Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jestem niszowym facetem dlatego jestem wykluczony ze spoleczenstwa

Polecane posty

Gość gość

Czuje sie przez to obrzydliwie samotny. Nie moge nikogo poznac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czym się objawia twoja "niszowośc"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rozumiem ze teraz będzie próba zdyskredytowania mnie w starym dobrym polskim stylu ale moze porozmawiajmy o tym dlaczego ludzie myslacy niezależnie są dzisiaj wykluczani?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie jesteś zwykłym frajerem, który jak zwykle wyszukuje jakiś nadzwyczajnych powodów swojego "wykluczenia". Bo przecież lepiej sobie pomyśleć "jestem zbyt wyjątkowy żeby ktoś mnie lubił" niż "jestem zbyt nudny żeby ktoś mnie lubił". Na tej samej zasadzie działają teksty typu "żadna laska mnie nie chce, bo mam 170cm wzrostu" - jest mnóstwo niskich facetów z dziewczyną ale łatwiej się usprawiedliwić w najprostszy sposób i zwalić winę na kogo innego (bo przecież nie moja wina, że jestem niski!), nikt nie lubi spojrzeć prawdzie w oczy i pomyśleć "jestem głupi/nudny/mało interesujący". Bycie niszowym wcale nie jest powodem wykluczenie ze społeczeństwa ale już po samym temacie widać, że jesteś smętnym nudziarzem, który płacze na forum internetowym, że nie ma znajomych przez swoją wyjątkowość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chciałam myśleć, jak gość powyżej, ale po twojej odpowiedzi na moje najzwyklejsze w świecie pytanie już wiem, że ma rację... ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ah jejku jaki pojazd i frustracja. Widzisz ja prezentuję sobą klasę proponuję dyskusję ale jak widać Ciebie na to nie stać bo wolisz wywalic swoje negatywne emocje przez co poczujesz sie lepiej. Bawia mnie tacy ludzie bo to tylko pokazuje co masz w glowie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I nie wciskaj kitu, że społeczeństwo Cię wyklucza, boś taki niszowy i niezależnie myślący. Znam takie osoby i bynajmniej nie są wykluczone a wręcz przeciwnie. Postrzegane jako interesujący ludzie i świetni towarzysze do dyskusji. Pewnie ta Twoja "niszowość" opiera się na tym, że lubisz oglądać My Little Pony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzisz nawet nie zdazylem powiedziec czym moja niszowosc sie objawia i niezaleznosc myslenia ale ty natomiast juz zdazyles mi powiedziec "jaki jestem". Troche Ci wspolczuje bo po jednym zdaniu potrafisz ocenic czlowieka w taki sposob... oczywiscie zdajesz sobie sprawe ze jestem ponad to ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakiż pojazd? Jaka frustracja? :D Ma mnie frustrować Twoja domniemana niszowość i wykluczenie ze społeczeństwa? :D Wybacz kolego ale za mało się znamy żeby takie fakty z Twojego życia mnie frustrowały. Widzisz, widocznie ton mojej wypowiedzi jest zbyt stanowczy (można by nawet nazwać go niszowym ;) ) co skutkować może taką właśnie reakcją jak Twoja. Mam tylko nadzieję, że nie grozi mi wykluczenie ze społeczeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzisz, jestes niestety na tyle ograniczony w samokrytyce ze nawet nie zdajesz sobie sprawy z tego co mowisz. Przeciez to intelektualne kalectwo. Malo tego, nie czytasz ze zrozumieniem a juz osadzasz. Czy czujesz sie dowartosciowany po tej probie zdyskredytowania mnie? Zastanawiajace jest to dlaczego tyle osob na kafeterii ma zakorzeniona patologie, malo tego, sa jeszcze z niej dumni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No a cóż, jeśli się mylę w Twoim wypadku to może spróbuj mi w prostych słowach objaśnić na czymż polega Twoja niszowość? Lubię ciekawe i stanowcze dyskusje. Rzucanie dramatycznymi frazami typu "jestem ponad to", "na podstawie jednego zdania oceniasz człowieka" raczej sugeruje, że miałam rację. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miałaś, miałaś... przerost ego wypływa z każdego postu "pana unikata"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwny masz w takim razie sposob dyskutowania. Najpierw próbujesz kogoś poniżyć a potem chcesz rozmawiac? Chyba nie rozumiem twoich motywacji zwiazanych z dyskusja. Stanowcze dyskusje powinny zachowywac szacunek dla drugiej osoby a tutaj juz na wejsciu tego brakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to sie zdecydujcie czy jestem frajerem czy mam przerost ego. Przescigacie sie w pomyslach zeby tylko mi cos wkleic :) Poza tym co zlego w tym ze mam normalne poczucie wartosci i posiadam wysoka samoswiadomosc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie próbuję nikogo zdyskredytować tylko wyrażam swoje zdanie :D Jesteśmy w internecie kolego, myślisz, że jakiś anonimowy człowiek przy monitorze po drugiej stronie kraju obchodzi mnie na tyle żeby go "zdyskredytować"? :D spędzam nudny piątkowy wieczór na głupkowatym forum, natrafiłam na taki a nie inny temat i napisałam co o tym myślę. Nie przykładasz do tego za dużo wagi? A zamiast mi napisać "hej, nie masz racji, bo cośtam cośtam" Ty próbujesz mi wmówić, że jestem sfrustrowana, z patologii i inne takie. Wyluzuj kolego i nie przejmuj się za bardzo tym co piszą ludzie, których nawet nie znasz :D Polecam, może jak się nauczysz śmiać z takich rzeczy (w końcu powinieneś znać się lepiej niż anonimy z kafe) to okaże się, że społeczeństwo przestanie Cię wykluczać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SzP
Cholercia, czy tylko mi wydaje się, że dla niszowych osób obniżenie się swoją niszowością bez próby jej jakiegokolwiek wytłumaczenia jest nieco narcystyczne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cóż innego można napisać kolesiowi, który wypisuje na forum, że jest taki wyjątkowy że aż społeczeństwo go wyklucza? :D Brzmi to całkiem zabawnie! Jakbyś od razu wyjaśnił na czym polega unikatowość i dlaczego społeczeństwo Cię wyklucza to może bym uwierzyła ale tu tylko puste frazesy typu "ech, znowu to samo, nikt mnie nie rozumie!". :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spytałam najzwyczajniej w świecie, czym objawia się twoja "niszowość", a ty zamiast rzeczowo odpowiedzieć, już zacząleś się "okopywać" w przygotowaniu na atak, że zaraz będzie próba zdyskredytowania cię itd. Skoro tak uważasz, to po co w ogóle zadajesz pytanie na forum, skoro sam uprzedzasz odpowiedzi użytkowników? I to sprowokowało kogoś do potraktowania Cię tak, jak sam zasugerowałeś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcialbym zauwazyc ze zapytalem dlaczego ludzie myslacy niezaleznie sa wykluczeni ze spoleczenstwa - uzyskalem odpowiedz ze jestem frajerem itd. Ale dobrze z ciekawoscia powiem na czym polega moja niszowosc. Jestem artysta scenicznym, tancze japonski taniec Butoh czesto jezdze po Polsce. Oprocz tego maluje obrazy i jestem fotografem ( co w zasadzie jest powiazane ). Slucham muzyki klasycznej, jazzu, bluesa ogladam kino niezalezne. Ucze sie jezyka islandzkiego oraz japonskiego w ktorym wladam praktycznie biegle. Udzielam sie publicznie w warszawie na spotkaniach artystycznych oraz na spotkaniach z mlodzieza. W wolnym czasie pasjonuje sie astronomia amatorska oraz jezdze konno. Lubię wyprawy do obcych krajow szczegolnie azjatyckich mam wielu znajomych mnichow czy to z tybetu czy korei. W Polsce nie moge znaleźć z nikim wspolnego jezyka. Czy to co powiedzialem jest dla Ciebie wystarczajaco niszowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ponieważ sporo gości się tu wypowiedziało, dla porządku powiem, które wypowiedzi były jednej osoby (moje): kkkkk 1.Czym się objawia twoja "niszowośc"? 2. Nie chciałam myśleć, jak gość powyżej, ale po twojej odpowiedzi na moje najzwyklejsze w świecie pytanie już wiem, że ma rację... ;] 3. miałaś, miałaś... przerost ego wypływa z każdego postu "pana unikata"... 4. Spytałam najzwyczajniej w świecie, czym objawia się twoja "niszowość", a ty zamiast rzeczowo odpowiedzieć, już zacząleś się "okopywać" w przygotowaniu na atak, że zaraz będzie próba zdyskredytowania cię itd. Skoro tak uważasz, to po co w ogóle zadajesz pytanie na forum, skoro sam uprzedzasz odpowiedzi użytkowników? I to sprowokowało kogoś do potraktowania Cię tak, jak sam zasugerowałeś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo ja wiem czy takie niszowe? Sama znam parę osób (wszystkie z Polski) zainteresowanych Japonią, kulturą japońską, prowadzące obozy dla młodzieży oparte właśnie na zainteresowaniu kulturą japońską (nie tylko mangą i anime), swojego czasu czytywałam na pewnej stronie artykuły gościa, który jeździł po krajach azjatyckich opisując wszystko, mnóstwo osób z Polski było tym żywo zainteresowanych. Chyba nie muszę pisać, że żadna z tych osób nie jest wykluczona ze społeczeństwa, wręcz przeciwnie? Masz trochę oryginalne zainteresowania i tyle. Nie wierzę, że właśnie dlatego nie możesz znaleźć z nikim z Polski języka. Sam piszesz, że uczestniczysz w spotkaniach artystycznych i z młodzieżą, więc siłą rzeczy spotykasz ludzi, którzy chociaż w pewnym stopniu mają podobne zainteresowania. Jeśli z nimi też nie znajdujesz wspólnego języka to coś tu jest nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak nie niszowe bo przeciez w polsce mamy tylu tanczacych butoh :D Poza tym napisalem rowniez o innych rzeczach w takim razie nie wiem co jest dla Ciebie niszowe przykro mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedynie ten taniec można nazwać niszowym. Zainteresowanie Azją jest dość popularne, o jazzie czy muzyce klasycznej chyba nie muszę wspominać. Języka japoński może i jest dość oryginalny ale znam sama parę osób, które się go uczą. To samo się tyczy islandzkiego. Odnośnie jazdy konnej to się nawet nie wypowiadam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ah jejku to przynajmniej jedna rzecz jest niszowa. Ciekawe ile jest osob, ktore robi tyle rzeczy jednoczesnie, zapewne kazdy ;) Malarstwo nie jest niszowe, taniec "mozna nazwac" - czy juz wystarczajaco udowodnilem ze jestem czlowiekiem z niszy i mozemy odniesc sie do mojego pytania? Czy bedziemy probowali za wszelka cene udowodnic mi ze wcale nie jestem niszowy i mam przerost ego :)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wypowiedziałam się już na ten temat. Skoro spotykasz osoby o podobnych zainteresowaniach i z nimi również nie możesz znaleźć wspólnego języka to coś jest nie tak. Nie wiem czy z Tobą czy z nimi. Sama znam osoby o całkiem odmiennych zainteresowaniach od moich (zapewne je również nazwałbyś niszowymi) i znajduję z nimi mnóstwo wspólnych tematów. Więc odnosząc się do Twojego pytania uważam, że jest ono bez sensu i osoby niszowe wcale nie są wykluczane ze społeczeństwa, może problem jest w czym innym. Ale brzmisz jakbyś tak strasznie na siłę chciał być "niszowy", że może sam podświadomie nie chcesz znaleźć z nikim wspólnego języka żeby udowodnić że jesteś tak bardzo niszowy, że aż społeczeństwo Cię wyklucza? Bo przykro mi, ale to że słuchasz jazzu, jeździsz konno, lubisz podróżować i tańczysz jakiśtam taniec (tak wiem, NARAZ) nie brzmi dla mnie wcale jak powód do wykluczenia ze społeczeństwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bynajmniej nie jest to "jakis tam" taniec. Nie rozumiem tej ignorancji. Mysle ze nie masz pojecia co to jest dlatego mowisz o tym co robie w taki sposob. Wspolczuje Ci bo jednak to potwierdza to co widze w Polsce. Polacy sa wyjatkowo zakompleksieni i wszystko dyskredytuja. Mam wielu przyjaciol i ludzi naprawde oswieconych, itelektualnie rozwinietych, wrazliwych ale nie w Polsce. Polacy prezentuja bardzo podobny sposob myslenia do Ciebie. Najpierw zwyzywaja, potem podwaza to co robisz a na koniec beda ukazywali swoja ignorancje mowiac ze przeciez to nic takiego co robisz. Poza granicami spotykam się z zainteresowaniem i ludzie chetnie rozmawiaja na tematy artystyczne. Malo tego, chca sami sie tego uczyc i rozwijac. U nas to jest na zasadzie "Butoh? A my przeciez tez mamy swoje Mazowsze", "Sumi-e? Takie bazgroly to moze dziecko zrobic" itd. Typowa mentalnosc Polaków. Ubolewam nad tym bo poczatkowo ludzie sa do mnie uprzedzeni wlasnie ze wzgledu na narodowosc bo mysla ze jestem intelektualnym idotą. Dopiero później to się prostuje. Współczuje Ci tyle mogę powiedziec. Nie mam co zagladac juz na kafe ;) czesc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość k
Nie mam pojęcia, w jaki sposób jakiś tam taniec czy też jakiegokolwiek rodzaju inne hobby może powodować, że jesteś nierozumiany czy też odrzucany przez innych. Nie. Absolutnie nie tak. To co robisz zawodowo czy też w wolnym czasie ma się nijak do tego, czy dobrze dogadujesz się z ludźmi czy nie. Na relacje z ludźmi wpływa Twój charakter, cechy osobowości, ale nie zainteresowania! Po paru postach, które tu napisałeś, wydajesz się człowiekiem, który nie ma zbyt dobrego zdania o innych ludziach, czuje się "lepszy", niestety ale nie wydajesz się zbyt sympatyczny, zadzierasz nieco, nosa, nie lubisz innych ludzi i gwarantuję, że ludzie dookoła Ciebie to czują i to te cechy, a nie słuchanie jazzu, taniec brzucha, czy granie na fujarce powoduje, że Cię również nie lubią:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chłopcze, nie pogrążąj się. Napisałam jakiśtam, bo mi się nie chciało przewijać i szukać nazwy. Ani nie gardzę Twoim hobby ani nie mam do niego żadnego innego podejścia. Czy ja gdzieś napisałam, że to jest głupie/bezsensowne czy cokolwiek takiego? Ale widzę, że potwierdzasz to co napisałam. Sam sobie wmawiasz (na podstawie jednego słowa, które nawet nie jest obraźliwe), że ludzie gardzą Twoim hobby, że są ignorantami i w ogóle podsumowałeś całą ludzkość polską na podstawie jednego słowa, którego użyłam ze zwykłego lenistwa. W żadnej mojej wypowiedzi nie zwyzywałam ani Ciebie ani Twoich zainteresowań. Użyłam takich a nie innych słów, które Ty zinterpretowałeś w taki sposób jak chciałeś. Więc chyba naprawdę sam chcesz tym oryginalnym wyrzutkiem, którego w całej Polsce nikt nie rozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość k - niestety myślę, że do kolegi nie przemówią takie argumenty tylko się uświadczy w swoim przekonaniu, że jest zbyt światowy na polskie ciemne umysły. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×