Schudłem 3 kg w 2 miesiące.

Witam od połowy czerwca wziałem się za bieganie , a tak naprawdę czyli 3-4 razy tygodnowo po 1 godzinie , ok 10 km , dziś moja waga wskazuje zamiast 72 , to 69 kg , czy mogę taki wynik uznać za sukces?? Nie stosuję jakiejś specjalnej diety , jem poprostu 5 małych posiłkow dziennie , duzo owocow ,nie uzywam cukru , w weekend pozwalam sobie na jakąś pizze , przerzuciałem się na chleb razowy. co sądzicie o takim wyniku?? czy moge uznac to za jakiś mini sukces?? pozdrawiam serdecznie.:)

Witam, faktycznie sukces, ale radziłabym pielęgnować ten sukces. Ważne jet teraz, żeby utrzymać wagę i nie dopuścić do efektu jojo. Polecam nowoczesny suplement, który reguluje uczucie głodu i zwiększa metabolizm. Warto zawczasu zadbać o siebie. Jestem do dyspozycji w razie pytań. Agnieszka Domańska Online Ekspert marki AquaSlim

Gratulacje! pewnie, że to sukces. Ja też nie lubię za bardzo wyrzeczń, też mi sie zdarza czasem zjesc pizze czy batona, ale wszystko w normie. jakoś ostatnio nabralam zapału do cwiczen i prawie codziennie robie w domu gimnastyke, a kolezanka namwiła mnie na picie suplementu Slimtox(wrzucam linka http://slimtox.pl/) i tak jakoś mi w miesiąc 2 kliometry zleciały :) fajnie, bo nie spodziewałam sie takich efektów

Kurrrrrwa! Normalny temat, fajny wpis, i przylezą takie spamerskie dziffki i spierdolą! WON, załóżcie sobie własne spamerskie kurwowisko!

WItam , to ja założyłem ten temat. Wyglądało to u mnie tak że mam lekką oponkę , przy wzrooście 175 ważyłem 72-73 kg cś takiego , wiele razy probowale juz biegac ale zawsze szybko sie wypalałem, w tym roku jest inaczej , zacząłem w czerwcu przebieżki takie 30 minutowe , i sukcesywnie zwiększałem dystans , teraz jk mowie biegam 3-4 razy tygodnowo po godzinie , najlepiej wieczorikiem., Co do jedzenia nie stosuje drastycznej diety , poprostu jem czesto i malo , podstawa to duzo owocow.Pochąłaiam ich ogromne ilośći. Efektu na pierwszy rzut oka nie widać na brzuchu bo moze spaliłem więcej tłuszczu z innych częsci ciała, tylko wagowo spadłem. Ale nie ważne , biegać będę dalej , wkoncu i z brzucha coś zejdzie :D

Ahh zapomniałem dodatkową motywacją dla mnie jest muzyka:) muszę miec sluchwawki w uszach aby nie slyszec odglosów "zmęczeniea" ktore zniechęcają:)

Postawiłes sobie cel? Osiągnąłes go? Jesli tak to jest to Twoj sukces. Jesli nie to nie jest to sukces. Obawiam się, ze temat zalozyłes dla poklasku. Btw. Zrzuciłem 7kg fatu w miecha i to nie był sukces dla mnie bo miało byc więcej(amatorska kulturystyka). Pozdro.

Hejka! Oj, ile bym dała za 3 kg w 2 m-ce. Gratuluję! Ja ważę 68 kg przy 1,69m i czuję się z tym źle (zostało mi 7 kg więcej po 2 ciążach). Jęczę i jęczę, ale pomysłu na zrzutkę tych nadprogramowych kg tak naprawdę nie mam... Wiem, wiem - wymówki i lenistwo. :) Póki co noszę non stop wysokie obcasy (+ 10cm), żeby się troszkę "wyszczuplić". Pozdrawiam!

Nie nie założyłem tematu dla poklasku. poprostu nigdy nie robiłem redukcji wagi, i to jest mój pierwszy raz więc założyłem temat aby się zorientować czy to dużo czy mAło. Fakt nie jestem w pełni zadowolony bo brzuszek odstaje lekko jeszcze więc nie kończę, tylko motywuje mnie to że te 3 miesiące nie poszły na marne. i że mam co robić dalej. Serdecznie. pozdrawiam

Nie nie założyłem tematu dla poklasku. poprostu nigdy nie robiłem redukcji wagi, i to jest mój pierwszy raz więc założyłem temat aby się zorientować czy to dużo czy mAło. Fakt nie jestem w pełni zadowolony bo brzuszek odstaje lekko jeszcze więc nie kończę, tylko motywuje mnie to że te 3 miesiące nie poszły na marne. i że mam co robić dalej. Serdecznie. pozdrawiam

Wzięcie się za siebie poprzez podjęcie regularnej aktywności fizycznej to już duży sukces, a po Twoich wpisach odnoszę wrażenie, że to bieganie sprawia Ci sporo radości i jesteś z tego dumny ;) Uważałabym z tymi owocami w diecie, najlepiej jeść je do śniadania i drugiego śniadania :)

Fakt , na początku było dość ciężko , trudno było powiedzieć co wieczór sobie weź idź ,ale udało się , biegam bez problemu. Czemu mam uważać?? jem ze sniadaniem po śniadaniu , w południe i na wieczór. :) nie mam mimo to problemów brzuchowych :D

Chodzi o to, że mają zawierają dużo cukru, popołudniu lepiej zastąpić je warzywami :)