Rok po ślubie brak namiętności

smutne :( ja bym się chyba nad rozstaniem zastanawiała, w sensie najpierw terapia skoro rozmowy nic nie dają, że nawet nie wiadomo co się zmieniło. Jak nic nie pomoże do z bicza piasku nie ukręcisz, ja bym nie wytrzymała z taka perspektywą wiadomo, miłość jest wazna ale na miłość składa się kilka innych rzeczy też, a związek powinien satysfakcjonować obie strony. no ale zrobisz jak uważasz, zycze powodzenia i szczęścia przede wszystkim :)

na terapię on się nie zgodzi uważa że problemu nie ma. Kilka razy o tym myślałam ale po za tą kwestią jest nam bardzo dobrze. Jak na razie postanowiłam przestać marudzić, obserwować i dać temu wszystkiemu czas. Jeśli nic się nie zmieni to trzeba będzie podjąć kroki

Dokładnie