Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Samobójstwo

Polecane posty

Gość gość

Była dziewczyna mojego partnera popełniła samobójstwo w srode. On z nią się rozstał dla mnie. Przez kilka miesiący spotykalismy się po kryjomu bo nie umial jej powiedziec,ale w koncu sama sie dowiedziala pod koniec sierpnia. Ich zwiazek od dawna byl skonczony,ale ona wciaz miala nadzieje. Moj kochany sie obwinia i nie chce mnie widziec. Mowi,ze nigdy sobie tego nie wybaczy. co mam zrobic? czemu ona tak postapila?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czemu ona tak postąpiła? Ją obwiniasz? Daj spokój tu nie należy nikogo obwiniać. Stała się tragedia i tyle. Dziewczyna bardzo go kochała(skoro miała jeszcze nadzieje), była zdradzana(no sory potajemne spotkania) ale z drugiej strony coś nie tak z głową. Nikt normalny się sam nie zabija. Twój facet potrzebuje czasu, postaw się w jego sytuacji. Minie trochę czasu to zobaczysz jak wszystko się ułoży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to nie prowo to lepiej idz stąd bo cię zlinczują ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czemu mają ja zlinczować? Ona ją zastrzeliła czy co? To nie jej wina, że dziewczyna powiesiła się z rozpaczy, nic nie zrobi. Chłopak trochę załamany bo przecież ją znał, zdradzał ją to ma wyrzuty sumienia, ale be przesady. Tez miał prawo do szczęścia, skoro tamten związek był porażką mógł sobie ułożyć życie od nowa, jemu tez nic do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ona juz nie raz grozila samobojstwem. juz jeden jego zwiazek zepsula w przeszlosci. on mowil mi,ze byl z nia z litosci,ze ona zawsze byla smutna i zdolowana,ale ile mozna sie meczyc. ja go namawialam nawet zeby sie do niej odezwal albo spotkal,ale on stwierdzil,ze najlepiej dla niej bedzie zerwac calkowicie kontakt.tak sobie mysle,ze mam ja na sumieniu,ze gdbymy sie nie pojawila...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On nie jest psychiatrą ani jej opiekunem. Nie miał obowiązku pilnować psychicznie chorej dziewczyny.Skoro chorowała na depresję(piszesz, ze ciagle była smutna) to rodzina powinna była się nią zając. Lepiej, ze od niej uciekła bo sam by skończył jak ona. Przebywanie z toksycznymi ludźmi to trudna sprawa. Wiem po sobie. Mój były miał ze sobą problemy i ja do dziś dzień zbieram sie po tym chorym człowieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psychologgic
Przede wszystkim zdajmy sobie sprawę z tego że sytuacja zrobiła się dla autorki i jej chłopaka psychicznie bardzo trudna. Poczucie winy jest i będzie jeszcze bardzo długo i jest to zdrowa reakcja w takim przypadku. Ale co innego samo poczucie winy, a co innego branie owej winy na siebie. To trzeba umieć odróżnić. Potrzebny czas i cierpliwość żeby sobie pewne rzeczy przewartościować. Sprawy powinny się same ułożyć. Dziewczyna która odebrała sobie życie prawdopodobnie z trudem sobie w tym życiu radziła i czy ten związek by trwał czy nie i tak w końcu doszłoby do tragedii. Osób o skłonnościach samobójczych nie da się zadowolić, wszystko u nich jest ulotne i krótkotrwałe, są to ludzie w pewien sposób chorzy. Bez farmakologii nie da się rozjaśnić im życia, jeśli się nie leczyła ze swoich depresji, a uważała że związek z kimś wyciągnie ją z dołka, to było bardzo błędne myślenie i z góry skazane na porażkę. Przykre że nie miała profesjonalnej pomocy, wsparcia od kogoś kto wiedziałby w jaki sposób pomóc jej przetrwać na tym świecie. Obecnie ona już jest wolna od swoich cierpień, ból pozostał tylko wśród żyjących, ale i to powinno minąć. Jesteśmy wychowani w przekonaniu że śmierć stanowi stratę i ból, w innych rejonach świata śmierć jest traktowana jako wyzwolenie i żyjący cieszą się że bliski im zmarły ma już lepiej od nich samych. Sądzę że ten sposób myślenia jest bardziej właściwy od naszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie podniecajcie sie tak prowokacją :) a jeśli nawet to jest prawda to uważam, że ten chłopak to kompletne zero, nie chciał z nią być, był z nią z litości, posuwał ją z litości tak? zabawił się dziewczyną ileś lat, kopnął w doopę, bo mu się znudziła. Ciebie autorko spotka to samo za ileś lat, bo ten chłopak to jest zero. I jesteście wszyscy siebie warci. - ty szmata, która wskoczyła do wyra chłopakowi, wiedząc, że ma dziewczynę, która go bardzo kocha i cierpi; - ten ru\chacz głupi chłopas, który zabawił się dziewczyną i ru\chał ją z litości, bo czym ją porzucił, a teraz udaje takiego biednego i zerwał z toba, żałosny koleś; - i ta dziewczyna niestety slaba psychicznie, zabiła się przez takiego kompletnego śmiecia jak ten chłopak. Zrobiła głupi błąd ale życia już jej nic nie wróci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×