Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jestem no lifem, dziś po raz kolejny nie poszłam na spotkanie integracyjne

Polecane posty

Gość gość

w pracy, z lenistwa, z chęci bycia w domu, z potrzeby pracy deszcz moim alibi ale potem jak myslałam, że mogłabym czuć smak piwa i zapach baru i ludzi wokół siebie, to mi żal, jakie to typowe....;-/ nie wiem czego chcę być tu i tam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spoko , myslisz ze ktos sie tym interesuje? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale też tak macie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie .. raczej nie. Lubie przebywac wsrod ludzi , w domu nie ma co robic a na dworze zawsze cos sie znajdzie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale uważacie, że to źle...w sumie byłoby miło pogadać z ludźmi, a ja ciagle jestem w domu, ale zdrugiej streiny popracowałam dziś tyle ile trzeba...bo mam dwie prace, szczęściara;-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak często odbywacie spotkania z ludźmi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wychodz do ludzi ile sie da , po pierwsze fajne ze masz 2 prace ale praca to nie wszystko , po drugie nie warto byc samotnikiem. Lepiej byc osoba towarzyska. Takze jak ci cos proponuja w pracy czy znajomi to nawet nie rozmyslaj , ja to rzadko teraz w domu jestem , nawet rodzice dali mi przydomek gosc :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
codziennie? wogle mnie w domu prawie nie zobaczysz :P tylko przychodze na noc praktycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najgorzej, że ja mam taki charakter, że mi się nie chce i już, wolę siedzieć w domu chyba;-( i boję sie, że kogoś poznam, a wtedy już zacznie się regularne wychodzenie i będzie trzebba pożegnać słodkie lenistwo na wikei;0(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciekawe jak sie zakonczyla ta historia... :) ja dlugo nie moglem znalesc normalnego zajecia i popadalem w psychoze tymbardziej ze atmosfera domowa temu sprzyjala, na dzien dzisiejszy mam 3 rozne opcje pracy i kierunki w ktore moge pojsc, dzis nie poszedlem bo mi sie nie chcialoo i ogladalem mroczne miasto przed wyjsciem.. zmienie ja na lepsza te inna tak to moge zyc. a za jakis czas skorzystam z bramki numer 3 i wyjezdzam. bajbaj pozdrawiam wszystkich co sie ogarneli mimoo beznadziejnosci jaka byla:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×