Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

gdzie na randkę z facetem ?

Polecane posty

Gość gość

Pierwsze spotkanie kino kawa spacer. Drugie i trzecie u mnie późnym wieczorem ze względu na to, że nie mieliśmy jak spotkać się w ciągu dnia. On pracuje w systemie zmianowym, każdy tydzień inaczej. No i u mnie bo mam synka i nie miał kto do niego podjechac tak późno. Dodam, że do niczego nie doszło podczas tych spotkań poza calowaniem :-P Jutro widzimy się około godz. 15 i nie chce znowu siedzieć u mnie. Mamy gdzieś wyjść, ale on nie przepada za siedzeniem w knajpie. Na spacery pogody nie ma, z reszta tk już było :-) Myślałam nad kreglami lub basenem choć osobiście wolałabym to pierwsze. Jak myślicie, spodoba mu sie pomysł z kręgami ? Mówił, że lubi aktywnie spędzać czas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak nie lubi knajp, to pewnie typ spokojnego domatora, nie polubi więc kręgielni i basenu. Poza tym dlaczego to Ty masz wybierać miejsce? To on jest facetem, daj mu sie wykazać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pogoda wcale nie jest taka zła na spacer

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tylko dlatego, że on kompletnie nie zna mojego miasta. Tak jest typem domatora, ale lubi aktywnie spędzać czas. Sport lubi uprawiać. Ogólnie jest aktywny...choć latem skupia się na pasji jaka jest jazda na motorze zimą zamienia to na siłownię, basen...itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spacer byłby ok gdyby nie lało...a zapowiadają deszcze u mnie w rejonie przynajmniej. Z reszta on się nachodzi w pracy dobre 10 km. A będzie po nocnej zmianie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może ktoś ma jakiś inny pomysł ? Pomóżcie bo nie chciałabym się wyglupic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to znów weź go do domu i ugotuj coś dobrego. Albo znów kino.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja 23 on 29

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak masz 23 lata i jesteś samotną matką to szybko daj mu d**y, bo na kręgle to on sobie może z kumplem iść. Jak mu wreszcie tyłka nie dasz to pójdzie do innej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie gadki w buty sobie wstaw może wzrostu sobie dodasz bo na rozum bym nie liczyła :-) To, że jestem samotna matka w tym wieku nic o mnie nie mówi. A jak już tak bardzo Cię to bawi to chciałabym uświadomić, że moje dziecko nigdy nie miało ojca. Jest polsierota ! Ja gdybyśmy zdążyli wziąć ślub byłabym 23 letnia nie tylko samotna matka ale i wdowa...wiec może następnym razem zastanów się dwa razy nim ocenisz kogoś z góry ! :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba na glupie komentarze nie trzeba odpowiadac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może właśnie trzeba ? Uświadamiać takie osoby, że różne tragedie mogą nas w życiu dosięgnąć... Autorko ile czasu minęło od tej straty ? Ile ma maluszek ? Pytam bo obawiam się, że chcesz zaleczyc świeże rany kimś nowym a to zła droga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie nie. Nic z tych rzeczy...synek ma prawie 2 lata. Sama jestem od półtora roku. Uporalam się już z tym, z sobą. Zaczynam żyć od nowa. Wiem, że on by tego chciał. Na pewno nie chciałby abym skazała się na samotność. Cieszę się, że pozostawił mi tu cząstkę siebie. To dziecko trzymało mnie przy życiu każdego dnia, dawało radość i pozwalało nie skupiać się na tym co się stało, tak nagle...ale nie ma o czym gadać. To nie temat o mojej tragedii i przeszłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ma padać? Więc zostańcie w domu. Dobre jedzenie, film itp. Potem spacer.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdybym chciała siedzieć w domu to nie byłoby tematu. Uzgodniliśmy, że wychodzimy. Za każdym razem siedzenie w domu znudzi i jego i mnie. Nie chce doprowadzić do rutyny na wstępie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wydddra
Bardzo dobrze, że nie chcesz na wstępie wprowadzać rutyny. Rutyna zabija związek moim zdaniem. A na jakim etapie jesteście? Poznał już Twojego synka? Chcesz ich jakoś bliżej ze sobą poznać? Może zabierzcie Maluszka i pójdzcie w trójkę na jakiś plac zabaw, wspólnie pobawcie się. Takie wspólne spędzanie czasu na pewno może Was jeszcze bardziej zbliżyć. Ale jeśli jest na to za wcześnie, to z drugiej strony może faceta odstraszyć. A jeśli nie plac zabaw, jeśli chcecie pobyć we dwójkę, a on lubi aktywnie spędzać czas, to może na jakąś ściankę wspinaczkową? Interesuje Was coś takiego? Ja pamiętam, że to było miejsce mojej pierwszej randki. I bardzo mi się to podobało, dużo niespodzianka, oryginalne miejsce na pierwszą randkę:) Ale on wiedział, że jest to jedną z moich pasji, wygadałam mu się kiedyś, jak jeszcze rozmawialiśmy przez internet - poznaliśmy się na mydwoje. Ja zupełnie zapomniałam, że wspomniałam mu o tym, dlatego tym bardziej zaskoczyłam się, że to zapamiętał i tam mnie zaprosił. A jak dla Was to nieodpowiednie, to znajdź jakiś wspólny sport czy pasję i zacznijcie wspólnie to realizować? Siłownia to pewnie nie, ale może macie jeszcze jakieś inne wspólne zainteresowania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×