starczy mi 110 zł na 2 tygodnie?

Na jedzenie, dla mnie i dziecka..?tyle mi pozostało, a wyplata dopiero ok 10 wrzesnia

Ciężko będzie, ale pewnie dasz radę, trzymam kciuki:)

Wątpię. Przykro mi. Mi by na mnie samą nie starczyło, a nie jem jakichś niesłychanych rzeczy.

Wszystko zależy od "stanu życia"- jak nie Macie wymagań kulinarnych to na mącznych i ziemniaczanych potrawach pociągniecie. A ile ma dziecko? rok; 5; 25 :) to też w jakis sposób narzuca potrawy

Ma 10 lat

to jak dacie rade? jak do szkoły pójdzie? kanapka jakaś, soczek, bilet na autobus

Z zapasow mam 2 op platkow corn flakrs, mleko, maslo, 2 kg ziemniakow, op ryzu

Dla niego zawsze bedzie jedzenie, sama nie zjem

czesto mam podobne problemy..Moze wystarczyc,ale duzo zalezy od wieku dziecka, bo pelnowartosciowa dieta to nie bedzie...

Mam jeszcze 2 sloiki ogorkow i dżem

To zrób zupę ogórkową, pojecie po prostu przez pare dni to samo. Najlepiej właśnie na zupach jechać. Albo makaron z sosem czy śmietaną z cukrem.

dokup make i jajka, to podstawa. Musisz pamietac tez o wydatkach na chleb

Poszukaj w necie jakiś tanich przepisów na obiady, jak pokombinujesz dasz radę. Często bywałam w takiej sytuacji, że miałam kilka złotych w portfelu, do wypłaty było trochę czasu a pożyczać nie lubię i nie chcę. Np ugotuj duży gar zupy warzywnej, na kościach. Warzywa są teraz tanie. Ziemniaki, marchew, kalafior bądź kapusta, kości (z których później obierzesz mięso) - wszystko zamknie się w niecałych 20 zł, a obiadu będziesz miała na 5-6 dni.

A jescze mam w lodowce opakowanie lazanek z kap i grzybami to bedzie na obiad jeden

obejrz sobie https://www.youtube.com/watch?v=ZHHOYmERmDc

nie mozesz poprosic o zaliczke?

Tak zupy to fobry pomysl, sa pozywne i zdrowe, dzięki

Pierogów nalep np. ruskich , na słodko z serem, za 10 zł wyjdzie ci z 0 szt.

Nie, u mnie w pracy nie ma takuej mozliwosci zeby brac zaliczki

*miało być 80 sztuk :)

z pyrków też można pokombinować, kopytka, nasmażyć naleśników z dżeemem też zapycha, w razie W kisiel

kup jajka moze masz troche maki pisalas ze masz dzem to zrob nalesniki w jeden dzien w inny ziemniaki i jajo sadzone masz ryz kup kosci warzywa zrob zupke z warzywna z ryzem :) dasz rade

Hahahah ale patologia sama :D

Zrobie nalesniki.

spoko, zupy, naleśniki, kopytka, zakupy w dyskontach/ tylko niezbędne artykuły spożywcze/ jarzyny są tanie, kupując z głową dasz radę, jestem w podobnej sytuacji mam 400 zł do 10 na 5 osób, plus zwierzyniec :)

gość dziś --> bo ty gościu pewnie to tylko najdroższy kawior jadasz ;)

Gdzie tu widzisz patologie glabie

teraz sezon na warzywa mozna taniej kupic np na bazarku,leciutko pomarszczone za grosze

Nie patologia, samo życie, u nas też zawsze multum kasy było, zero stresu ale sytuacja sprawiła , że mi zabrakło . Ale nie poddałam się, nie pożyczyłam a dwoje malutkich dzieci. Podstawa to tak jak piszą, mleko,jaja, mąka, płatki masz - śniadania z głowy, owoce warzywa teraz tanie, mi spokojnie 100 zł starczało na tydzień ale na 4 osoby ;)

super link,dzieki mi tez sie przyda