Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy kobiety mają "punkt bez powrotu"?

Polecane posty

Gość gość

Faceci po nim mają "automatyczny" wytrysk, i ciało reaguje odruchowo, tracą nad nim kontrolę (oczywiscie do pewnego stopnia). Przedtem mozna jeszcze powstrzymac orgazm, po punkcie bez odwrotu (konkretnie wyczuwalnym) wszystko leci juz samo. Czy u pań tez tak jest? jezeli nie, to jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety nie.... wręcz możesz stracić to w ostatniej chwili... :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
słyszalem cos takiego - ale niby jak, rozpraszając się? ulatuje tak kompletnie do zera?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze ta 'ostatnia chwila' jest własnie przed "punktem bez powrotu" tylko jakoś inaczej interpretowanym/odczuwanym? w koncu jest "ostatnia" - czyli przed czyms konkretnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mialem cos takiego. Jeden nieodpowiedni ruch i jest wytrysk ale za to orgazmu nie ma. I tylko czlowiek wnerwiony bo cala zabawa na marne. Ja za to mam taki punkt, po przekroczeniu ktorego sperma sie nie cofa i podniecenie nie opada. Jestem bliski orgazmu i nawet jak zrobie sobie 5 minut przerwy, to po wznowieniu zabawy wystarczy kilka ruchow i znowu jestem bliski konca. Strasznie to wnerwiajace. Czasami nawet jak tuz przed wytryskiem przerwe zabawe i jej nie kontynuuje, to mimo braku wzwodu nastepuje wytrysk. Niezaleznie ode mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"jeden nieodpowiedni ruch" też mi się zdarzył, ale lata temu i to przypadkiem :D Fakt ze takie rzeczy sie pamięta, ale i na takich błedach uczy jak ich unikac. Róznice jednak chyba jakies są i chyba im mozna zawdzieczyc fakt, ze po wgooglowaniu "ruined orgasm" wyskocza głownie zabawy facetów, a praktycznie zero kobiet - oni jakos umieją czerpac z tego przyjemnosc, one chyba nie. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze to nawet nie wiedzialem,ze jest termin odnoszacy sie do tego zjawiska. Balem sie,ze tylko u mnie tak sie zdarza :p Po alkoholu zwlaszcza tak mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tzn chodzi ci o "ruined orgasm"? no, alko potrafi zaburzac koordynację i funkcjonowanie nerwów, wiec nie dziwota niby. :) panie poszły juz spac chyba. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po alkoholu wlasnie zdarza mi sie "przespac" ten kluczowy moment i orgazm ucieka,a przed wytryskiem sie uchronic nie da. W ogole czasami czuje,ze odczucia sa slabe i orgazmu z tego nie bedzie,a wytrysk tak czy inaczej sie pojawia. I cala zabawa na marne hehehe Dlatego wole to robic na trzezwo,nawet jedno piwko juz moze zaburzyc caly temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze któraś z dziewczyn się własnie masturbuje, skomentowałaby z ... hm, pierwszej ręki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlugi weekend, sobota i.. cisza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ponawiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×