Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

ojciec dręczy mnie psychicznie wygania z domu co robić

Polecane posty

Gość gość

bo mnie dosłownie rozpacz ogarnia. Mieszkałam za granicą, tam pracowałam, urodziłam dziecko itd teraz mam jakieś pół roku przerwy między kontraktami więc wspólnie z narzeczonym postanowiliśmy że te pół roku spędzimy w pl i tak ja przyjechałam wcześniej, miałam dość dużo oszczędności więc kupiłam sobie nowy samochód, odremontowałam mój stary pokój, kupiłam nowe meble, zrobiłam zapas jedzenia do domu, kupiłam węgiel, wszystko, żeby nie było że za darmo siedzę u rodziców. Codziennie sprzątam, gotuje, piorę, pomagam młodszemu bratu w lekcjachi wszystko było ok do momentu póki nie przyszedł mi list z zagranicy o przyznaniu i wyrównaniu zasiłku na dziecko - ojciec go otworzył i jak się skapnął że pieniędzy mam wiele więcej niż on dosłownie diabeł wstąpił w niego. Utyka na mnie na każdym kroku dosłownie, nie wolno mi zapalić w piecu bo on kupił drzewo, nie wolno mi tego tamtego, o aucie wspominać nie będę bo rupa wyj******o na maxa kupiła bo taka głupia jestem a samochód kupowałam z mechanikiem więc wiem co kupiłam, ciągłe wytykanie po co wracałam, że mam z domu wypieprzać, czego ja tu szukam w ogóle. Zostawiliśmy tu kiedyś dość drogi sprzęt do budowlanki to słyszę od ludzi, że ojciec chwalił się że to jego i pożyczał komu chciał za co sobie liczył, wczoraj przyszedł podpity wieczorem i spać nam nie dawał bo wrzeszczał, że mam się wynosić itd. Pytanie jedno, co ja mu k... zrobiłam? nie wiem co mam robić, rozpacz mnie ogarnia. Mieszkania na zimę nie wynajmę, u narzeczonego zbytnio warunków nie ma w dodatku jego matka taka sama jak mój ojciec. Za granicę nie opłaca nam się teraz wracać... nie wiem co robić:( mama mówi, żeby to olać i się nie odzywać. a on codziennie obiadki wpierdziela kupione za moje pieniądze i tego nie widzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co znaczy, że mieszkania na zimę nie wynajmiesz? Ktoś ci broni? Weź dziewczyno się w garść- stary cię w*****a- wynieś się. Proste. Po co z nim siedzisz. Jesteś jakąś masochistką? widzisz, że stary i głupi i już tego nie zmienisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znajdź własne lokum, a jego oddaj do sądu - znajdziesz powody gdzie naruszył Twoje dobra psychiczne/materialne. Zero tolerancji. Jaka to rodzina skoro takie zachowanie. Krótko, zero współczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo nie mam tu gdzie wynająć mieszkania. Z resztą narzeczony się nie zgodzi bo twierdzi że możemy u niego mieszkać ale on zapomniał że jego mamusia jest identyczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pamiętaj, takich ludzi tylko jedno uczy zachowania - sąd. Nigdy w życiu go nie zmienisz, możesz jedynie się od niego odgrodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to zagryź zęby i koniec. Co my możemy ci pomóc? Mamy pogadać z twoim ojcem? heh Swoją drogą, jakby mi ktoś otworzył prywatną korespondencję to afera byłaby gruba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak go ugodzilo ile masz pieniedzy? Przeciez to Wasze wszystko, co za dziwne zachowanie.. Jakim prawem otworzyl Twoj list w ogole? Ja powaznie zastanowilabym sie nad poszukaniem czegos na te pare miesiecy, chyba, ze chcecie tego sluchac do konca pobytu a przeciez jestes w ciazy, tez to na Ciebie wplywa i dzieciaczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
boję się go dać do sądu bo wtedy to odbije się na mamie i bracie który ma raptem 10 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, w ciązy nie jestem. Córka ma ponad dwa lata i tak długo właśnie czekaliśmy na ten zasiłek więc wyrównanie przyszło dość duże. Boli go to że on nie ma takiego samochodu jak ja, że pieniędzy to on ma nie wiele i że lepiej sobie dajemy rady niż on. Zamiast cieszyć się, że dobrze nam się powodzi to go zazdrość zżera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oddaj go do sądu. To moje ostatnie słowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyprowadziłabym się i nigdy nie miała już kontaktu z takim ojcem. Masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
już raz miałam akcje że zwiałam z domu od niego to cała rodzina do dzisiaj ma mi to za złe bo od zawsze było że on jest cacy a to ja jestem ta zła bo ojcu pyskuje i jeszcze księżniczka której nic nie można powiedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie tego nie rozumiem, co to za ojciec, ktory zaluje wlasnemu dziecku zamiast cieszyc sie, ze nie musi sie martwic, ze trzeba pomoc, kredyty brac i robic za 4ech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kolejna która nie chce zmienic rzeczywistości tylko płacze i lamentuje,wyprowadz sie i koniec,nie masz swojej godności rozumu etc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja myślę, że sytaucja się nie poprawi. W ogóle na to nie licz. Z ojcem się zepewne nie dogadasz, więc albo zostaniesz w domu i będziesz wysłuchiwać jego kazań albo weźmiesz sprawy w sowje ręcę. Skoro masz oszczędności, od razu bym się stamtąd wyprowadziła. Nie licz na nasze porady bo są dwa wyjścia: siedzisz w domu z ojcem albo zmieniasz lokum. innej obcji nie ma. Chyba sama musisz zdecydowac gdzie ci bedzie lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poczekam te dwa tyg do przyjazdu narzeczonego i dam nogę stąd bo nie ma sensu się denerwować. A z mamą porozmawia czy oby na pewno nadal chce z takim człowiekiem żyć - mama jest zaszczuta przez niego a młody jak dorośnie pewnie będzie robił to samo co ojciec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wez przestań masz pieniądze a honoru za grosz ! mieszkania nie wynajmiesz bo takie sa twoje wymysły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyprowadziłabym się jak najszybciej na wynajem a nie takiemu człowiekowi obiadki gotowała... jeszcze z małym dzieckiem tam siedzieć, to chore... Domyślam się że kasę macie wspólną, ale trudno, idź na wynajem a jak narzeczony nie rozumie że potrzebujesz normalnych warunków niech siedzi sam u mamy. I czemu piszesz że tam nie ma mieszkań na wynajem? Jakiekolwiek zwykle są wszędzie, a poza tym- co Cię trzyma akurat w tym mieście? Przecież możesz pomieszkać gdziekolwiek... Zabierz/sprzedaj swoje nowe meble, zabierz samochód skoro kogoś kłuje w oczy, sprzedaj sprzęt budowlany skoro wasz i wyjeżdżaj. Bardziej się przejmij tym czy to normalne warunki dla twojego dziecka niż lekcjami brata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko,wróciłaś jak to się mówi z przychówkiem i chcesz aby Cię rodzice utrzymywali. Piszesz,że na zimę nie wynajmiesz mieszkania.A niby dlaczego nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×