Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego ludzie krytykują kochanki, a nie mężów ? Kochanki ich zgwałciły czy co?

Polecane posty

Gość gość
gość wczoraj Po pierwsze nie ma związku bez etapów. Jest zauroczenie, miłość, nuda, zgorszenie, szczęście i cierpienie....... . Po czwarte, na zdradę nie ma wytłumaczenia gdyż na każdy problem jest rozwiązanie a to, że niektórym nie chce się poszukać tylko tworzyć problem to czyste wyrachowanie. Po piąte, gdyby mężczyźni zdradzali dlatego, że mają beznadziejne żony to powinni wymieniać je na kochanki <<< Po pierwsze: rozne ludzie miewaja problemy. Brak pieniedzy, brak pracy, rozwydrzone dzieci, kiepski seks w zwiazku. Po drugie: przynajmniej na kiepski seks w zwiazku zdrada stanowi rozwiazanie. Moze nie najlepsze, ale na pewno najprostsze, a bardzo czesto jedyne. I wcale nie jest powiedziane, ze komus tam nie chce sie poszukac innego rozwiazanie, bo jesli czegos nie ma , to mozna tego szukac do usranej smierci. Po trzecie: mezczyzni nie chca wymieniac zon na kochanki bo "naladowali akumulatory", albo mowiac prosciej zdrowo p******** i kochanka juz nie jest im potrzebna. A jak sie akumulatory rozladuja, to moze poszukaja nastepnej. Rescator555

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rescator osiołku matołku przestań udawać faceta, bo ci to zupełnie nie wychodzi. żałosna jesteś bźdzągwo dymana przez żonatego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bosze ten kryptogey rescatorek znow w swoim gow/nia/nym zywiole :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
04:52- swietnie napiane.Nic dodac , nic ujac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba je wymieniać co jakiś czas na nowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niektórzy faceci nie są asertywni i to nie ich wina, jak obca kobieta każe im uprawiać seks to oni to robią to wina żon że nie chronią mężów przed kobietami gwałcicielkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
>to wina żon że nie chronią mężów przed kobietami gwałcicielkami < W naturze faceta lezy ******ie kobiet, wiec jak trafia sie okazja to korzysta. I zadne lamenty prawikow ani katoli tego nie zmienia. Rescator555

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a twoje kryptogeyu pomoga?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie , dlaczego ludzie krytykuja kochanki ? Przeciez one biedulki sa gwalcone , maja noz na gardle , pistolet przy glowie i musza wskakiwac na ch.... gdy facet pstryknie palcem, bo mu sie akurat chce. A wy jev krytykujecie ! .Przeciez one biedulki musza , one nie maja wyboru .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
>>No wlasnie , dlaczego ludzie krytykuja kochanki << A krytykujcie sobie ile chcecie: kochanki, zdradzajacych mezow, uprawiajacych seks przed slubem. Psy szczekaja, karawana idzie dalej. Rescator555

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A teraz jeszcze raz tylko z tlumaczem:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Argument, że uwodził żonaty 10 lat i się poddałaś mu to świadczy o TWOJEJ ostatecznej decyzji na czworokąt. Mnie Twoje wyrzuty nie przekonują chyba, że Twój mąż też może mieć kochankę i Ciebie to nie rusza. Poza tym nie zapominaj, że z kochankiem łączy Cię tylko seks, nie mieszkasz z nim pod jednym dachem, nie znosisz jego nawyków, nie kłócisz się o kasę czy o dzieci więc raczej głębokości w płytkości nie znajdziesz a raczej fascynację czymś co do końca nie może być twoje, szczęśliwości jakoś nie widać po twojej treści, . A co do pajaców co to tutaj przedmiotowo traktują kobiety. jakież to słabe ogniwa, że tylko nogi im rozłożyć a oni jak mucha na lep. Słabiutki taki, za najbliższym skrzyżowaniem by człowieka sprzedał skoro taką marną ma wolę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo to podobno tak jest - ludzie zaczynaja mieszkac i czar pryska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wypowiada de tutaj widzę pewien Pan wiec mam pytanie i proszę o obiektywna odpowiedz. Zapowiadał się u mnie romans z kimś kogo znam bardzo długo. On mnie uwodzi od paru lat mówiąc ze jestem tak bardzo wazna dla niego. Ponieważ jestem z klasa to jednak powiedziałam mu ze nic z tego. Był smutny ale teraz po paru miesiącach znów nie daje za wygrane. On jest bardzo spokojny. Zawsze był wierny swojej zonie. Mamy po 30 lat. Kilka razy próbował zerwać ze mną kontakt ale za każdym razem wraca stęskniony jak cholera. Bardzo go polubiłam wiec go unikam. I o co mu chodzi? Tylko sex czy się zakochał. Seksu nie bylo jeszcze ale widać ma nadzieje i chce. Ja też zaczynam chcieć ale kolejny raz wychodzi na jaw ze to facet walczy jak lew

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko seks, w końcu o to ta walka. Facet lubi zdobywać, bo to go kręci, a takie polowanie to dla niego gra wstępna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja sie zapytam Pani co Pani czuje do meza ? Czy warto wchodzic w taki uklad ? Czy maz zasluzyl na rogi? Co Pani by czula gdyby to Pani maz zdradzal ? I czy spojrzy sobie Pani w lustro i w oczy meza. Warto zadac sobie te pytania przed , zeby potem nie zalowac .Decydujac sie na taki krok trzeba byc tego pewnym . Wszystko sie konczy seksem , wiec pewnie przede wszystkim i o ten seks chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a to nie wiesz, ze rogi od zawsze sa w cenie? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmm to mówi facet? Bo serio chce wiedzieć co taki facet moze myśleć. Przecież normalne ze nie będę się go o uczucia wypytywać chociaż pewnie to dobry sposób na to aby facet znikl i rozmyl się w powietrzu. Nie powiem, kręci mnie i mam męża. Z drugiej strony boje się ze jak zacznę wypytywać to on właśnie się rozczuli bo ciągle mi mowi czułe rzeczy. Po cholerę faceci to zaczynają a potem zona z domu ich wywala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co czuje? Często obojętność ale walcze z nią. Tak jak faceci czujemy się my kobiety olewane i wtedy zwracamy uwagę na kogoś. Właśnie omijam go jak mogę, mam czas na przemyślenia ale on wraz brnie w to. Juz czuje mniejsze pragnienie go niż parę miesięcy temu, dzieki temu ze wogole staram się go nie chcieć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I odnosnie tematu , napisze na Pani przykladzie.Uwodzi Pania mezczyzna tyle lat i jeszcze mu sie nie udalo .Dlaczego ? Bo Pani sie nie zgodzila .I tu mamy doskonaly przyklad , ze kobieta decyduje o seksie z facetem .Do niej nalezy decyzja i ostateczny glos.Co dowodzi , ze kochanka jest WSPOLWINNA I WSPOLODPOWIEDZIALNA za zdrade .Wiec do kochanek : nie ma co krzyczec i sie oburzac , ze kochanki sa krytykowane , bo jak mowi przyslowie " SUKA NIE DA PIES NIE WEZMIE " . Bez urazy prosze Pani to jest przyklad dla mniej kumatych i zdziwionych kochanek , ze ich ludzie wyzywaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I odnosnie tematu , napisze na Pani przykladzie.Uwodzi Pania mezczyzna tyle lat i jeszcze mu sie nie udalo .Dlaczego ? Bo Pani sie nie zgodzila .I tu mamy doskonaly przyklad , ze kobieta decyduje o seksie z facetem .Do niej nalezy decyzja i ostateczny glos.Co dowodzi , ze kochanka jest WSPOLWINNA I WSPOLODPOWIEDZIALNA za zdrade .Wiec do kochanek : nie ma co krzyczec i sie oburzac , ze kochanki sa krytykowane , bo jak mowi przyslowie " SUKA NIE DA PIES NIE WEZMIE " . Bez urazy prosze Pani to jest przyklad dla mniej kumatych i zdziwionych kochanek , ze ich ludzie wyzywaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:55 i 20:05 pisala kobieta .W miedzy czasie to nie wiem kto.Warto sie dobrze zastanowic czy wdac sie w romans , zeby potem nie zalowac , ze sie zdradzilo lub ze sie nie zdradzilo . On jak widac zaangazowany i chyba mu zalezy .Moze cos do Pani czuje , ale o seks tez pewnie chodzi Wazne zeby to zrobic , bo sievsamemu chce , a nie bo ktos zabiega. I czy na pewno warto przekreslic malzenstwo , zranic czlowieka ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A skad pewnosc , ze on zony nie zdradzil i nie zdradza ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję za rady. Tak to prawda ze jakbym chciała to dawno by mnie miał wiec kochanki są wspolwinne. Szkoda ze maz tak nie zabiegał kiedys :) coś poczulsdo niego bo to wyjątkowy facet i dlatego widząc to nie odbieram go zonie, ona pewnie dlatego za niego wyszła. Sama małżeństwa zaluje czasem, ale maz i tak widzę stara się zmienić. Właśnie dlatego z romansem nie wyszło. Bo maz widzę coś się stara bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem ze nie zdradzał bo był za granica z moimi znajomymi parę lat. Zona czasem przyjeżdżała a on siedział i odmawiał kobiet :) za granica czasem koledzy namawiali go a on odchodził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja z 04:32, z, jak ktos to określił, czworokąta. przykro mi, jeśli moja wypowiedź brzmiała zbyt cynicznie lub kogoś uraziła - przyznaję, że byłam pod wpływem, po imprezie, a też trochę cynzimu w takiej sytuacji jednak się w życie wdziera. do Pani, która się waha nad romansem - zdaje się, że nasza sytuacja wyglądała podobnie, zanim się u mnie zaczęło. powiem szczerze, gdybym miała podjąć świadomą decyzję, nigdy bym w to nie weszła. u nas się zaczęło na wyjeździe, pod wpływem alkoholu. jak się taką barierę złamie, to potem już trudniej się z tego wyplątać. ale gdyby ktoś mnie wcześniej trzeźwą zapytał, czy bym się kiedykolwiek na coś takiego zdecydowała - wyśmiałabym tę osobą. naprawdę jeszcze parę miesięcy temu myślałam, że nie jestem zdolna do takich rzeczy. ja na miejscu Pani unikałabym kolegi po prostu, żeby nie ryzykować nawet okazji do nawiązania romansu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze niedawno myślałam ze jestem w nim zakochana, moze i byłam czy nadal jestem. Ale to byłby związek opierający się tylko na seksie wiec pozbawiony sensu. Czyli lepiej cierpieć, tęsknić i go nie mieć nic cierpieć, tęsknić i mieć tylko czasem? I to tylko jako ta druga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to, że jak suka nie da, pies nie weźmie, może nawet być prawdą (w przeciwnym wypadku mielibyśmy do czynienia z gwałtem), ale to nie znaczy jeszcze, że jak suka daje, pies MUSI wziąć. nic nie stoi na przeszkodzie, żeby nie skorzystał. x przystojny mężczyzna, na odpowiedniej pozycji, zawsze będzie miał wianuszek zainteresowanych kobiet dookoła - niezależnie od tego, czy zajęty czy nie. odganianie każdej z nich jest bez sensu - tak czy inaczej znajdą się następne. a jeśli on chce być wierny, to i tak będzie. jeśli chce być niewierny, to i tak znajdzie sposób na znalezienie kobiety, nawet jeśli większą część wianuszka żona przegoni. x tak więc pretensje do mężów, zdecydowanie. żadna kochanka żadnej żonie wierności nie przysięgała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to takie samo gadanie z tą suką i psem, jak to, że okazja czyni złodzieja. no może i tak, ale to nie znaczy, że każdy człowiek jak będzie miał okazję, zawsze ukradnie. niejeden pomimo okazji się powstrzyma. i gdybyśmy zawsze zwalali na okazję, zamiast obwiniać złodzieja, to prawo w ogóle nie miałoby sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×