Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Pralka w kuchni czy w łazience

Polecane posty

Gość gość
Pościele zmieniam i piore od razu raz w tyg , zazwyczaj w soboty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najlepiej pierzcie jedną pościel 3 razy na dzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 2.36.Wreszcie ktos normalnie myslacy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co ci przeszkadza? Jakbyśmy nie praly często to napislaabys ze brudasy z nas, taka czepialska jestes z natury?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, nie napisałabym że brudasy z was bo nie nazywam ludzi brudasami w przeciwieństwie do niektórych bo ktoś sie nie dezynfekuje, ale tak częste pranie to dla mnie przesada, ale pierzcie sobie i 5 razy na dzień pościel tylko nie obrażajcie innych gdy robią to rzadziej bo brudni nie chodzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwnie określać kogoś brudasem. Przecież są osoby które często się pocą i osoby które nie przesiąkają potem w ogóle. Są osoby którym ślina wiecznie sączy się na poszewki i...poduszki a innym nie. Jednych kołdra/pierzyna po paru miesiącach wygląda jak by nigdy nie była prana, podczas gdy u innych, wygląda świeżo po takim samym czasie. Każdy pierze wedle zapotrzebowań? My pierzemy na bierząco w tygodniu. Każdy pierze swoje własne ciuchy aby weekend spędzić razem a nie na sprzątaniu. Czy to też takie "dziwne"? Dla nas nie, bo my tak mamy. Nie krytykuję nikogo że ma inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za idiotyczny temat, ja mam pralkę w kuchni stoi obok zmywarki i podłączone są pod jeden zawór, mam małą łazienkę w której pralka się nie zmieści, nie mieszkałam nigdy na zachodzie tylko mieszkam na wschodzie Polski :) Pralka w kuchni nie jest czymś dziwnym, niektórzy maja ładnie zabudowaną i nigdy nie śmierdzi mi proszkiem ani nie przeszkadza warkot pralki cały dzień przecież nie siedzę w kuchni kosz mam w sypialni, jak się rozbieram do kąpieli to nie niosę od razu rzeczy do kosza tylko wieszam w łazience, zanoszę je po kąpieli, proste. Stwarzacie jakieś chore problemy, macie chora wyobraźnię. Nie wiedziałam, że ludzie mają taki problem że u kogoś pralka stoi w kuchni, pierwszy raz się spotykam z czymś takim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam pralke i suszarke oraz miejsce na detergenty deske do prasowania , kosze w pralni ale ja mam duzy dom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie żadna ale sa tu takie co uważają że miejsce pralki jest tylko i wyłącznie w łazience nawet jak ktoś ma duzy dom to powinien mieć w łazience bo tu jest Polska i 99% ludzi ma pralke w łazience Tylko co z tego wynika, pytam? A jesli ktoś mieszka za granica i ma pralke w kuchni to juz jest idiota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja jestem autorką tego topiku. Powiem wam, że tak naprawdę goowno mnie obchodzi gdzie kto ma pralkę. Ale pewne panie wzięły się za łby na innym topiku i go zaczęły zaśmiecać pisząc po kilka stron nie na temat i obrażając się wzajemnie. Dlatego założyłam topik. Nie czytałam, co tu piszecie, zdziwiłam się, że topik przetrwał od wczoraj, bo na tamtym temacie nadal się kłócą i piszą o tej nieszczęsnej pralce :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się żegnam, nie będę zaglądać ani na jeden ani na drugi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i te co maja w kuchni to sa "idiotki clauny bawoly kozaki" i w ogole syf z zagranicy czyt. Z UK. x W UK pralka w kuchni to bardzo częsty widok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam pralkę w kuchni, bo w łazience się nie mieści, nie z wyboru. Proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my mamy w kuchni ale to nie nasz wybor tylko po prostu bylo tak jak sie wprowadzilismy do mieszkania. osobiscie uwazam ze to nie esetyczne i dziwaczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam w łazience bo nie lubie wycia pralki, a w łazience ją zamykam i sobie tam wyje, w kuchni już mi wyje zmywarka, najchetniej tez bym ją schowała ale w bloku nie ma gdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam w kuchni bo tak mi sie podoba, tak mi pasuje i to moj wybor I mam do tego prawo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie kazdy mieszka w bloku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co ma oświecenie do pralki w łazience? jakieś kompleksy masz polaczku bo byłaś miesiac na zmywaku w uk i teraz taka światowa jestes? bo wszystko co polskie to be?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty za to nie byłaś nigdzie, mało obyta jestes w swiecie jak nie wiesz ze w Europie zachodniej i cywilizowanych krajach pralke mozna zamontować w kuchni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie gotuje obiad a 3 metry za mną cichutko chodzi sobie pralka w zabudowie ledwo ja słyszę, jakiś problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam pralkę w kuchni od lat 80tych. Tutaj sugeruje się, że to jakiś zapożyczony zwyczaj. Pierwsze słyszę, szczerze mówiąc. Dla mnie to tylko sprawa wygody a nie mody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jeszcze dodam, ze w bloku, w ktorym mieszkam wszyscy mają je w kuchni, bo tak najlepiej pasuje w tym rozkładzie pomieszczeń. Nikt sobie pralką łazienki nie zastawił, choć teoretycznie by weszła. Ludzie mają tak od niepamiętnych czasów, jeszcze przed latami 80tymi. Jak tylko automaty zaczęły być powszechnie dostępne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, taka mało obyta jestem widzisz tylko MYSLE samodzielnie a nie jak małpa podpatrze ze w "cywilizowanym" uk mają pralkę w kuchni i musze też miec w kuchni bo inaczej jestem ciemnota, bo polska jest be i ciemnota i jak na zachodzie mają w kuchni to znaczy że to jedynie słuszne miesjce pralki a ja ciemna polka mam w łazience jak wieśniara ostatnia. No to takie normalne i cudowne jak na zachodzie mają salon z aneksem czyli de facto mają w salonie gary, zmywarkę i pralkę, ale to oni są normalni, a nie ja ciemna polka która w salonie ma salon a nie kuchnie z pralką. Zapatrzeni w zachód zakompleksieni polaczki MYŚLCIE trochę a nie jak małpy zobacza że "cywilizacja" zachodu ma w salonie gary, zmyware i pralke i też tak chcecie zakompleksieńćy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W 75 r moi rodzice kupili pralke polar i zamontowali ja w KUCHNI w bloku ! a wy ze nowość jakas z zachodu Chyba naprawde mało wiecie o życiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Rozplacz sie jeszcze. Nikt tu nie pisał ze jedyne słuszne miejsce pralki jest w kuchni i nikt tu nie pisał o kuchni otwartej wiec wyluzuj laska bo ci żyłka pierdzaca pęknie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I kuzwa sama korzystasz z tej cywilizacji zachodu wiec troche szacunku !!!!!! Albo idź srac za stodole i nie p*****l kocopalow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój komentarz (13:08) był do osoby która obrażała polski "zwyczaj" posiadania pralki w łazience, pisała że to rodem z PRL i do polszy (tak, napisała - Polszy) oświecenie dopiero dociera. Tak jakby posiadanie pralki w kuchni było kwestią oświecenia i cywilizacji. Nie mogę znaleźć teraz tego komentarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
TEGO SZUKASZ ? gość dziś Poniewaz na tylu stronach jest walkowany temat pralki, wypowiem sie, jako architekt wnętrz: W polskiej tradycji przeważa pralka w łazience - wzielo sie to pewnie jeszcze z czasów głebokiej komuny, kiedy byly pralki "Franie", o kształtach walca, nie wpisujace sie w zabudowę kuchni, w dodatku wode odprowadzalo sie z nich gumowymi węzami, najczesciej do wanny - w kuchni nie bylo na to miejsca i mozliwosci. Gdy pralki zaczeły miec znormalizowane wymiary i kształt dostosowany do szafek kuchennych a odplywy montowało sie tak, jak w zmywarkach, kiedy pojawiły sie pralko-suszarki w kuchniach, gdy pralki piorą cicho i "bezzapachowo"- zaczeto je sytuowac w ciagu kuchennym ( o ile było na to miejsce), wtapialy sie w ciąg szafek podobnie jak zmywarki. Tym bardziej, jesli ktos chcial urzadzac łazienke w stylu "salonu kąpielowego", do ktorego nie pasował sprzet AGD. O tym gdzie bedzie pralka decydują użytkownicy - nie ma zadnych "obowiązujacych reguł". - wstawia sie ja tam, gdzie jest wiecej miejsca, gdzie pralka lepiej wpisuje sie we wnętrze , jak czesto jest uzywana, jak duza jest rodzina, itd. Argument "brudnych gaci" w kuchnie jest tez bezzasadny , poniewaz kosz na brudna bielizne mozna, tak samo jak kosz na smieci( rownie brudne), zainstalowac w dolnej szafce). Ja akurat mam dom, wiec i pralnię, co najwygodniejsze, ale jesli ktos ma mieszkanie moze sobie pralkę wstawic chocby na korytarz , czy do garderoby ( tez tak sobie klienci zyczyli, bo im było wygodnie). Wiec nie ma o co się kłócic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×