Dlaczego dzieci tak cudownie śpią po mm...

"Stanie w banie przy księżycu. Syn karmiony piersią od początku spał po trzy godziny miedzy karmieniami, a od drugiego miesiąca życia przesypiał całe noce." A moja córa przez pierwszy tydz spała jak suseł i musiałam ja wybudza na karmienia. Potem jej się odmieniło i wisiała w ciągu dnia. Potem wisiała w ciągu nocy. Ot normalne niemowlęce zachowania. Każde z nich mieści sie w normie. Ważne by o tym wiedzieć że wiszenie przy piersi nie jest żadnym odchyleniem od normy, jest zupełnie normalne. Sa po prostu rózne dzieci a i to samo dziecko może mieć różne potrzeby w danym czasie.

Autorko! Szukasz poklasku dla swojej wypowiedzi-bardzo nieładnie. Nauczysz swoje dziecko pychy, arogancji, wyssało już ją pewnie z Twoim cudownym mlekiem. Zamiast wypisywać durnoty idź się dzieckiem zająć.

gość 13:05 jesteś debilem, dorabiasz ideologie do prostych informacji i faktów

Obelga na poziomie: jesteś debilem :D

Zwłaszcza że akurat wypowiedż o 13:05 jest zupełnie zgodna z tym co pisze autorka i jest zupełnie prawdziwa. Nie ma niemowląt o identycznych potrzebach.

Ale się oburzają butelkowe mamuśki :-) Obrażacie, wyzywacie, nieładnie... Swoje dzieci też tego nauczycie, że jeśli nie będą się z czymś zgadzać, to mogą zwyzywać inną osobę - bo ma inne zdanie? Jeśli się z czymś nie zgadzacie podajcie kontrargumenty, obalcie argumenty Autorki, bo wyzwiskami nikogo do swoich racji nie przekonacie. Jedyne co potraficie to napisać "dojna krowa". Cóż za wysoki poziom dyskusji.... Osobiście zgadzam się z opinią Autorki, pokrywa się to z tym, co sama wiem na ten temat, jak również opinią doradcy laktacyjnego ze szpitala, w którym rodziłam. Pozdrawiam. Melisę sobie zaparzcie ;)

Święta prawda.szkoda ze dociera to do tak niewielu kobiet które myślą że mm jest cudownym wynalazkiem na spokój w domu. Nic nie zastąpi natury . Żadne mm bo to zawsze będzie produkt zastepczy

Butelkowe mamuśki NIBY nie mają wyrzutów sumienia, niby sa zadowolone że karmią mm ale niech tylko pojawi się ktoś kto napisze oczywisty fakt, wręcz niepodważalny że mleko kobiece jest zawsze lepsze a nawet z tym będa polemizować :D Butelkowe mamy, nawet producenci MM mówią, że mleko matki jest najlepszym pokarmem. Jeśli nie słuchacie lekarzy, doradców laktacyjnych czy innych mam to posłuchajcie producentów Waszego ukochanego MM. Nawet oni to potwierdzają :D

Najlepsze są laski które piszą, że matki karmiące piersią to "leniwe lochy" i nie chce im się wyparzyć butelki i podac dziecku "sytego mleka" mm tylko głodzą niemowlaki wpychając im "swoje suty". Powiedzcie, mi, skąd sie tacy ludzie biorą? :D

Ale co wy pieprzycie? Ja karmiłam piersią i było super i karmie zastępczym i też jest super. Co wy za ciśnienie macie?

Niech o to będzie "oczywisty fakt ". Nie mowie,ze mm jest lepsze od mleka mamy, ale nie widzę powodu, żeby zmuszać się do czegoś czego nie chcę. Nie uważam, że karmiąc piersią byłabym lepszą mamą:-)

a więc tak ja ci mojego podrzuce jak był młody-jako noworodek nigdy nie spał dłużej jak 2h... Jest od urodzenia na mm-pokarm mi się nie pojawił, na laktator moje cycki były odporne a nie mogłam karmić piersią na początku potem już nie chciał nawet popatrzeć na pierś, ale do rzeczy. Co do wiszenia nie wypowiem się-nie przeżyłam tego co do lekkostrawności-racja ponieważ niemowlę może nawet przez tydzień nie "robić kupy" pokarm jest do tego bardzo dobrze przyswajalny. Ogólnie większość wypowiedzi-sens jest okey, ale niestety brak kultury, no i mówiąc Twoim językiem-oczy ci cyckami zarosły :)

Jak to zmuszać się? Karmienie własnego dziecka nazywasz zmuszanie sie? To brzmi jak kara . Chyba nie doroslas skoro tego nie rozumiesz. Do zmiany pieluch tez się pewnie zmuszasz? Bo to jeszcze mniej przyjemne od kp. Niektóre kobiety nie powinny być matkami

To czy powinnam być matką czy nie to już nie od Ciebie zależy :) Nie chciałam karmić piersią, wiec postanowiłam się do tego NIE ZMUSZAĆ :) Dzięki temu jestem szczęśliwa mama, szczęśliwego dziecka. Z pieluchami nie mam żadnego problemu :) tu raczej nie ma alternatywy, aczkolwiek czynności higieniczne mnie nie oddychają. Nastały takie czasy, że matki mają wybór, ja nie widzę tu problemu.

Moje dziecko je mm i mało śpi, w dzień wcale a ma 3 miesiące