Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

milarczyk

Mieszkanie w jego domu rodzinnym

Polecane posty

Gość gość
autorko to po cholere ty tam jeszcze mieszasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On ma wieksze parcie na zegar i dziecko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko ile jeszcze postów o tym jak on ma gdzies Twoje zdanie, odczucia i emocje musisz napisać żeby to w końcu do Ciebie dotarło?? daj sobie z nim spokoj, bo bedzie dramat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boze co za memła bez charakteru z autorki. Teraz skacze jak pan despota każe, potem dołaczy jego mamusia, która już jej plan dnia przedstawia. Czy ty autorko naprawde jesteś tak głupia, że nie widzisz w co się ładujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość MmM
Właśnie, skoro nie chce iść na kompromis, a stawia warunki, że jak nie Ty to inna... to czy to jest miłość? Czemu tak ciężko mu spróbować zamieszkać z Tobą ui Ciebie? Nie podoba mi się to "meldowanie", spędzanie wolnych dni na siłę z jego rodziną, czy jak jego mama potrafi powiedzieć, że masz ugotować obiad czy kolację... Przecież może ci się nie chcieć, możesz mieć chęć na coś innego, zjeść na mieście, kuchnia powinna być oddzielna. Wyobrażasz sobie,że zjedzie jego siostra z rodziną i Ty będziesz im usługiwać, gotować bo teściowa Ci wyda polecenie że trzeba ugotować? Mieszkać z nimi, u nich tak, ale nie na takich warunkach, że wspólnie gotujecie, a osobno. Że musisz im się meldować, że boisz się wyjść czy kogoś zaprosisz.... On za bardzo jest za rodzicami, sam fakt, że nie dąży do kompromisów, nie zamierza nigdy się wyprowadzić (a przecież kiedyś i tak część domu chyba będzie należała się siostrze więc lepiej byłoby mieć coś swojego). Wyobrażasz sobie,że masz dziecko/dzieci, w dodatku stale zajmujesz się teścmi (przecież latka będą lecieć, oni będą potrzebować pomocy a Ty będziesz pod ręką, syn do wieczora w pracy, córka mieszka gdzieś indziej). Ja rozumiem pomóc im, zajrzeć nawet, ugotować, zrobić zakupy ale RAZ NA JAKIŚ CZAS a jeśli tam będziesz mieszkać to spadnie to na Ciebie na stałe, codziennie.Brałaś to pod uwagę? Podoba Ci się taka wspólnota częstowanie się posiłkami i gotowanie pod dyktando teściowej? Bo mi nie,.,...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wspolczuje, to jest wiezienie:o!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość MmM
No i spędzanie czasu tak jak oni chcą, przedstawiają wam wspólny plan, a przecież może macie chęć pobyć sami, wyjechać , wyjśc ze znajomymi, czy najzwyczajniej poleżeć, poczytać, nic nie robić. Przybędzie ci dziecko to się urobisz, będą krytykować, wtrącać się, że sobie nie radzisz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkam na probe,zalezy mi na nim ale troche mnie stresuje taka sytuacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po takiej próbie to bym stamtad spieprzala gdzie pieprz rosnie, a nie sie zastanawiala ze partner taki czuły - szkoda ze ci wprost powiedzial, ze jak nie pasuje zycie z rodzinka to wypad, on znajdzie zastepstwo. rzeczywiscie,, super czuly facet :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem memla bez charakteru,ale jak na kims mi zalezy potrafie dazyc do kompromisu,czasem potrzebny jest poglad z zewnatrz,jestem przekonana ze gdybysmy byli we 2 dogadalibysmy sie,obawiam sie calej reszty...dzieki za wszystkie opinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zależy ci na nim? to sie wyprowadz bo długo razem nie bedziecie, SA jezeli jemu zależy na tobie , to cie nie zostawi po tym jak sie wyprowadzisz i zaakceptuje to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z tego co piszesz autorko to widze ze nie wchodzi tutaj zadna inna opcja tylko mieszkanie z rodzicami w jednym domu... wiecej stawiaj warunki na jakich Ty chcesz tam mieszkac facetowi jak bedzie zalezalo to przystanie na nie a jesli nie to nie jest wart tego poswiecenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo on jej nie traktuje jako kobiete, która kocha tylko jako osobnika, który bedzie wykonywał plan dani mamusi z dodatkowym elementem rozplodowym :D boze, jak mozna byc tak slepym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Magda 78 a ty w tym wieku upolowałas kawalera? Ja tez mam tyle lat ale niestety też rozwodnik z dzieckiem:-( czasami mam dosyć takiego układu, nie sądziłam ze takie to będzie cięzkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lepszy rozwodnik z dzieckiem niż mamisynek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nigdy w życiu nie zgodziłabym sie na mieszkanie z teściami w jednym domu i często broniące się stosują akie argumenty - no ale łazienka osobno , kuchnia osobno a ja pytam - i co z tego ? nic w życiu chocby było tam 100 m2 i nowoczesnie urządząne to wolałabym swoją ale własną kawalerkę i spanie na wersalce za żadne skarby i pieniądze , jestem bardzo niezależna i robie w życiu co chce , nie podporządkuje się "innej Pani Domu" ciasne ale własne, w bloku i chodzę sobie w majtkach , nikt mi do garów nie zagląda , jestem szczęsliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie myslalam ze znajde sie w takiej sytuacji,oni czyli jego rodzina wydaja sie w porzadku ale nie jestem przyzwyczajona do takiego modelu zycia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
od 7 lat masz kawalera i slubu z nim nie wziełas??a dzieci chociaż macie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty sie nie znalazłas w takiej sytuacji autorko tylko sama się w nią wpakowałaś, masz chyba wolną wole prawda? korzystaj z niej póki możesz bo potem już wszystko bedzie jak pan i władca sobie zyczy, gratuluje głupoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do autorki ostatniego postu:nic w zyciu nie jest biale lub czarne...nie wszystkie sytuacje sa jednoznaczne...wiec jesli ktos nie potrafi dordzac to niech nie krytykuje prosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale wyprowadzisz sie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Yyyy ale doradzaja Ci przecież żebyś brała nogi za pas i stamtąd uciekała a Ty dalej ślepa. Prawda w oczy kole? Bo ktoś wyżej napisał prawdę, to sie nie stało jakoś tylko sama się tam wprowadziłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przeprowadzilam sie na stale,pomieszkuje,zeby sie przekonac czy dam rade na dluzsza mete...nie ogladalabys filmu znjac jego zakonczenie..nie wiem jaki bedzie final ale warto sprobowac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to juz sprobowalas to teraz zwijaj zabawki i uciekaj do siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
setki tu takich historii z dramatem małżeńskim po slubie z tyranem i mamisynkiem, jak kiedyś będziesz szukała winnego swojego nieszczescia to spójrz w lustro, dostałaś wielkie, naprawde wielkie czerowne światło ostrzegawcze, że ważna dla tego chłopca to jest mamusia a Twoje zdanie czy spojrzenie na świat się nie liczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy uwazacie ze powinnam postawc mu warunek zeby zamieszkal u mnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość djfosdfj
boze, nawet jakby teściowie byli aniołami to pod żadnym pozorem nie mieszka sie z nimi, sami na swoim czy nawet wynajetym ale SAMI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma takiej opcji ze on sie wyprowadzi z domu,ta kwestia wg niego nie podlega dyskusji. Twierdzi ze od poczatku mi o tym powiedzial

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro nie ma takiej opcji to po co chcesz mu stawiac warunek? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale nie musisz mu kazac z toba zamieszkac,powiedz mu ze mieszkanie w tym domu z tymi ludzmi i na takich warunkach ci nie odpowiada i ze wracasz do siebie. skoro on cie kocha to sie wyprowadzi z toba lub bedzie próbował cos zmienic. Np wybudowac lub kupic własny dom/mieszkanie, do niczego go nie zmuszaj on sam wybierze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×