenie, że klauzula sumienia powinna zostać zniesiona całkiem. Każdy może wyrazić własne zdanie, tylko że krytyka samego prawa do klauzuli świadczy jedynie o ich nietolerancji. A co do tych przykładów ze sprzedawcami to mówię o kompletnie durnych przykładach np. nie sprzedaży w sklepie kiełbasy bo komuś niby sumienie na to nie pozwala itd.

Pisałaś o czym innym i nawet twierdziłas że nie rozumiem: "Czytaj może ze zrozumieniem bo kompletnie nie rozumiesz o czym ja piszę. Prawo prawem, ale wiele osób krytykuje prawo do klauzuli sumienia chcąc jego zmiany - o tym mówię. "

Każdy może wyrazić własne zdanie, tylko że krytyka samego prawa do klauzuli świadczy jedynie o ich nietolerancji. NIE. KRYTYKA to krytyka z nietoleracją nie ma nic wspólnego.

co do samej klauzuli. powinna zostać i taka jaka jest. wg mnie likwidacja czy zmiana jest durna. a jestem antyklerykałem.

Owszem ma, bo krytykowanie samej istoty istnienia prawa do klauzuli i twierdzenie, że nie powinno ono w ogóle istnieć jest chęcią odebrania innym prawa do wolności w tej kwestii i narzucaniem własnych poglądów, czyli świadczy właśnie o braku tolerancji.

Nie. Prawo do wolności jest. W ramach tego prawa ktoś nie wybiera zawodu ginekologa bo ma wolne prawo do wolności wyboru. A skoro taki jest jego wolny wybór to powinien spełniac wszelkie obowiązki wynikające z własnego, wolnego wyboru.

A cała afera z Chazanem polega jedynie na tym, że on nie chciał skorzystac z klauzuli sumienia a odmówił wykonania swoich obowiązków czyli złamał prawo i prawa pacjentki.

To tak samo jakby ktoś skrytykował sam zabieg aborcji i stwierdził, że lekarze w ogóle nie powinni mieć prawa do jej wykonywania (poza przypadkiem gdy zagraża życiu matki) Czy wtedy taki ktoś byłby tolerancyjny? Nie, nie byłby, bo próbowałby każdemu narzucić własne poglądy. Chyba oczywiste. Tak samo sprawa wygląda w przypadku przeciwników klauzuli.

Co do likwidacji w ogóle prawa do aborcji w każdym przypadku to KK własnie promuje takie rzeczy i prawicowcy.

A lewicowcy chcą usunięcia klauzuli (albo jej zaostrzenia)... No właśnie mówię, że i poglądy prawicy i lewicy w tej kwestii to chęć narzucenia drugiej stronie własnej moralności. A każdy lekarz powinien mieć w tej kwestii wolny wybór i tyle.

No nie. Jak ktoś chce usunąc obowiązek lekarza to chyba chce większej wolności dla niego. A zakaz aborcji to narzucanie swoich poglądów innym. Czyli lewica chce wolności a prawica narzuca swoje poglądy.

A każdy lekarz powinien mieć w tej kwestii wolny wybór i tyle. TEŻ TAK myślę. Nie chce lekarz aborcji to zajmuje się leczeniem gardła. Pełny wolny wybór.

a ja jestem ateistka i nie musze miec nad glowa ksiedza ani 10 przykazan zeby wiedziec ze nie tylko w pracy ale w ogole nie wolno zabijac , oszukiwac i okradac . To samo wpajam tez moim dzieciom , ucze ich rowniez sprawiedliwosci , tego ze nie wolno sprawiac przykrosci drugiemu ani sie nabijac czy dokuczac a wszystko co sie pozycza to sie szanuje i oddaje Dokładnie. A lekarz katolik nie musi byc ginekologiem, może być internistą....

Nie, lewica tak samo chce odebrać wolność innym poprzez odebranie lekarzom prawa do wolności sumienia. A do czego każdy człowiek powinien mieć prawo.

będziemy sie nasmiewac z deklaracji wiary, bo widać,że ową deklaracje tworząc, katolicy nie znaja własnych ewangelii. kto jak nie chrystus powiedział" co cesarskie to cesarzowi, co boskie bogu" - czyli oddzielał państwo i świeckie prawo w tym państwie od wiary. No , ale katolików wręcz ZNIECHĘCA się do czytania biblii i potem jeden z drugim księzulo ciemnym masom wciskaja takie poronione pomysły jak deklaracje wiary...

Skończ przekręcać moje słowa. Powinien mieć wolny wybór w kwestii możliwości decydowania zgodnie ze swoim sumieniem i tyle. Wszędzie. W życiu zawodowym również.

odebranie lekarzom prawa do wolności sumienia.???? Kto im odbiera? Nie zgadza sie na ten i owy zabieg? a co, robiąc specjalizacje nie wiedział, co wchodzi w zakres umiejętności z danej specjalizacji??? profesorek chazanek sam nawet 10 przykazań nie przestrzega, nawrócił sie, gdy opcja polityczna poszła na lewo, jest po rozwodzie a wcześniej skrobał jak najęty, gorzej - nawet prowadził badania na ciężarnych , które chciały usunąc ciąze. wtedy, rozumiem, jakos nie miał sumienia, taaak?

" co cesarskie to cesarzowi, co boskie bogu" to akurat można na wiele różnych sposobów interpretować, śmieszna jesteś... kolejna, która myśli że ma monopol na interpretację biblii :D cytując w dodatku jakiś tam fragment wyrwany z kontekstu, a nie biorąc pod uwagę ogółu :D