Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Listopadowe mamusie 2014

Polecane posty

Karolinka, u mnie nadal nic... Moja Mała poprostu lubi byc w centrum uwagi ;) i tak Mamusie i Tatusia stawia na baczność co jakis czas:) Ostatnio sie martwilas, ze Mały jest za mały, a jak fajnie wystrzelił do góry 3 kg super wynik;) Karolinka, moja Mama pochodzi z Jodlowki Tuchowskuej, mieszkasz gdzieś niedaleko? Agagula, łza mi sie w oku zakrecila jak czytałam Wasza historyjkę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andzik87
Ona oczekujaca jest dokladnie tak jak mowisz. lekarz mowi ze gdyby byly jskies widoki na to ze porod sie szykuje to nie kierowal by mnie do szpitala. Ale ze synu sie nie spieszy na ten swiat a w ciagu dwoch tyg przybral 500g to on nie chce ruzykowac i woli mnie w szpitalu polozyc. no i gdybysmy sie donosili to maly moze wazyc okoli 4300-4400kg. a wtedy cc jak nic. no ale zobaczymy jak to sie wszystko ulozy;-) xxx No to Karolina czekamy dalej jak sie sytuacja u nas rozwinie:-) i zeby Malwina nas nie wyprzedzila;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość claudina
Agagula pisz książkę, taki talent się marnuje! :D Ags co to jest centrum porodów? Ale masakra ta położna :/ Karolina ja też marzę o trójce w niewielkich odstępach ale zobaczymy na razie jak mi z jednym będzie szło. Ona oczekująca - Twojego męża też trzeba namawiać?:D Mój się boi ze zrobi mi i Małej krzywdę. Ale ostatecznie zawsze się skusi :) ja nie mam skurczy po seksie. Dziś znów zaliczylismy długi spacer po lesie a w ramach akcji "aktywna przed porodem" moje mieszkanie już całe lśni od sprzątania, nawet lodówka:) Szkoda że mam tylko 40m2. Może jutro zapytam sąsiadów czy moge u nich posprzątać? :D A co do terminu to byłoby idealnie jakby akcja sama się zaczynała i dziecko po prostu wychodziło kiedy jest gotowe ale jednak tak czesto trzeba wywoływać oksytocyna.. więc ja tam akurat wolałabym rodzić już i odetchnąć z ulgą że obeszło się bez oksy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola, super, ze Cumel przybiera ladnie na wadze ;) i ze wszystko ok jest. Mi tez jest ciezko auto prowadzic, szczegolnie jak czasami sie musze mocniej na siedzeniu wychylic ;) xxxxx Safari a ja bym cos zjadla ale nie wiem co. Ostatnio mialam ochote ne meksykanskie. xxxxx Ona oczekujaca, oby syncio wydobrzal jak najszybciej i obeszlo sie bez szpitala. A roznica miedzy centrum a porodowka jest taka, ze dostajesz taki wielki pokoj z wanna, pilkami, krzeselkami, lozkiem itp, bajerancki i tam rodzisz ale nie mozesz brac znieczulenia i ciaza musi byc bez kaplikacji. Mozesz tam pol rodziny zaprosic i rodzic ;). Troche to jak w hotelu wyglada. A porodowka to....porodowka :). Wkleje pozniej link z mojego szpitala to zerkniesz jak bedziesz chciala. Tez mnie po seksie skurcze lapia a, ze mamy jeszcze nie mam to go unikam :) xxxxx Katka znam ten bol zakupowy. Dzis weszlam do marketu, bo bylo 1/2 ceny na zabawki. Zerknelam na te zabawki i na ciuszki pobieglam. I strasznie dumna wyszlam, bo nic nie kupilam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Claudina, mojego namawiac nie trzeba, wrecz odganiac ;-). A po spacerze nie spina Ci sie brzuch? Mnie po kilku krokach tak ciagnie na dol, ze ledwo isc moge.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiula24
oj jak mnie popołudniu brzuch i plecy bolały okropnie i myślałam że to już bedzie to a teraz mi wszystko przeszło. normalnie już nie mogę obiad jem na trzy razy bo nie daje rady a czekolade to zjem całą odrazu aż się boję że przez ta końcówkę przytyje co przez cała ciąże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość newt
Agagula - gratulacje kochana! Niezłą jazdę mieliście! Będziesz miała co synkowi opowiadać :-) xxx Ags - a myślałam, że takie położne tylko u mnie w szpitalu się trafiają...może to jakaś rodzina ;-) xxx Karolina - jesteśmy następne w kolejce i widzę, że sytuacja u nas podobna. Małym się jakoś nie spieszy :-) Ja też mam wizytę i KTG na 28, zobaczymy co będzie. Od czasu do czasu czuję skurcze, zwłaszcza jak dłużej pochodzę, ale to jeszcze nie to :-( xxx onaoczekująca - nasze dzieciaczki przyszły na świat z dokładnie tą samą wagą :-) I mnie też poinformowali, że poniżej 4,2 - 4,3kg , to nawet nie rozważają cesarki, oczywiście jeśli nie ma innych wskazań. A przy okazji życzę zdrówka dla synka! xxx Nie wiem o co chodzi, ale jakoś na Maca nie mam kompletnie ochoty. Ani na kebaba. Az mnie to zaczyna niepokoić ;-) xxx A, muszę się jeszcze na koniec pochwalić: spakowałam w końcu torbę! No, prawie. Jeszcze kilku drobiazgów brakuje, ale takich, z którymi nawet w stresie powinnam sobie poradzić. Dzisiaj do mnie dotarło, że właściwie mam tydzień do terminu, więc chyba najwyższy czas :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi narazie MC starczy :D objadłam się hamburgerów i opiłam shake :D mmm :D teraz pociskałam kanapki z musztardą bo tak na mnie z lodówki zerkała że szok a przy tym zgaga troche przeszła :P Xxxx na 28 mam wizyte umówiona jak wczesniej nie urodze :) mam nadzieje ze zdąże odebrac wynik na paciorkowca przed porodem :) Xxxx Dalej mnie czyści :P czopa ani slychu ani widu skurczy nie ma brzuch nie boli nie twardnieje a za 5 dni 40 tc :) Xxxx zdenerwowałam sie wczoraj pojechałam z małym do szpitala bo tak mu gra ze masakra na oddziale powiedzieli mi ze ma jakies zmiany nad płucami i ze go zostawi i pyta kto z nim zostanie to jej mowie ze ja jestem przed terminem a mój prawie mąż ma z samego rana do pracy a jeszcze im placic 20 zl za noc na krzesle .. to powiedziala ze maly moze jechac do domu na drugi dzien mamy sie zglosic do naszego lekarza jak stwierdzi ze ma lezec w szpitalu to go skieruje a my mamy załatwić kogoś żeby z małym leżał na noc nosz qurwa :O A taka siksa mloda przed 30 byla na bank :D ale taka sucz bo mowi ze do szpitala nie biega sie z kazdym katarem a mój georg powiedzial jej ze ma trudności z oddychaniem jak go zlapie a ona na to ze duszności to to jak dziecko nie oddycha i sinieje i czy tak bylo a ja mowie ze nie a ona na to czyli takich problemów nie ma .... masakra durne babsko :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Promyczek85- dzieki za info, uspokoilas mnie troche :))) xx Jak mi sie dluzy ta ciaza... :( masakra. Ja stracilam juz wiare, ze w ogole urodze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia, ja tak mialam w pierwszej ciazy i mimo, ze urodzilam w 37 tc to byla dla mnie mordega. Strasznie mi sie dluzylo. xcxxx Newt ta Twoja to dopiero zolza. Moja za to probowala byc mila tylko z wiedza u niej nie tegez. No i super,ze torba spakowana ;) xxxx Malinowamambo, zdrowka dla synka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ags dziękuje :) byłam z nim dzisiaj u lekarza to jednak nic groźnego :) troche syropku i powinno przejść :) Wszystko przez trzonowe ząbki 4 na raz mu idą ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ags jaki wypas to centrum porodów!!! Coś wspaniałego w takich warunkach rodzić, tak domowo i przyjaźnie i naturalnie. Wczoraj za to oglądałam porody na polsat cafe i pokazywali poród w jakimś łódzkim szpitalu i nie dość że łóżko porodowe było jakieś przedwojenne to babka leżała płasko i nogi miała wysoko włożone na tzw. strzemiona i położna przywiazała jej nogi do tych strzemion skórzanym pasami! Jezu myślałam że zemdleje jak to zobaczyłam i wyłączyłam tv żeby się nie denerwować. Co za barbarzynstwo jakieś. A brzuch mi się spinal prawie całą ciążę, brałam duphaston i nospe a teraz jak już może się spinac to przestał :) Kasia mi też się mega dłuży ta końcówka! Ten ostatni miesiąc mam wrażenie że trwa dłużej niż pozostałe 8 razem. Mam wręcz wrażenie że od zawsze jestem w ciąży :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurczę od wczoraj dziwnie się czuję, nie śpię już 2 noc, strasznie boli mnie krocze. Generalnie mam wrażenie że jestem strasznie "sucha" a wczoraj coś ze mnie wypływało ale w ilościach mini. Chodziłam z wkładką, ale nie było na niej ani troche śluzu a były leciutko wilgotne. Zaczełam się zastanawiac nawet czy to nie wody, ale w nocy spokój. Boli mnie całe krocze - od samego środka to wyjścia na zewnątrz, i pieką/swędzą mnie wargi ;/ ciągle mi się wydaje że chce mi sie kupe, ale nic nie idzie. Dużo sikam więc myślałam że może wróciło mi to zapalenie czy coś, ale nic nie boli podczas sikania. I w dodatku bardzo często boli mnie brzuch, przy przekręcaniu to już w ogóle szkoda gadać :( strasznie zszedł mi brzuch i czuć że "w środku" jest jakby puściej bo małą moge dosłownie zobaczyc przez skórę i tak sie zastanawiam czy nie pojechac do szpitala, czy sobie coś "wkręcam" i przesadzam. Jeśli to miało by się zaczynac to chciała bym żeby złapały mnie takie skurcze żebym nie miała wątpliwości że to to, albo żeby wody chlusneły, a tak to sie boję że coś jest nie tak i tylko wypatruje ruchów małej które są od wczoraj jakies inne - nie potrafie tego nazwać. Wczoraj w ogóle jakos tak strasznie dziwnie się czułam, jakis taki spokój (w porównaniu do dzisiaj) przepakowałam torbę, przyszykowałam rzeczy dla mnie i dla małej na wyjście ze szpitala a wszystko na takim jakby luzie. Myślicie że kobieta może cos przeczuwac wcześniej ?? a wy w takiej sytuacji leciałybyście na szpital, czy jeszcze poczekały ? bo umówiłam się z nie mężem że jeśli ból brzucha się nasili, albo te wody się pojawią to od razu wraca on do domu z pracy i jedziemy, ale wydaje mi sie że nie ma chyba co panikować, szczególnie że mała się rusza, a ból brzucha jest taki lajtowy jeszcze. I myslicie że wody mogą się tak jakby hm sączyć ale tak bardzo bardzo delikatnie na jakiś czas przed porodem czy to od razu przychodzi i chlap ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iza nam trudno cokolwiek powiedziec, jezeli cie to martwi to pewnie ze podjedz na ip-nic cie to nie kosztuje a mozesz byc spokojniejsza. Xxx Malinowa-ostatnio pisalas ze jesteś juz po terminie a teraz ze jeszcze jestes w 39tc-to nie rozumiem-na kiedy masz w koncu termin?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izulinka, ja bym jeszcze nie jechała. Co prawda też jestem cała obolała na dole, zapuchnięta nawet i też swędzi ciągle gdzieś w okolicy cewki moczowej i warg sromowych. Taki dyskomfort ciągle czuję. Jeszcze jakieś upławy ciągle i nie "suchość" a raczej za "mokro" trochę, ale to nie wody. Jak polecą ci wody to nie będziesz miała wątpliwości. Jeśli będzie to wolniej to poczujesz cienką stróżkę ściekającą po nodze aż do kolana. Ja tak miałam 2 razy. I myślałam wtedy sobie " Matko ,przecież nie czuję żebym sikała czyli to wody....." Poznasz to od razu. Ja czekałabym na jakiś mocniejszy sygnał, ale zdecydujesz sama co robić. :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość repetytorium
Hej hej Izulinka,ja bym podeszla do szpitala choć na ktg,wody moga chlusnac od razu,ale moga tez sie sączyć malutko nawet kilka dni,a ze Ty masz tego paciorkowca,to nie byloby dobre gdyby tak sie mialy sączyć kilka dni. Moze to większe uplawy tylko,ale powinni ci takimi paskami zbadać,czy to wody,czy nie i zrobić ktg.ja bym podeszla. Trzymam kciuki:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izulinka- mi ostatnio raczej bardziej mokro i sie balam, ze to moze wody, ale jak bylam u ginka to mowil, ze wszystko pozamykane i sie uspokoilam a jesli masz paciorkowca to zgadzam sie z repetytorium-rzeczywiscie moze lepiej sprawdzic. Nie pamietam, czy czop Ci juz wypadl i wody moga sie saczyc, albo chlupnac. Pamietam jak nagle w nocy sie zbuidzilam, poczulam dziwny impuls i czuje, ze jakos mokro na poscieli, po czym wstalam i troche sie wody wylalo to juz wiedzialam, co sie dzieje. Krocze ma bolec, bo sie wszystko rozszerza i dziecko schodzi w dol- na to nic nie poradzimy xx

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość repetytorium
Ja Wam powiem odnośnie poroow,ze moja kolezanka ur córeczkę 5kg i 63 cm!!!!naturalnie i to byl jej pierwszy poród!!!!!!!oczywiscie usg pokazywalo,ze dziecko ma byc duże,no cos ponad 4 kg,brzuch miala ogromny i dużo przytula ok 27kg...cukrzycy ciążowej nie miala,dziecko ma wpisane w książeczkę noworodek olbrzymi hypertrofia czy jakoś tak:/u mnie w mieście,szczególnie w tym szpitalu to mega na nacisk na naturalne porody:(strach sie bac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja chyba jako ostatnia gratuluję Agagula porodu.Super że jesteś z Mieszkiem w domku :) i jego daty urodzin nigdy nie zapomnę bo to również data urodzin mojego pierwszego syncia :) Tak jak już któraś pisała jesteś hardkorem ale od twojego pierwszego wpisu ciągle myślałam gdzie ci te wody odeszły czy przypadkiem nie na tym szkoleniu :P ale widzę że w łóżku :D Z tego co pamiętam torby miałas ze sobą zabrać :P:P:P no ale pojechanie po nie zapewne wypełniło ci czas oczekiwania .Czekam na foteczkę Mieszka i jego włosków.Jeszcze raz gratki i pisz,pisz i jeszcze raz pisz :) xxx zimowa dzięki za odpowiedź bo mój młody juz deprechę łapał że nie będzie mógł wejść ,on to strasznie przeżywa a co dopiero jakbyśmy się nie mogli kilka dni widzieć xxx wczoraj oglądałam UWAGĘ oczywiście nie potrzebnie bo teraz mam schizo, było o niekompetencji lekarzy i powiem wam że tego sie boję najbardziej że coś spieprzą :( Zresztą podobnie jak o tych wrednych położnych piszecie xxx asiek co u ciebie? xxx u mnie na 2 dziecku zamykamy warsztat choć jak to mówią różnie to bywa xxx claudina wpadnij do mnie ,brudno jakoś nie mam ale wiesz zawsze generalne sprzątanie się przyda :P xxx dzieciaczkom dużo zdrówka w te okropne szare dni, mój tez lekko przeziębiony wczoraj mu nawet inhalacje zrobiłam zeby go syropkami nie faszerować xxx newt najwyższa pora na torbę :) ale najważniejsze że jest xxx kasia mam tak samo ja ty tu dziewczyny już w domku z maluszkami a ja mam wrażenie że przedemną cała wieczność do porodu xxxx iza to raczej nie wody jak czujesz maluszka to jeszcze bym nie jechała chyba ze czujesz duży niepokój ,może maleństwo się zsuneło niżej stąd to poczucie wilgoci i inne ruchy.W takich sytuacjach słuchaj przedewszystkim swojego instynktu xxx No właśnie Malinowamambo na kiedy ty masz termin ? xxx

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heja z rana;) Noc przespana, bez wstawania na sii, ale za to z bólami jak na @ i moje biodra już nie wytrzymują. Po prostu cierpnę juz tak że nie jestem w stanie obrócić się na drugi bok;/ Już chcę rodzic. xx Iza może już twoje ciało się przygotowywuje na wyjście Zuzki, jak to się mówi nie znasz dnia ani godziny kiedy mała będzie chciała wyjść;) Nie panikuj, obserwuj, najważniejsze,że czujesz jak się rusza. Jak zacznie się coś dziać to nie męża pod pachę i jazda na ip. A z ta twoją pipką i z tym co wycieka to może wyślij nie męża do apteki po papierki lakmusowe i sprawdz;) Ostatnio oglądałam swoją cipkę i byłam w szoku jak się zmieniła. Nie dość że zrobiła się większa to jeszcze tak jakby nabrała ciemniejszego koloru( tak jak suty) i moja nie jest sucha tylko wrecz przeciwnie leci mi taki hmmm to nie jest śluz tylko rzadka wodnista wydzielina, dziś jak wstałam to miałam cała mokrą( juz myslałam ze cos mi sie śniło i sie tak podjarałam);d;d Zapomniałam co jeszcze miałam napisać;/ xx Ide zrobić sobie kawkę;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość newt
Oszaleję z tą pogodą! Leje i wieje. W końcu jesień sobie o nas przypomniała :-( Izulinka - jeśli masz się denerwować, to lepiej pojedź do szpitala niech zerkną czy wszystko ok, ale z tego co piszesz - dziecko się rusza, wody nie chlustają i skurcze niebolesne, to pewnie nic złego się nie dzieje. Co do wód, to nie zawsze się sprawdzają jako sygnał porodu. Mnie musieli na porodówce przebić pęcherz płodowy, bo pełne rozwarcie było, a pęcherz trzymał i koniec :-) xxx claudina - jakiś horror z tym porodem! Pewnie przypinają pasami, żeby im rodząca nie uciekła. Cieszę się, że tego nie widziałam. A co do ostatniego miesiąca, to masz rację. Ciagnie się i ciągnie w nieskończoność. Pewnie dlatego, że możemy urodzić w każdej chwili, a nic się nie dzieje i dlatego tak się dłuży. Ale ciężko to wytrzymać. xxx A mnie dopadł jakiś koszmarny kaszel. Nic innego mi nie dolega, ale kaszlę jak gruźlik. Ratuję się syropem prawoślazowym, może to coś pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość repetytorium
Dokladnie Promyczku:) xxxx dobra na razie uciekam bo córa wstala,dobrego dnia Dziewczynki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do tego porodu w tv, to wyszlam na moment do kuchni a ta polozna nie mowila przypadkiem, ze jej nogi przywiaze, bo dostala jakies znieczulenie i nie czula dobrze nog i polozna sie bala, zeby jej nie spadly? cos tak slyszalam, ale moge sie mylic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jejku jakie to jest trudne. Bo z tym uczuciem suchości to czuje je "na zewnątrz" na wargach i dookoła, od środka tak delikatnie coś jakby wyciekało, ale ilości minimalne i nie jest to śluz, bo jego od zeszłego tyg od kiedy zaczełam brać antybiotyk to właśnie nie mam za bardzo. Rano wziełam ciepły prysznic i brzuch troche odpuścił, ale boli ciągle - nie sa to skurcze tylko cały czas boli na dole, nasila się dużo mocniej jak się poruszam,a wstanie z pozycji leżącej to masakra. Czop mi nie odszedł na pewno, więc teoretycznie małej nic nie grozi na razie ale położna mówiła że jak zaczną wody odchodzić to od razu na szpital- ale ja nie wiem czy to są wody. Ja to od środka czuje tak jakby mała gilała mnie główką przy samym kroczu i potem takie ciepełko idzie przez krocze, ale jest tego malusio. Wytrzymam do południa, ale chyba jak się nie poczuje lepiej to i tak pojade, chodź powiem wam że strasznie się boję :( boję się że to miało byc teraz i boję się że fałszywy alarm :( xx dziękuję kochane za rady, idę pod prysznic, bo chodź ból brzucha nie jest taki mocny to już zaczyna być uciążliwy bo boli i boli, niby lekko ale jednak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Safari29
Promyczek tak dokładnie o to chodziło. Tez tak słyszałam że po znieczuleniu może noga spaść a tam narzędzia są wiec...... Ja w poczekalni czekam na ktg i później na wizytę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczyny, miałam okropną noc mogłam spać tylko na lewym boku bo jak tylko się przewróciłam na prawy to dostawałam okropnych boleści brzucha. Gratulacje dla "noworozpakowanych" mam!!! Ja też już odliczam dni których mi zostało 25.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katka84
dzień dobry dziewczyny, u nas też leje i 5 stopni na zewnątrz, brr...zaczęłąm się nawet zastanawiać co ubiorę w taką pogodę maluszkow na wyjście- bo kombinezona zimowego jeszcze nie mam, tylko taki poznojesienny kupiłam ocieplany jest ale z weluru, ale przy takiej pogodzie to nie wiem czy za zimno nie bedzie mial..a Wy co dajecie? Iza, wody faktycznie mogą się sączyć, nie ma co panikować, ale ja bym też raczej podjechała sprawdzić do szpitala, najwyzej bedziesz miala jedno ekstra ktg:) gosia,zimowa, to ja w takim razie też biorę mojego starszaczka na odwiedziny:) Ags, faktycznie rewelacja to centrum porodow-ogladałam parę programów na bbc o porodach w uk , i bylo tam m.in. o porodach domowych oraz o takich miescach- rozczulające chwile, poryczałam się jak bóbr.. ale wiecie co, ja bym chyba nie dała się tak sfilmować przy porodzie i żeby to cały świat oglądał.. newt, gratuluje spakowania torby:) ja tez wczoraj w koncu dokonczylam- dokupilam 2 koszule i klapki pod prysznic, baa, nawet krzyzowki jakbym przypadkowo miala troche zbednego czasu:) Ags, mi sie tez masakrycznie spina brzuch po spacerze, ale po dluzszym, a szczegolnie po wchodzeniu p schodach, wiec tak sobie juz mysle, że jak skoncze ten 37 tydz to bede po tych scodach tam i z powrotem biegac i na pewno zaskutkuje to skurczami:) claudia, masz rację oksy to paskudztwo, choc czasem sie niestety nie obejdzie, co ma byc to bedzie dziewczyny, kazda urodzi inaczej i ile nas tu jest tyle bedziemy mialy historii porodowych- moze potem je spiszemy i wydamy w formie ksiazki? :) ja czekam niecierpliwie na tego 3 listopada kiedy to mam isc do szpitala na ktg i wtedy rozstrzygnie sie nasz los:) no chyba ze cisnienie mi znow skoczy ale poki co jest w miare normalne lecę do sklepu dokupić w koncu ten rożek, bo dziś mają mieć dostawę trzymajcie się cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
safari powodzonka na wizycie xxx ja też idę pod prysznic ale z nudów,po południu muszę miśka na zakupy wyciągnąć bo w lodówce hula wiatr,może młodego do mamy podrzucę.Czuję sie taka gruba,ciężka i nieforemna że jak sobie pomyślę o chodzeniu po markecie to aż mnie cofa i mam nadzieję że nikogo nie spotkam nie wmówiąc juz o tym ze nie mam w czym chodzić a na zewnątrz szaro,zimno i mokro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×