Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciekawska pytająca

Skąd tylu ludzi w Polsce ma kasę

Polecane posty

Gość ciekawska pytająca

Niby bieda, kryzys, a wszędzie na ulicach, pod domami, blokami "nowe" i "lepsze" samochody (takie powyżej 15tyś w wzwyż ). Nowe domy rosną jak grzyby po deszczu. Młodzi kupują mieszkania od developerów. W galeriach tłumy w każdy dzień. Żeby dostać się do kosmetyczki lub fryzjera w lepszym salonie czeka się tydzień lub lepiej. Skąd ludzi stać na podróże? Obojętnie czy Bałtyk czy gdzieś za granicą. Gadają pierdoły o biedzie za przeproszeniem chyba, bo gdzie w takim razie podziała się ta biedniejsza większa część społeczeństwa, kanałami chodzą, że ich nie widać? Ktoś napiszę, że wszystko to mają na kredyt, ale ktoś najpierw musi im tego kredytu udzielić, a o to ciężko przy średnich zarobkach, bez wkładu własnego i zabezpieczenia. Może mają bogatych rodziców,albo takich co chętnie pomogą. Skoro niektórzy przed 35-tką dorabiają się majątku. Skąd biorą kapitał na założenie działalności gosp. zaraz po studiach? Kto jest równie ciekawy jak ja???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a u mnie na osiedlu samochody powyżej 100 tys jeżdżą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
KREDYTY, KREDYTY i tak ciągną. Żadni z nich bogacze, wszystko na kredyt, domy, mieszkania, samochody...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kredyty, przekręty, praca za granicą, tyranie po 12 godzin dziennie, a czasami oszczędzanie na dosłownie wszystkim, byle na passata czy be em wu było...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawska pytająca
No, ale muszą mieć "jakieś" lepsze zarobki i tym samym zdolność kredytową ,że ich stać na jeden choćby duży kredyt, a nawet na kilka. Dom,auta, podróże.... Wydaje mi się że w niektórych wypadkach "bieda" to stan umysłu. I większość po prostu biadoli, że na nic ich nie stać np: przy zarobkach 5000zł na jedną osobę. Mało kto powie, że mu starcza i nie narzeka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zyją na pokaz .. W rzeczywistosci jedzą w biedronce i kupuja tanie zarcie i tanie parówki kosztem nowych aut .. U mnie jest mieso za 40 zł za kilogram nigdy nie ma tanszego , bo szkoda mi zdrowia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No sorry ale co to za bogactwo, że musisz całe zycie na kredytach jechać żeby coś mieć? Wieczne zadłużenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czesc z nich po 12godz zapitala za granica i ma. Mam znajomka jezdzi i co zarobi w chacjede inwestoje,chata prawie gotowa:-) Bryke tez ma niekiepskom. Tyle ze chlopisko juz zajechane. Mowi ze dla dzieci to robi. Niezapali nienapije sie ino arbajt praca czyni wolnym. Niezazdroszcze mu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do tego spadki, czasem bogaci krewni pomagają...i tak to się kręci. ludzi naprawdę biednych (takich, których nie stać ani na kupno za gotówkę ani na kredyty) jest znacznei więcej, ale ich nie widać tak, jak tych nowoczesnych samochodów pod blokami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a tacy ktorzy zyja na pokaz, kupują nowe samochody .. żywia sie konserwami i tanimi parówkami z biedronki , bo nie stać ich na normalne jedzenie .. Moj wujek nigdy nie był u dentysty brakuje mu wiekszosci zebów , ale wolał sobie kupic lepsze auto niż pojsc do dentysty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jest złudzenie optyczne, ludzi biednych jest duzo tylko nie zwracasz na nich uwagi , zawsze się zwraca uwagę - a, drogie auto jedzie albo ktoś w kolejce za koszule zapłacił 180 zł itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawska pytająca
Jest takie zjawisko jak przekazywanie biedy z pokolenia na pokolenia i tak samo z bogactwem. Równe szanse dla wszystkich (w szkołach choćby), kto to kurna wymyślił ? Jak twoich starych nie stać na finansowanie ci dobrych studiów to ich nie skończysz. Możesz też być biednym fenomenem i załapać się na jakieś marne dotacje, pracując jednocześnie. W innym wypadku będzie cię stać na studia po których nic tak naprawdę nie ma.... jeśli nie masz pleców. A kto daje plecy? Stary i jego firma w której cię zatrudnia, albo daje ci kasę na własną. Są ludzie też przedsiębiorczy, kreatywni,ale takim przebić się jest bardzo ciężko i tylko nie licznych mogą pomarzyć do dobrej kasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak to polska szara rzeczywistośc.To nie ma nic wspolnego z bogactwem .. Ludzie żyja ponad stan kupuja auta na które ich nie stać . TO nie sa odosobnione przypadki , większosc robi coś kosztem normalnego życia ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój szef - koleś na stanowisku dyrektora regionalnego zarabia co najmniej 10 tys. ale kawę kupuje z biedronki najtańszą śmieciówkę. Jak go poczęstowałam w pracy kawą - jakiś zwykły Jacobs nic specjalnego - to mi wytknął że marnuję pieniądze bo on kupuje produkty spożywcze w sieciach z marką własną. Prawie padłam, bo ja nie zarabiam dużo, ale jeśli chodzi o żywność to staram się unikać byle czego. Każdy ma swoje priorytety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też widzę że w sklepach dużo kupują domy budują albo remontują i na wakacje jeżdżą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polacy żyją pozorami .. Dobre auto t o w większości wyrzeczenia dla polskiego obywatela ... Kupił nowe auto kosztem swojego syna , bo nie stac go wysłać syna na wycieczke do Grecji .. i tak sie to kręci .. Ludzie nie mają w Polsce kasy tylko robią jedną rzecz kosztem drugiej .. CZlowieek ktory ma naprawde kasę spożywa obiady w drogich restauracjach ,, nie gdy nie chodza do hipermarketów , kazdego roku jezdzi na wakacje na Malediwy czy LAzurowe Wybrzeze , nie skąpi dzieciom na edukacje .. w Polsce tego nie ma .. Jest bieda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawska pytająca
Praca zagranicą? Jakoś ten co wyjechał nie ma zamiaru wracać,ale są tacy co wrócili i "ustawiają się" :) To fakt... Nie wyobrażam sobie co by było jakby UE się rozpadła i każdy musiałby chcąc, nie chcąc wrócić do własnego kraju. Bezrobocie przebiłoby Grecję :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo to nie jest tak,ze wiekszosc jest biedna, Ty ja, duza czesc stad porusza sie w takim srodowisku wiec tak mysli, duza czesc spoleczenstwa ma kase bo zeby zyc na pokaz czy jak mowisz na kredytach to trzeba sporo zarabiac. Reszta poza tymi ktorych opisujesz nic nie ma i wiecej niz jedzenie nie kupuja. A co za tym idzie ich nie widac na miescie bo autem nie jada, domu nie kupuja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Równe szanse dla wszystkich (w szkołach choćby), kto to kurna wymyślił ? x Jak to kto to wymyślił? Socjaliści, nie mylić z komunistami, nawet wprowadzili to w życie z niezłym skutkiem. Ale ich się dziś opluwa, bo taka moda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vcvcbvc
Polacy nie mają kasy`!!! .. Po prostu ściemniają oszukuja sami siebie.. Znam małżenstwo które ma nowy samochód , duży kosztował około 70 tys zł .. Ona ma 45 lat , on 50 lat .. a wiec mają kasę ? Bzdury a teraz najciekawsze : nie mają i nigdy nie mieli dzieci .. a jak nie mają dzieci to wiadomo ze takie auto mozna kupić bez problemu , bo wychowanie jednego dziecka kosztuje kilkaset tysięcy zł do dorosłości .. Czy nie są to pozory ? Czy oni mają kasę ? Nie nie mają kasy , są biedni Bo jak nie maja dzieci to powinni miec auto za 500 tys zł a nie za 70 tys zł .. I tak wlasnie sie toczy zycie w Polsce .. KRaj pełen pozorów , który już dawno powinien upaść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie bogaci często słyną z tego,że są oszczędni. Wydają pieniądze bardzo racjonalnie. tacy nie są bogaci , tylko nowobogaccy .. .. Udają bogatych tworząc pozory .. Naprawde bogaci ludzie ktorzy zarabiają po 15 tys zł nie mają problemu z wydawaniem pieniedzy czy wakacjami na lazurowym wybrzezu.. Tylko biedny Polak jest oszczedny kosztem swojego zdrowia kupuje auto , a nie stac go na dobre jedzenie czy edukacje dla dzieci ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
słuchaj ja znam parę ludzi ona zarabia 10 tys zł , a facet ma 15 tys zł . MAją 3 domy w Polsce . i żyją normalnie , nie kupują dobrego auta kosztem swoich dzieci .. Po prostu stąc ich na nowe auto ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o tak , zgadza się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawska pytająca
Trochę zbaczam z tematu. Ilu ludzi w Polsce, żyje na takim poziomie,że końca z końcem związać nie mogą czyli żyją na granicy minimum socjalnego (zbyt bogaci na zasiłki, zbyt biedni by żyć) ? Z wikipedii "Liczba rodzin o wydatkach poniżej minimum socjalnego rosła od ok. 48% w 1994 do 59% w 2003 roku" i rośnie nadal poniekąd przez kryzys. Skąd więc rośnie w takim tempie konsumpcja i ma się dobrze? Czy wam się nie wydaje (biorąc całokształt) że te dane o biedzie nie są zawyżone? Ktoś tu pisał, że biedy na tle bogactwa nie widać, bo zwraca się uwagę na bogactwo. To prawda. Ja już dużo wcześniej starałam się to rozgraniczać. Widzę biedę i widzę "bogactwo" w stosunku 1:2 lub 1:1/2 :D :D . Biorę pod uwagę, że bieda też w pewnym sensie wyklucza społecznie, więc tacy ludzie rzadko albo wcale nie chodzą do galerii na zakupy itp.. ale z drugiej strony to nie są ludzie duchy których nie było by nigdzie widać. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zarabia 2 tys zł i kupil auto za 30 tys zł ? I to jest własnie zycie ponad stan .. Pewnie wszystko odbedzie sie kosztem jego dzieci .. Dzieci bedą zyc w biedzie , bo tata ktory zarabia tylko 2 tys zł , musi miec auto za 30 tys zł Znam taki przypadek .. Nawet dziecko potrafił czekolady nie kupić , a przeciez wystarczylo miec auto za 6 tys zł , ale on wolał miec za 40 tys zł .. Wynik ? JEgo dzieci same sie przed nami przyznały ze rodzicie im kupują czekolade raz na pół roku a cukierka mają raz na miesiąc , bo nie ma na niego pieniedzy .. .. To jest prawdziwy typowy Polak .. Dziecku poskąpi , sobie poskąpi , ale auto musi mieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hym, my średnio zarabiamy nie dużo ale też biedy nie ma- razem mamy koło 6-7 tyś na rękę mc bez dzieci - mamy KAWALERKĘ POD MIASTEM 2 samochody stare. I generalnie jest tak że mamy fajny sprzęt w domu , na wakacje nie jeździmy(nie wiem czemu? Nie lubię ludzi tłumów itp) tylko na weekend raz w mc gdzieś - mieszkamy na morzem. I generalnie niczego sobie nie żałujemy. Na chwilę obecną twierdzę że jestem bogata mam wszystko czego potrzebuje i niczego mi nie brak. Jedyny z tego morał że mam 15 kg nadwagi i jutro idę po karnet na siłownię ;/ Jakbym miała więcej kasy to nie wiem co bym z nią zrobiła - stary samochód jest ok nie narzekam kawalerkę mam dużą nawet bardzo - większej nie potrzebuje dzieci też nie, mam mały ogródek. Mieszkam sobie na wsi jest spokojnie słychać śpiew ptaków codziennie i mam wszystko kupuje to na co mam ochotę - może mam małe potrzeby? nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyłudzenie pieniędzy i kradzież z konta parafii, ksiądz Marek Maslankiewicz parafia Wanaty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawska pytająca
Czytając wpisy dochodzimy do sedna. "Nowobogaccy pozoranci" :) i każdy z nich patrzy z byka i czasem z zazdrością. Spotkałam się z tym. Przykład? Brat męża i jego żona to typowe lemingi, którzy w ich mniemaniu mają najgorzej w życiu i "narzekają jakim ciężko" każdemu. Ja nie narzekam, bo nie lubię. Mamy z pozoru podobne sytuacje. Oni nie mają dzieci i mieszkają w 3 pokojowym mieszkaniu( w bloku) na kredyt (ale z połową wkładu własnego). My mieszkamy też w 3 pokojowym mieszkaniu odziedziczonym w spadku więc kredytu nie mamy. Razem z mężem zarabiamy od nich tylko o 50zł więcej,ale mamy dwoje dzieci. Ale skoro mamy o te 50zł i nie mamy rat kredytu prawie 400zł więcej to jesteśmy bogatsi :D Oni pozwalają sobie na wczasy i sugerują nam że my to sknery, bo nie wyjeżdżamy, a zazdroszczą wszystkiego. Kupiłam zestaw do sutaszu-to dobrze mi się powodzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×