Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zabezpieczenie dziecka na przyszłość

Polecane posty

Gość gość
tak, mam smutne życie, ale mnie nie potepiaj za to ile zarabiamy i co chcemy dla dziecka kosztem siebie, ja mam bardziej luzacką duszę niż mój mąż i cierpię - nie ukrywam, ale muszę z tym żyć w imię czegoś rzekomo ważniejszego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odlozylam 250 tys-mieszkamy w miasteczku 50tys mieszkancow maz budzetowka,ja na swoim,wlasna firma jednoosobowa maz dorabia plus dzialalnosc zeby cos miec trzeba cos robic takie czasy maz akurat jest dobrym fachowcem w pewnej dziedzinie wiec trafiaja mu sie zlecenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może WY, którzy dużo zarabiacie, może jesteście ponadprzeciętni , może mieszkacie w dużym mieście, może mieliście kapitał od początku ale zrozumcie, że nie każdy tak ma ja i mąż jesteśmy przeciętni, mamy przeciętne rodziny i mieszkamy w małym mieście pracujemy w budżetówkach, życie nie jest usłane różami nazbieraliśmy na własne lokum (tylko 70m) i dla dziecka na lokum (np 50m) w wieku 35-40 lat, po 15-10 latach pracy kosztem siebie kosztem własnych przyjemności poznając własne cierpienie czy to jest dla potępienia? gdy się samemu nic nie dostało od nikogo? tak, mam smutne życie - do koleżanki wyżej - cholera jasna mam i wiem, taki już mój los...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przepraszam, miało być 15-20 latach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odlozylam 250tys-my jakos tego az tak bardzo nie odczulismy:O zyjemy normalnie,duzo pracujemy jak mamy checi to smigniemy gdzies na wczasy ale wiadomo nie Seszele:P wlochy,chorwacja,meksyk no tak na nasza kieszen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość JJNB
Chciałabym jakoś zabezpieczyć dziecku przyszłość, narazie jesteśmy za młodzi zeby mieć takie oszczędności. Zarabiamy w miarę dobrze, mieszkamy w domu z rodzicami ale jest bardzo duży, mamy swoje piętro i poddasze i ten dom zostanie dla nas, narazie sześć lat po ślubie mamy wyremontowany dom, auto, maz rozkręcił własna firmę i chyba wychodzimy na prosta, zaczynamy odkładać. Mamy dużo, niedużo 10 tys ale dziecko jest małe wiec mam nadzieje ze nim dorośnie będzie nas stać zeby poszło na studia jakie i gdzie będzie chciało, zeby wyprawic wesele i dać na start jakieś pieniądze lub pomoc przy zakupie mieszkania , budowie domu ci tam sobie wymarzyć . My możemy liczyć na rodziców i chce zeby moje dziecko tez mogło na mnie liczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie to jest chore zeby odkladac na mieszkanie kosztem normalnego życia - dziecka na wakacje nie zabierzecie, nie weźmiecie do ZOO bo za kilkanaście lat biedowania dostanie mieszkanie. życie jest za krótkie żeby się tak umartwiać, mozecie jutro umrzeć i co wam z tego dziadowania przyjdzie? Dziecko zapamięta z dzieciństwa wieczne oszczędzanie i potem was opisze na temacie o sknerach. Znam taką kobietę, całe życie biedowała żeby dzieciom dać i dalej je chleb ze smalcem a cała kase ładuje w dzieci i wnuki - myślicie że to doceniają? Jak nie da im kasy to jej nie odwiedzą, bo nauczyły się że ich potrzeby są najważniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
każde dziecko ma lokatę, ale pieniądze wpłacamy tam nieregularnie i szczerze mówiąc nawet nie wiem ile jest u którego kasy, wiadomo, że u najstarszego najwięcej :) każde dostanie te pieniądze jak dorośnie, a co z nimi zrobi, to już jego decyzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żeby była jasność, nie żałujemy na zoo dla dziecka - chodzimy co tydzień na tzw kulki, zjeżdżalnie też - to lubi co dzień na lody bo lubi lalke za 100 zł też ma bo marzy nowe kredki, ciastoline ma , ma to co potrzebuje kurtkę droższą ma, bo ładna i funkcjonalna ale ja nie wyjezdżam na wakacje do Emiratów, ja nie chodzę do kosmetyczki, ja nie kupuję butów za 700 zł a jak kupie tak jak dzisiaj te za 400 , to zacisnę pasa, nie zjem obiadu z baru za 30 zł, tylko przyniose z domu kotlety (zimne0 za 15 zł)... rozumiesz....nie kosztem dziecka, kosztem siebie taki mój zywot, coś za coś, nie potępiaj mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widzę , że nie rozumiecie "przeciętnych " ludzi widocznie w tym temacie odpowiadają Ci, co mają dużo ja, gdy wyszłam z domu nic nie dostając po jakimś czasie zauwazyłam, że moi rodzice kupili nowe firanki i żyrandol po 20 latach!! nie rozumiecie tego.... zaciskanie siebie w imię dziecka, a ja nie dostałam na start nic, opłacili mi studia prywatne 3 lata i zaoczne na uniwersytecie 2 lata i to było DUŻO...! Smutne życie mam, bo taka jest rzeczywistość, w której staram się odnaleźć i znaleźć coś dla dziecka na przyszłość podziwiam i gratuluję, że Wam się tak dobrze żyje i tak dużo zarabiacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciałabym się zwrócić do gościa, który opisuje że nic nie dostał na start i ma ciężkie życie. Widzisz, czasami tak jest że ktoś zaczyna i na starcie ma dom, samochód i wesele zrobione. Inni na to wszystko odkładają latami. Prawda jest taka, że każdy mówi, że docenia bardziej osoby, które własnymi rękami od zera się dorabiają, ale to nie ma przeniesienia na życie codzienne, bo fajnie się o tym słucha, ale gdy masz do czynienia z ludźmi, którzy całe życie oszczędzają to nie cenisz ich już tak bardzo. Takie życie... Ja akurat Cię bardzo podziwiam i uważam, że jesteś naprawdę świetną mamą, bo pomimo tego że Tobie brakuje, chcesz dać coś swojemu dziecku, żeby było mu lepiej. Sama widzisz jakie tu matki mają postawy - mówią, że dziecko ma sobie radzić samo, bo miłość z domu dostało. Przykre....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odlozylam 250tys-moj maz tez nic nie dostal dorobil sie swoich fachem i pomyslowoscia tyle odlozylismy,on zainwestowal duzo wiecej w inne rzeczy z domu wyszedl z reklamowka od tesciow nic,doslownie nic nie dostalismy nawet pomidora czy ogorka z dzialki a maja duzo warzyw i owocow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu nie kazdego stac zeby zapewnic dzieciom 200 tys i mieszkanie na start.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ok, to inaczej... stać Cię żeby okładać dziecku po 400zł miesięcznie na lokatę ? To właśnie po 20 latach odkładania daje jakieś 100tys zł (wychodząc na zero, a konto zawsze masz oprocentowane, więc wyciągasz dużo więcej) To dodaj sobie do tego chrzciny,urodziny, komunię, i różne inne okoliczności gdzie dziecko dostaje pieniądze. Wpłacasz mu to na konto i spokojnie wyciągasz 200 tys zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwazam ze b spoko pomysł tylko zeby te 400 zł mieć i nie wydać na siebie. A jak ktoś ma dwójkę dzieci? To musi 800 odkładać to jak rata na auto :) Moj maz nie dostał nic od rodziców bo oni nie sa w stanie pomoc. Jego koledzy owszem każdy cos dostał. Moj tata nam dom buduje bo nas by nie było stać. Czasem sobie myśle ze jakby rodzice męża dali choć na 1/4 domu to juz było by cos. A tak moj ojciec musi wszystko finansować. Jeszcze moj maz gada ze mam mu zapisać dom bo będziemy go wspólnie meblowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jakie to żenujące
Jak ma się hektar i dotacje z Unii to można odkładać! Z uczciwej pracy można jedynie dorobić się skrzywienie kręgosłupa.Odkładałam dzieciom na mieszkanie i co z tego wyszło?! Za naszą ciężką i odłożoną dla Nich kasę, dzieci mogły pójść do super knajpy na przyzwoity obiad😡,z tego odkładania będzie podobnie! Przestań budować zamki na lodzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arabella31
Lokata czy konto oszczędnościowe to średni pomysł moim zdaniem. Ja stawiałabym raczej na monety kolekcjonerskie. Mimo wszystko konkretniejszy prezent i może przynieść większy zysk w przyszłości. Monety teraz nie są drogie. Tu można sobie np. sprawdzić ceny: http://www.cezar24.pl/ . Gdybym chciała odkładać gotówkę w mniej typowej formie z szansą na zysk stawiałabym właśnie na coś takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 kawalerki przerobione ze strychu które mozna połączyć, i które obecnie są wynajmowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×