Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy ktos przetrwal kryzys wieku sredniego swojego meza?

Polecane posty

Gość gość
no wlasnie ma tel na karte w play ktora doladowuje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spokojnie, ta jego kochanica może się okazać skończoną idiotką. I jeszcze mężuś wróci z podkulonym ogonem. Mam znajome małżeństwo, które taka akcja tylko umocniła ich związek. Faceci tak naprawdę nie lubią kobiet rozbijających małżeństwa. Na stałę to nie wyjdzie. Jeszcze on stanie w twojej obronie, zobaczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z dwojga złego to i tak dobrze że stary zboczeniec wziął się za dyrektorkę a nie za jakąś uczennicę :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z jego rodzicami mam "poprawne " relacje. Jego matka ZAWSZE stala za nim murem . Jak jej kiedys powiedziala, ze pije to ona na to , zebym sie nieprzejmowala bo jej maz tez pil ale jak skonczyl 50 przestal :D No i jak tu z taka kobieta rozmawiac. Oczywiscie ja bylam winna jego pijanstwu. Kazda ktora ma tesciowa tego typu mnei zrozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam nadzieje, ze tak bedzie bo jak nie to nie wiem co zrobie. Ale pwoeim wam, ze jdnoczesnie czuje do niego odraze no i troche mi wstyd za niego bo zachowuje sie glupio. Ten urlop z nim to byla katorga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
twoje dzieci juz sa spore, nie musisz ich non stop kontrolowac. dlaczego nie wezmiesz sie za siebie? piszesz, ze masz 40 ale wygladasz starzej. zapisz sie na jakis areobik, zawsze troche oderwiesz sie od domu. zadbaj o siebie, sama dla siebie poczuj sie piekna. nie patrz na dziada. zacznij byc szczesliwa sama dla siebie, facet nie jest ci do tego potrzebny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żenujące prowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:25] pracuje fizycznie , kiedy przychodze do domu jestem wykonczoa a Ty mi kazesz na fitnes chodzic? Chcesz zebym sie wykonczyla? Widzialam jej zdejcie w tel na oko jakies 35-38 lat , blondynka, krecone wlosy. A ja ? Stara , pare kg nadwagi, chodze w jakichs lachach bo szkoda mi na nowe [kredyt trzeba splacac] na glowie wroonie gniazdo bo szkoda mi na fryzjera , wlasciwie a wszytsko mi szkoda bo zyje tym cholernym kredytem. Czy porownujac ja do mnie on moze wrocic ? Chyba nie i tego najbardziej sie boje. Ona jest piekna a ja zwykly kopciuch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja z 16.45 słuchaj wiadomo ze cierpisz i zycie rowalilo ci sie ale pamietaj nie ma tegl zlego co by na dobre nie wyszlo .... tylko trzymaj huja z dala od siebie nie bydz damowa sprzataczka i kucharka nie gotuj hujowi i nie zachodz w glowe gdzie k***s jest co robi i z kim bo zniszczysz sobie zdrowie i nerwy a jeste w kwiecie wieku mysl o o sobie i dla siebie. dziad ma dac na zycie rachunki dzieciom zapewnic byt ,rob tak zeby jak najamniej mu kasy zostało na schadzki nawet po oficjalnym rozwodzie ,rozegraj to z glowa i bez emocji. chociaz teraz wydaje ci sie ze to tragedia to uwierz mi to jest dla Ciebie wybawienie od idioty,bez nerwow i głupich podchodow w jego strone bo dziad bedzie mial ucieche jeszcze wieksza ,niech se pisze jezdzi do niej a ty olej to i zbieraj wszystko przeciwko niemu bo jak rozwod to z jego winy i nic nie popuszczaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to znaczy, ze twoje zycie tak ma wygladac do konca? pulchna kuchta w dresie z mopem na glowie? wiem, ze teraz z praca nie jest kolorowo, ale moze porozgladaj sie za inna? praca za 1500zl jest mozliwa do znalezenia. zawalcz o swoje zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Debilne prowo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
słuchaj zawsze mozesz schudnac ale nie dla tego huja tylko dla SIEBIE ROZUMIESZ DLA SIEBIE SAMEJ zrobic wlosy jak nalezy przestan zalowac sobie na jakis ciuch czy cos takiego / bo tak samo z**********z ciezko na cleb jak ten dziad i wszystko nie rob z siebie ofiary i nie porownuj sie do tamtej. kobieto zebys Ty wiedziała jaką ja przeszłam przemiane fizyczna i w glowie to pojecia nie masz i nie kosztowalo mnie to ani grosza nic .... bo zwyczajanie nie mam na ekstra dla siebie. najwazniejsza rzecz dla ciebie na teraz... ROB WSZYSTKO JEZELI ZLE SIE CZUJESZ Z SAMA SOBĄ TYLKO DLA SIEBIE I NIE POROWNUJ SIE DO TAMTEJ KOBIETY. to nie ona jest przyczyna twoich nerwow tylko ten huj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wiem , ze on robi zle ale gdybyscie go znaly wczesniej to byl facet do rany przyloz. Znajomi i rodzina stawili nas za wzor malzenstwa. A teraz cos takiego. Sama nie moge w to wszytsko uwierzyc kiedy widze mojego meza jak robi obiad potem pije kawe, potem udaje, ze idzie palic papierosa a tak aprawde idzie do niej dzwonic albo wysylac sms . Niemozliwe jest zeby facet tak sie zmienil. Kiedys mnie kochal bylam jego calym swiatem a teraz gdyby mogl to chyba chetnie by sie mnie pozbyl. Zastaanawiam sie czy nie isc do tej mojej kolezanki... ale kurcze wstyd mi jak nie wiem bo co aj jej pwoiem? No i wtedy wiadomo sprawa sie rypnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Styl pisania podobny do czterdziechy co ma pecha... chyba rzeczywiście prowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz troche zaczynam rozumiec twojego meza. w tobie nie ma nic co mogloby podnienic mezczyzne. milosc miloscia, ale tez trzeba od czasu do czasu wzniecic ten plomien. faceci to wzrokowcy, kobieta musi byc dla nich atrakcyjna. nie mowie, ze od razu jakas sex bomba. ale jak to kobieta troche zalotna. twoj maz widzi w tobie kompanke do zycia, kolezanke, ale nie kochanke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prowo grubej świni :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
brzydulla=asterka10=czterdziecha co ma pecha=missnowegojorku=autorka tego tematu, nudzący sie trol, nie karmcie trola ludzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:46, latwo ci mowic ale ja juz jestem w okresie menopauzalnym czy jak to sie tam nazywa. Okresu juz 3mies nie mam do tego typowe objawy menopauzy, zlewne poty , zmienne nastroje itd Czuje , ze puchne , ze zbiera sie we mnie woda i jak tu schudnac? Latwo wam mowic zmien wlsoy, zmien figure , kup ciuchy. A ja sie pytam za co? Kiedy po oplaceniu kredytu rata 800zl ale tez zalezy od mies bo waha sie miedzy 800 a 1000zl do tego prad , ogrzewanie w zimie, woda , gaz, telefon , paliwo, teraz wyprawka dla mlodszego [nie wiem jesczze ile i jakies 600zl na starszego. No i same widzicie , ze samej sie nie utzymam za cholere.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czterdziecho zakończ tę komedię, wiemy że to TY :) styl pisania cie zdradza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest zadne cholerne prowo , chociaz chcialabym zeby bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prowo nie prowo, ale dziwia mnie rady, z ktorych nic nie wynika. Kopnac w d, namierzyc kochanke - i niby co z tego za pozytek? skoro i tak sie nie utrzyma finansowo a facet tesknic bedzie do tamtej. Jedyna sensowna rada to zyc normalnie, nie skakac kolo faceta, wiecej czasu pzreznaczyc na dbanie o siebie i swoj rozwoj, brac kase, ktora sie nalezy, przynajmniej dopóki dzieci nie dorosną. I zobaczyc, jak sie to rozwinie, moze samo padnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ten kredyt na co? Dom czy mieszkanie? Ja zbierałabym dowody na niewierność męża i rozwód z jego winy. Podział majątku, sąd powinien przyznać autorce mieszkanie-skoro dzieci niepełnoletnie. I domagać się alimentów- na siebie i dzieci, min. 500 zł na os. czyli z 1500 musiałby płacić. A że nie ma z czego? Moja koleżanka jak składała o alimenty, to też jej były powiedział, że nie ma z czego płacić, nawet się dogadał z szefem, żeby mu najnizszą na umowę wpisał i kasę do reki dawał. A sędzina podobno powiedziała, że nie ważne, że nie ma z czego, dziecko jeść musi, a on jest młody i zdrowy i musi pracować, żeby dziecku byt zapewnić. I ma zasądzone 500 zł. Na początku nie płacił, ale jak komornik zaczął pisma wysyłać, to pieniążki się znalazły. Jak się facetowi zachciało d*****nia na boku, to niech płaci. A może mogłabyś autorko poszukać innej pracy? Spokojniejszej, nie na produkcji, a za większe pieniądze? Nawet po znajomości, skoro masz 40 lat to znajomi na stanowiskach się znajdą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gościaczek
Nie mogę czytać twoich jęków. Mam 46 lat i nie czuję się staro. Nie pomogą Ci niczyje rady. Ktoś już napisał że jesteś ofiarą i nią zostaniesz, nie pomoże nic. Jak to kredyt na mieszkanie to sprzedasz je z kredytem , pieniądze podzielisz na 4 osoby , oddasz mu 1/4 a sobie kupisz mniejsze już bez kredytu . Ty i tak nie zrobisz nic, będziesz tak trwać i jęczeć na swój kiepski los który sobie sama zgotowałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czytajac Was doszlam do wniosku, ze w poniedzialek pojde do adwokata i zapytam jaka jest moja sytuacja. Poprosze zeby napisal mi pozew i pokaze to mezowi . Zobacze jak zareaguje. Mam wrazenie, ze peknie i wroci do mnie. Chce tez zeby zmienil prace, zeby jej nie widywal. Wlasnie zrobil dla nas kolacje, spagetti z pesto i kurczak. Do tego posprzatal lazienke i umyl okna w pkoju w ktorym ja spie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gryzie go sumienie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem to jest przemyślane działanie i tylko na to czeka . Nie masz żadnych dowodów na jego romans , w domu przed dziećmi zachowuje się jak wzorowy mąż , w razie rozprawy będą zeznawać przeciw Tobie , bo tata jest "kochany" i pomaga mamie i wszystko domu robi . To jest przemyślane sprytne działanie . Nie masz do czego tak naprawdę się przyczepić . Ja też miałam podobną sytuację w domu , mam troje dzieci , najmniejsze 5 lat . Mój mąż był tak sprytny że umówił się z kochanką że będzie super mężem w domu a na wyjazdach będzie się z nią spotykać . Poza tym ona obiecała mu że będzie na niego czekać z rozwodem jak dzieci podrosną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A Twoi rodzice zyją ? Moze moglabyś u nich zamieszkać. Mozesz jeszcze wynająć sobie pokój a dzieci zostawić jemu. Skoro jest w porzadku ojcem , to krzywda im się nie stanie , a Ty będziesz mogła zadbać o siebie. Możesz przeciez do nich wpadać nawet codziennie , ale na krótko , a Twój małzonek bedzie miał zajęcie i nie bedzie miał czasu na bzdury. Nawet wyjście do kochanki to bedzie dla niego problem , bo samych dzieci nie zostawi , a ich raczej nie zabierze. Szybko wróci mu rozum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podzukaj sobie kochanka. Zacznij się stroic, dobrze wyglądać, bądź pogodna... PISZ Z KIMS SMSY niby po kryjomu. Wet za wet. Nic tak nie rusza faceta jak realne zagrożenie. Inaczej do niego nie dotrze. Poczuje zazdrość - zobaczysz zmianę ;) nie musisz z kimś sypiać. Stworz pozory, ze Ty tez masz na boku cudowny seks. Nie poznasz męża ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, tak miałam doradzić jak Panna wyżej. Weź się za siebie i nawet jak nie chcesz z nikim się prowadzać to wtajemnicz koleżankę i niech do Ciebie pisze pieprzne kawałki. Może być ciekawie. Jak to nie pomoże to już raczej nic z tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieci nie zostawie , w zyciu. Jestem z nimi bardzo zwiazana, one by mi tego nie podarowaly. Zastanawiam sie czy nie isc do tej matki mojej kolezanki ktora jest sprzataczka w szkole ale przyznam sie wam , ze mi glupio i wstyd. Z tym udawaniem, ze kogos mam i strojeniem sie to glupota bo ktory facet chcialby taka kobiete jak ja - z nadwaga, stara, brzydka, niezbyt interesujaca. Maz by mnie wysmial. Zrobie tak jak wczesneij pisalam pojde do adwokata i zobaczymy co mi powie. Mam takie pytanie czy taki adwokat przyjmi mnie od razu " z ulicy" czy trzeba sie umawiac wczesneij? Mam dzisiaj mega dola. Maz z dziecmi pojechali na rowery a ja siedze i lykam lzy. Rodzicow nie mam bo zmarli a w domu rodzinnym mieszka moj brat z rodzina, nie chce im robic problemow bo dom jest maly a poza tym nie po to place raty kredytu zebym teraz miala sie poniewierac po obcych domach. Predzej padne trupem niz sie wyprowadze . Boze, ale mi dzisiaj smutno :[

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×