chcialam i chce zepsuc mu zwiazek

Sypialam z nim, spotykalam sie kilka miesiecy, na poczatku nie wiedzialam, ze od lat jest w zwiazku, ale pozniej i to nie przeszkadzalo....popelnilam blad, ale zakochalam sie, on traktowal mnie w taki sposob, ze obdarzylam go tym uczuciem i udzilam sie, ze moze ja rzuci.. stwierdzialam, ze zemszcze sie i powiem jej o tym, napisalam wiadomosc, ale nie uwierzyla.... chcialabym, zeby ich zwiazek sie mimo wszystko rozwalil, ale chyba juz nic nie moge zrobic

sama sie tym zadreczam

Kogo to obchodzi?

durna baba wór na spermę fochy ma zlew na spuche, że on woli inną

owszem jestem durna.. ale nie moge pojac glupoty jego dziewczyny, jakbym miala mozliwosc zniszczylabym ich zwiazek, myslalam, ze to proste, ale ona widocznie nie chce znac prawdy

Daj sobie spokój. Obie macie bzika na punkcie tego ru/chacza. Ona go nie zostawi, wybaczy mu zdrady. Ty mu doopy dawalas wiedząc że on śpi też z inną. Facet sie ustawił, dwie doopy do dymania za darmo. Co ten ru/chacz w sobie ma, nie wiem, ze dwie glupie na niego leca...dla mnie tacy goście sa obrzydliwi. Jesteście wszyscy siebie warci. Ty łatwa szmata co śpi z facetem nie znając go dobrze, on ru/chacz myślący fi/utem, i ta głupia meczennica ktora z nim siedzi mimo że on posuwa inne. Nie moj cyrk, nie moje malpy. Moze trojkacik co? Ru/chacz bylby w siodmym niebie, chyba lubi takie klimaty

cala prawda...

gość Genialne podsumowanie topiku :D :D :D

nie mam pomyslu jak to zrobic, by uwierzyla