Problem ze zbliżeniem się do dziewczyn.

Witam. Mam 18 lat. Jestem chłopakiem który lubi chodzić na imprezy, domówki, spotykać się z przyjaciółmi, poznawać nowych ludzi. Ogólnie z poznawaniem nowych kobiet jako takich problemów nie mam, ale mam jeden problem. Otóż parę dni temu poznałem naprawdę fajną z ciekawą osobowością piękną dziewczynę. Rozmawialiśmy długo o wszystkim, ale o ile rozmowa z kobieta nie jest dla mnie dużym problemem, to dręczy mnie fakt, iż mam jakąś wewnętrzną blokadę, żeby się do niej zbliżyć, czyli np. objąć ją, złapać za rękę, przytulić, pocałować. Ogólnie rzecz ujmując problem stanowi dla mnie kontakt fizyczny z płcią przeciwna. Nawet po alkoholu nie mogę się przełamać. Dodam, że nigdy nie miałem dziewczyny. Czytałem gdzieś, że komunikacja werbalna czyli rozmowa to tylko 7% ogólniej komunikacji, a reszta, czyli 93% komunikacji to komunikacja niewerbalna(dotyk, mowa ciała, gesty, kontakt wzrokowy a nawet barwa, akcent i ton głosu). Nie chcę się dalej rozpisywać, ale myślę, że wiecie drogie panie o co mi chodzi, dlatego postanowiłem to tutaj napisać.