Dziewczyny, ktore rodziły w wieku 20 lat

Mam pytanie i nie mam na całej nikogo obrazić. Po prostu z ciekawości jak to jest. Mam juz kilka koleżanek, ktore po maturze zaszły w ciaze i poród im przypada na wiek 20 lat. Praktycznie wszystkie miały chłopaków a slub wzięły jak juz były w ciazy, jedna chyba slubu na razie nie bierze. Czy to zawsze tak jest ze jest to wpadka? Czy sa przypadki, ze rzeczywiście dziewczyna chciałaby miec dzieckowiec tak sie spieszą? Chociaż w ta druga rzecz watpię. Nie wiem czy sa one zadowolone z tego czy maja dziecko czy nie, ale okazują to w ten sposb ze sa.

Up

Ja miałam 20 lat . Ciąża planowana . Nigdy nie żałował am dziecka . Świetnie sobie radzi łam . Dziś mam 2 dzieci . Ślub był .... dzieci są dla mnie wielkim szczęściem . Często myślę że żyje tylko dla nich ...

Jak ciąża może być planowana w wieku 20 lat?

Co za różnica czy 20 lat czy 30 ... ? Pragnienie dziecka jest takie samo w każdym wieku ...

Ja urodziłam w wieku 20 lat i to był prawdziwy dar od Boga. Słucham teraz opowieści koleżanek o ich dzieciach, które urodziły w późnym wieku i nie wiem o czym do mnie rozmawiają. Ja ma dorosłego syna, który ma swoje sprawy i ja mam swoje, gdzie tu miejsce na dzieciaka. Chociaż pewnie za kilka lat ucieszę się z wnuczka lub wnuczki i instynkt babciny się wtedy załączy. W tej chwili absolutnie nie ma miejsca miejsca dla małego człowieka w moim życiu.

Moalam 19 ,wpadka;-)

To mówisz ze lepiej urodzić w młodym wieku bo potem nie bedzie sie miało czasu na dziecko? Hehe zawsze myslalm ze jest odwrotnie.

Moja ciaza byla planowana wiec da sie nigdy niemialam rodziny i zalozylam ja z chlopakiem ktorego pokochalam teraz on pracuje a ja zajmuje sie maluszkiem i niewyobrazam sobie zycia bez Dominika:-) my nie mielismy slubu jak zaszlam w ciaze i wszyscy mysla ze to wpadka ale nie ja musialam zajsc w ciaze przed slubem bo lekarze niemieli pewnosci czy moge miec dzieci a ja wiem ze moj maz pragnal dzieci i nie chcialam go unieszczesliwic

Jeszcze nie rodzilam, ale urodze wlasnie w wieku 20 lat. Ciaza planowana, ja sie czuje gotowa na dziecko, mam spore doswiadczenie w opiece nad nimi, a mam juz dosc cudzych, a moj chlopak jest duzo starszy ode mnie, wiec najwyzsza pora zalozyc rodzine. Stac nas na to, wiec czemu nie? Slubu nie mamy, ale planujemy po urodzeniu dziecka. W moim przypadku tez wszyscy mysla, ze wpadka, oprocz tych najblizszych i tych, ktorym sie zwierzalam podczas staran o bobasa. :)

ja rodzilam majac niespelna 20 lat. Ciaza planowana, chciana ale z perspektywy czasu jednak zdalam sobie sprawe ze nie do konca zdawalam sobie sprawe z pewnych spraw zwiazanych z macierzynstwem. W kazdym badz razie nie zaluje, dziecko mam juz odchowane, moge korzystac z zycia. Wiecej dzieci jednak nie planuje. Tak jak jest jest idealnie.

Nie, ni planowałam i bym nie planowała. Nie mamy ślubu. Dziecko przekreśliło moje wszystkie plany ale jest sensem mojego życia i cieszę się, ze jest. Jestem przed trzydziestka a mam dwójkę. Drugie planowane. Jestem po zabiegach i być moze nie bede juz miała dzieci. Opatrzność wie co robi:D