Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pomaranczlala

Czemu feministce tak trudno znaleźć chłopa?

Polecane posty

Gość gość
Nie nazywaj normalnej kobiety feministka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ktoś ci głupot naopowiadał, feminizm zakłada równość, nie wyższość. Masz internet, zamiast pieprzyć od rzeczy na kafeterii poczytaj na ten temat. Oszczędzisz sobie ośmieszania się, tutaj nikt Cię nie zna, ale na żywo śmiechem Cię zabiją. Zakładając, że twoi znajomi nie są takimi samymi ignorantami jak ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomaranczlala
"Feminizm to raczej przeświadczenie o wyższości płci, że tak powiem, pięknej nad nic nie wartymi samcami. " - to kobiecy szowinizm. ;) Ja nie wiem, po co facetowi "wściekła feministka", ale po coś najwyraźniej jest, skoro się do mnie ślinią. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś feministki może walczyły o równość ale dziś chodzi o przywileje bez obowiązków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo to wielki przywilej dostawać tą samą stawkę co mężczyzna za wykonywanie tej samej pracy. Walczą też ze stereotypami takimi jak winienie ofiar za gwałty (i nie chodzi tylko o kobiety) czy traktowaniem kobiet w mediach jak obiektów seksualnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mojej tez sie w glowie przewrucilo. Wlazi na mnie codziennie, przez ten internet chyba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
feminizm zaklada równość, podobnie jak komunizm, a jakimi metodami tę równość wprowadzano i co z niej wynikło, powszechnie wiadomo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na kopalnię się nie pchacie. Obowiązkowej służby wojskowej też nie chciałyście. Równość, ale tylko tam gdzie przynosi to korzyści

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozumiem, że można się nie znać. Tylko nie wypowiadaj się na tematy o których nie masz pojęcia, bo wcale nie błysnąłeś. Przyjmę, że jesteś po prostu zadufanym w sobie ignorantem, a nie idiotą i zakończę z tobą dyskusję, pasuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w ogóle uważam, że obowiązkowa służba wojskowa to kiepski pomysł. Co do kopalni - ciebie nikt nie zmusza żebyś w niej pracował, ale gdyby jakaś kobieta chciała to dlaczego nie? Powinna mieć takie prawo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Same robicie z siebie obiekty seksualne a później macie pretensje, ze jesteście tak taktowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wasz feminizm i równość kończy się gdy trzeba za coś zaplacic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość w dom żona w ciąży
Wypowidź z 17:30 jasno wskazuje, że rzeczona feministka traktuje z góry podludzi z penisami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chodzi o posiadanie penisa, a o nieużywanie mózgu i wypowiadanie się na tematy o których pojęcia się nie ma. Nie próbowałabym wykłócać się o sytuację polityczną Kambodży bo jej nie znam - a ten gość najwyraźniej byłby gotów cały referat na ten temat napisać. :D I jak kobiety "robią z siebie obiekty seksualne"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość w dom żona w ciąży
Określenia typu jak te z 17:05 nie mogą pochodzić z ust światłej feministki, raczej są wynikiem frustracji w nieefektywnym procesie uświadamiania świata. Obrażasz zatem własną inteligencję, skoro jako świadoma kobieta nazywasz siebie feministką, jednocześnie zachowując się jak wojująca szowinistyczna świnka w spódnicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo zwracam uwagę, że ktoś wypowiada się na temat ruchu o którym pojęcia nie ma? Bardzo zabawne. Nie będę Cię edukować, bo ani nie mam czasu przerabiać historii feminizmu i jego obecnej formy, ani chęci rozmawiać z zakompleksionym trollem internetowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość w dom żona w ciąży
Nie wymagam od Szanownej Pani aż takiego poświęcenia czasu, który można przeznaczyć na poszukiwania mężczyzny zdolnego znosić taką formę nauki częściej niż jedna noc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
już znalazłam, dziękuję ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość w dom żona w ciąży
Nie, posiadasz w domu mężczyznę, który będąc Twoim Mężem uważa, że normalne prawa kobiety to szczyt feminizmu. Nauka nie poszła w las, ponieważ mając na niego wyłączność zdołałaś Go przekonać, że jesteś feministką. Widząc twój wojujący kobiecy szowinizm po prostu należy z pokorą ustąpić Ci miejsca, żebyś spokojnie usiadła aby odpoczać po tym wyczerpującym pokazie bezproduktywnej histerii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jest moim mężem, do tego w przeciwieństwie do ciebie rozumie, że w feminizmie chodzi właśnie o naturalne prawa i równość płci. Nie przejmuj się, nie jesteś pierwszym nieukiem z którym mam do czynienia. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość w dom żona w ciąży
Ależ ja się w pełni i ze wszelkimi konsekwencjami zgadzam z równością! Z drobną poprawką... aby taka równość nie oznaczała permanentnego obrażania mężczyzn i pokazywania im gdzie ich miejsce. Ja nie mówię: kobiety do garów i morda w kubeł. Ty za to mówisz: idź nieuku się doucz, bo jesteś tak samo głupi jak twoi znajomi i reszta niedoedukoanego męskiego podgatunku. Jesli to ma być kwintesencja Twojego feminizmu, to chyba wygonię swoją żonę feministkę z domu, zastępując ją kobiecym gejem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo ty, jako osoba, jesteś niedouczony w temacie na który się wypowiadasz. Gdybyś był kobietą mówiłabym to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może on i jest niedouczony ale ma dużo racji. Niestety:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie nie ma, z góry założył (błędnie), że feminizm to krytykowanie mężczyzn. Gdyby poczytał na ten temat wiedziałby, że to nieprawda, ale idzie w zaparte bo głupio mu się przyznać do błędu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość w dom żona w ciąży
Twój zasób wiedzy pozwala Ci nazwać nieznaną osobę "zadufanym w sobie ignorantem", co ma dowodzić Twojej równości? :) Chylę czoła przed tokiem rozumowania, chociaż chwały Ci to nie przynosi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedy ktoś podaje swoje mylne domysły za fakty i nawet nie próbuje ich zweryfikować to jest ignorantem. Nazywajmy rzeczy po imieniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale faktem jest że większość kobiet sprowadza feminizm do upadlania mężczyzn i podnoszenia kobiet do roli nadludzi . To błąd ale niestety spotykany na każdym kroku . Chcesz żeby mężczyźni wiedzieli więcej o feminiźmie to zacznij od kobiet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
feminizm, jak każda zróżnicowana ideologia ma swoich radykalistów i ludzi którzy przyklejają sobie tę nalepkę żeby tłumaczyć swoje złe zachowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdybym rozmawiała z kobietą twierdzącą, że jest lepsza od mężczyzn tylko dlatego, że jest kobietą to też bym się z nią kłóciła. Gdyby wmawiała mi, że bycie feministką to gardzenie mężczyznami to nazwałabym ją ignorantką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spróbuję jeszcze raz... Jeśli jestem ignorantem w temacie feminizmu i miałbym wyrobić sobie pogląd na podstawie obserwacji zachowania i stylu wypowiedzi Szanownej Pani, to tak, jakbym chciał ułożyć niemowlaka do snu w środku sektora rozszalałych kiboli wczasie meczu. Czy Szanowna Pani przyjmie do wiadomości, że wiadomości na temat mam, ba! - jestem feministą i z takąż kobietą dzielę życie - i WŁAŚNIE DLATEGO ogarnia mnie pokorna rezygnacja, że jest Pani w stanie przyjąć inna postawę niż pseudorówność, nazywaną nieumyślnie feminizmem, a w istocie rzeczy będącą nieudolną próbą pokazania wyższości łechtaczki nad penisem, w delikatnej sferze równowagi? Mógłbym uznać, że Pigmeja nie można przekonać do sensu nauki gry w koszykówkę. Z doświadczenia natomiast wiem, że kaganek zamiast kagańca nie zawsze się sprawdza, co potwierdza fakt czytania postów w duchu "równości" autorstwa Szanownej Pani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×