Dzieci mają prawo mieć żal do rodziców jeśli rodzice nie są zamożni

Rodziców nie stać na markowe ubrania i drogie zabawki dla dziecka. Najbardziej te różnice maluch zauważa, gdy zaczyna chodzić do przedszkola czy szkoły. Potem się takie nastolatki prostytuują w galeriach.

To niech mamusia zacznie się prostytuować skoro jest niezamożna by spełnić zachcianki nastolatki:):):) przecież czego się nie robi dla dzieciaczków:)

Nie. Moi nie byli zamożni i nie mam pretensji. Ja mam wystarczająco ale dzieci nie noszą drogich ubrań bo po co skoro zaraz wyrosną.

Autorka nienawidzi rodziny i chce się na niej zemścić bo nie dostała pieniedzy. Proponuje nie komentować jej tematów, niech spadną na dalsze podstrony.

Mamusia Gargamela - ja własnie z tego powodu zaczęlam sie prostytuuowac, pierwszy raz zrobilam to w wieku 15/16 lat kilka razy, potem w wieku 18 lat mialam dwóch ''stałych'' facetow, ale szybko zrezygnowalam Przestalam, bo nie dawalam rady, raz po spotkaniu z jednym z nich tak mi bylo niedobrze ze stresu ,z nerwów ze porzygalam sie w krzakach wieczorem za przystankiem, nie wiem jak mozna tak pracowac :( wiem bylam slaba, chcialam koniecznie miec to co znajomi, byc lubiana :(

Moje dzieci rozumieją gdy że mnie nie stać, nie mają do mnie o to pretensji. Moja córka gdy dostaje jakieś pieniądze od kogoś (chrzestnego, babci) chce się ze mną dzielić tym, chce się dołożyć do wydatków, a ma dopiero 9 lat. Syn ma 5 lat i patrzy na ceny w sklepach jak coś kosztuje 5 zł to jest drogie (mówię o takich rzeczach jak groszki, czekolada...). Jestem z nich dumna:)

Gratuluję. Fajne szkraby.

Ja sama wychowuje syna, którego uzmysłowiłam, że jak będę chciała mu coś kupić to mu kupię. Syn nigdy na mnie o nic nie wołał. Ma osiem lat :) :) :) jeśli chce zarobić to idzie do dziadka, któremu np. pomaga przy naprawie auta.

Moja córka ogólne nie patrzy czy coś jest markowe czy nie, ani na to co mają inni i często mówi, że coś jest tylko po to żeby z ludzi wyciągać pieniądze:) a synek w sklepie na głos komentuje soczki i napoje które są niezdrowe :)

gość dziś a dzisiaj jak żyjesz,masz swoją rodzinę?