Mężczyzna w przedziale nie zaproponował mi pomocy z bagażem!

Jestem zdziwiona, zawsze ktoś mi tę pomoc zaoferował a teraz nic. Siedział sobie i gapił się w okno a ja ledwo co tę walizkę wrzuciłam tam na górę...

wyczul ze szukasz jelenia.

teraz nie ma obowiązku proponowania jesli kobieta sama nie poprosi

Nie szukam "jelenia". Zwyczajnie byłoby miło gdyby ktoś mi pomógł z wrzuceniem ciężkiej walizki. To chyba zrozumiałe?!? Ja sama często oferuję taką pomoc jak żadnego mężczyzny nie ma w przedziale a jakaś słabsza osoba się mocuje z bagażem.

na drugi raz pakuj dwie mniejsze walizki to nie bedziesz musiala zerowac na innych.

dobrze zrobił też bym takiej idiotce jak ty nie pomogła, co ty myślisz że kazdy bedzie ci sie rzucał do stóp i nosił twoje walizy, sama dzwigaj jak tam ladujesz pewnie grube majciochy reformy

To normalne, że słabszej osobie się pomaga. Ja sama pomagam osobom w potrzebie. Walizka była dość ciężka ale bez przesady. Jednak mam delikatne ręce więc ciężko jest mi ją podnieść i władować na górę. Nie pogardziłabym propozycją pomocy no ale cóż...

Uważasz go za chama i prostaka, a może, najzwyczajniej w świecie, jesteś brzydka?

Nie mówię od razu cham i prostak, raczej, że nie jest uczynny... Poza tym co do tego ma mieć niby moja uroda? Uważasz, że tylko piękne osoby zasługują na pomoc? NIE ROZŚMIESZAJ MNIE:)

faktycznie mogl pomoc, ale ty tez moglas poprosic

pamiętam jak ja wnosiłam walizke do wagonu parze staruszków, wokół było sporo młodych facetów i żaden się nie kwapił by im pomóc :D życie, nie każdy jest nauczony kultury ale po co zaraz o tym temat zakładac? i to taki roszczeniowy?

Chciałyście równouprawniania, to je macie.

Nie wiem czy rozszczeniowy, po prostu tak to widzę. Ja też nie raz pomagam starszym ludziom z bagażami a mężczyźni się gapią... Brak słów. Dzisiaj to samo, walczę z tą walizką, ledwo co ją wrzuciłam a ten się tylko patrzy na przemian na mnie i w okno. Stwierdziłam, że nie będę go prosić i jakoś sobie poradzę sama. Jestem drobnej budowy ciała, mam delikatne ręce więc był to dla mnie wysiłek...

Bo faceci zlewaja pretensjonalne baby. Jak chcesz pomoc to popros. Ladnie popros. Na pewno ktos pomoze. Nikt nie musi byc pajacem na sznurku i skakac na zyczenie.

Uważam, że powinni zaproponowac pomoc a ja się nie będę prosiła o coś. Mój narzeczony MIMO ŻE NIE MUSI to sam po mnie każdorazowo wychodzi na dworzec, wszedł nawet do pociągu żeby mi pomóc z bagażem i tak jest przy kazdej tego typu sytuacji. Jakoś go nigdy o to nie prosiłam. Poza tym jest uczynny także wobec obcych ludzi. Jesli tylko widzi, że ktoś ma z czymś problem czy to staruszka z zakupami, czy młody mężczyzna z autem na poboczu to oferuje pomoc. Kwestia kultury.

nie jestes najwidoczniej zbyt atrakcyjna. Mnie zawsze pomagaja nawet z mala walizeczka.

w dobie feministek i równouprawnienia to juz nie kwestia kultury :) a żes chudzina -no i co z tego-nie tacy sobie radzą z ciężarami

Jeszcze raz powtarzam - co ma atrakcyjność do pomagania?!? Jeśli Ci mężczyźni którzy do tej pory mi pomagali z bagażem (a prawie zawsze na takich natrafiałam) zrobili to bo uznali mnie za ładną to ja dziękuję bardzo za taką pomoc! Nie wierzę, że jakikolwiek mężczyzna jest takim prostym i interesownym stworzeniem, nie uwłaczaj facetom bardzo cię proszę! Autorka

gość To chyba mężczyzn nie znasz. :D Mnie pomagają nawet z najmniejszą torebeczką.

miałaś siłę nieść, a nie mogłaś wrzucić? facet się pewnie zamyślił i nie wpadł na to, że jakaś ofiara nie umie się spakować na podróż

Mam walizkę na kółkach. Więc to nie był problem żeby ją przetransportować z taksówki na peron. Potem przy wchodzeniu do pociągu konduktor zaproponował mi pomoc, za którą podziękowałam ponieważ przeniesienie jej przez trzy schodki to żaden problem. Ale trudność stanowi uniesienie takiej dużej walizki na wysokość wyższą ode mnie samej i wrzucenie jej na jej miejsce bagażowe. Myślałam, ze mi coś w kręgosłupie wysiądzie ale sympatyczny pan się tylko patrzył... Dobrze, że narzeczony po mnie wyszedł na dworzec.

Nic by Ci się nie stało gdybyś poprosiła o pomoc.Na pewno by nie odmówił:D Nikt nie jest duchem św. że oczekujesz pomocy.

Trzeba było poprosić jakąś wściekłą feministkę.

pewnie jestes brzydKa u tyle ;pp CALA FILOZOFIA

Autorko, oczywiscie, ze wyglad ma ogromne znaczenie. Faceci sa prymitywni i dla pieknej kobiety sa w stanie zrobic wiele, a do brzydkiej sie nawet nie usmiechna. Niestety life is brutal

Mogłaś trzymać ją przy sobie, a nie wrzucać na górę. Jakaś Ty biedna i nieszczęśliwa. Tak ciężko zapytać o pomoc? Nikt nie ma obowiązku pomagania Tobie.

Aha, czyli według Ci wszyscy mężczyźni z którymi podróżowałam gdy wchodziłam do przedziału myśleli sobie "ALE SUPER LASKA, ZASŁUGUJE NA ZAPROPONOWANIE POMOCY Z BAGAŻEM" za to ten dzisiaj pomyślał "CÓŻ ZA PASZTET, NIECH SAMA DŹWIGA BAGAŻ"... No proszę Was!!! Czyli jak wchodzi starsza babcia to też jej proponują tylko dlatego, że jest w ich mniemaniu ładna ;/ Jeszcze raz powtarzam, nie uwłaczajcie facetom, nie uwierzę że to są aż tak proste i interesowne istoty:) Autorka

No to nie wierz.

naprawde liczylas na bezinteresowną pomoc faceta??? widzial ze nie p****** wiec nie udawal falszywej troski. wszyscy faceci sa tacy sami, tylko mają rozne twarze.

i znów mam przed oczyma kadr z "dnia świra" :P