Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ania nie kochała aż tak mocno jarka, sama mówi, że pierwsze co pomyslała o nim

Polecane posty

Gość gość
Dla których miłość do mężczyzny stoi - prawie - w sprzeczności z miłością do dzieci . xxx

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Inna sprawa, że aż strach pomyśleć ilu ludzi funkcjonuje i myśli w taki właśnie sposób. xxx agdybyś miał/a podsumować, streścić, to by wyszło, że usłyszałeś co chciałeś i przerobiłeś w głowie wg woli własnej co do waszych przezyc codziennych- czytam o nich na co dzien na kafe i to mi wystarczy, a nikogo nie stac i tak na taka szczerosc jak mnie, nie wierze, ze kiedykolwiek przyznalybyscie tyle prawdy o sobie co ja, z taką pkora, nigdy nie bedziecie w pelni szczerzy i dlatego oddalam sie z kafeterii, bo to jest totalne dno i to nie jest miejsce na rozwiązywanie problemów, poważne rozmowy itd. nie ma to sensu. Umiecie tylko traktować z góry. Nikt z Was, nawet allium, która godzinami ze mną rozmawiała, nie umie streścić o co mi chodzi, co prze chwilą udowodniła w swym kuriozalnym zarzucie. A ANię szanowąłam, ale zepsuła sama swój wizerunek w wywiadze, który zasłyszałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i niech odpcozywa w pokoju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
udany projekt? litości. Ja przeczytałam fragment wpisu pierwszego i kilka wyjątkow z pozostałych, bo trudno przebrnąć przez ten bełkot. Nawet nie dlatego, ze jest durny, ale zwyczajnie nudny. Dziewczyna się męczy albo pisząc na siłę prowokację, albo rzeczywiście ma pod garem taki bałagan a wtedy lekko jej w życiu nie będzie. Jeśli ktoś rzeczywiście przebrnął przez wszystkie jej posty, to gratulować cierpliwości i empatii. Podstawową zaletą prowokacji powinno być, że jest ciekawa i... prowokująca. Tutaj jedynie można wyrazić współczucie bądź zniecierpliwienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pustaki bez przemyśleń przyjmujący jak pkoorne cielę wszystko co wam każą myślec i już przybylska to święta pieta owszem, była wspaniała,ale nie daruję jej tego podejścia do tematu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli chcesz pisać prowokacje, to pamietaj, ze postu ie mogą być takie długie, nie mogą walkować wciąż tej samej tezy, bo nikt tego nie przeczyta. Jeśli chciała do kogoś trafić z tym, co tu uparcie bazgrzesz, to ci się zwyczajnie nie udało, bo sama pogrzebałaś swój temat w morzu nudy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pisząc "udany" miałam na myśli to, że jednak sporo ludzi dało się wkręcić w te jej wywody ;) Z ciekawością, inteligencją i wnikliwością nie ma to jednak nic wspólnego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego kolejność: Matka, żona, aktorka? Zrozumiesz autorko jak urodzisz dziecko. Dziecko zawsze będzie na 1 miejscu z uwagi na to, że nie jest samodzielne, dlatego matka musi myśleć najpierw o nim, a potem o kimś kto jest dorosły, a więc z natury samodzielny. To wynika po prostu z samego życia, nic tu nie jest kalkulowane. Prosty przykład. Wracacie ze wspólnego spaceru, to przecież nie rzucasz się najpierw na męża i idziecie do łóżka pobaraszkować, tylko najpierw myjesz dziecko po spacerze, karmisz, usypiasz, a potem "zajmujesz" się mężem. Czy po tym wnioskujesz, że mąż jest mniej ważny dla żony niż dziecko? :D Także pomyśl najpierw logicznie zanim zaczniesz pisać takie śmieszne wynurzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rownie dobrze mozesz uznac ze dla meza dziecko jest wazniejsze niz zona .. W razie pożaru najpierw bierze ratuje dziecko , a potem żone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przykład z pożarem dobry, to chyba wiadome, że dziecku ciężej jest się wydostać z jakiejkolwiek opresji niż dorosłemu, a więc najpierw ratujesz dziecko, a potem dorosłego, kimkolwiek ważnym dla ciebie by był.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
obserwuje jej kariere od dawna i ona wydaje mi sie byla jedza, owszem byla mila dla aktorow z ktorymi pracowala bo byli lepsi i lepiej zarabiali ale obejrzyjcie jej wywiad z Pienkowska,,druga strona medalu,, co ona mowila: ze jest wojskowym w domu a do dzieci mowi tak: uwaga dzieci start jemy obiad i za chwile stop konczymy, a Bieniuk mowil: ania daj im troche czasu....ojciec jej byl wojskowym wiec pewnie miala porzadna musztre, a w swoim domu robila tak samo, zreszta w wywiadach sprzed paru lat mowila ze jest pedantka i wszystko musi byc ulozone, koszmar, nie jedna osoba widziala ja gdzies z dziecmi w galeriach handlowym gdzie ona darla sie jak wiesniara na dzieci, a poza tym prywatnie byla ponoic bardzo przemadrzala i udawala wielka dame co to nie ona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym autorko masz jakieś zaburzone proporcje postrzegania rzeczywistości, tak przynajmniej wynika z twojej wypowiedzi. Dla mnie np. gdybym poznała mężczyznę po rozwodzie, który wychowuje dziecko i widziałabym jego ciepły stosunek do niego, to taki mężczyzna zasługiwałby u mnie na ogromny szacunek i z takim mężczyzną chciałabym spędzić życie. Taki człowiek musi być wartościowy, który kocha swoje dziecko i chroni je. Nie miałabym problemu, gdyby musiał iść na przedstawienie do szkoły i wybrałby to, zamiast randki ze mną. Ty może wolałabyś gdyby olewał własne dziecko i jak ślepiec pędził za tobą i robił co ty chcesz, kosztem dziecka. Dla mnie taki facet to bydle, no ale każdy ma w życiu inne wartości. Owocnych poszukiwań właściwego partnera ci życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiadomo że temat to prowokacja zmęczonej nudą dziewczyny. Skąd wytrzasnęła teorie że Ania z Jarkiem się nie kochali. To niby po co byli ze sobą tyle lat. A dzieci skąd się wzięły? Z miłości chyba, skoro jest ich nieprzypadkowo troje. Ludzie którzy się kochają uprawiają ze sobą sex, z tego biorą się czasem dzieci, a to wszystko świadczy o wzajemnej miłości dwojga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może i Ania miała cięty język, czy oryginalnie się wypowiadała, ale to wszystko ma przynajmniej sens, w przeciwieństwie do bredni autorki. Co niby złego w wypowiedzi, ze jak zobaczyła Bieniuka, to stwierdziła, że to dobry materiał na ojca. 99% kobiet tak myśli spotykając na swojej drodze przystojniaka. Lepiej by ci na duszy było jakby postanowiła "robić" dzieci z 50 latkiem spod budki z piwem? To chyba jasne że jak szukamy partnera na życie, to wybieramy kogoś wg. nas najlepszego. Coś nie przypuszczam że szukasz męża po wylewie, czy z zespołem downa, albo gościa z autyzmem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przybylska miala nietylko parcie na kariere ale i na malzenstwo i dzieci, przeciez ona bardzo wczesnie wyszla za maz, dzieci chyba nie miala bo ponoc poronila , czy ona dojrzala wtedy do macierzynstwa? chyba nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To bardzo dobrze ze miała parcie na te rzeczy. A na co miała mieć parcie? Na chlanie, ćpanie i obgadywanie? Zdrowa kobieta, to i chciała mieć męża, dzieci, a żeby nie być na utrzymaniu męża, to chciała również robić karierę. Daj Boże żeby każda kobieta miała w życiu takie wartości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a w jaki sposb chcesz oceniać tą dojrzałość o macierzyństwa ? wiekiem ? miała ok 22 lat jak urodziła pierwsze dziecko .To malo ?dużo ? stanem posiadania ? podejrzewam ,ze finansowo nawet mając 22 lata stała lepiej niż kobiety w podobnym wieku - - to na co twoim zdaniem powinna czekać ? stan zdrowia ? w tamtych czasach byla okazem zdrowia . a może to ,że w ogóle chciała mieć dzieci dyskredytuje ją jako kobietę w twoich oczach ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o mateńko, Heloiza, nie rozczarowuj i oszczędź swoich teorii dot, tej biednej dziewczyny... Jej śmierc to wielka tragedia dla dzieci i meza. Dla mnie kosmos, nie wyobrażam sobie, co oni czują. więc myślę, ze powinnaś skończyć te swoje wywody bo naprawdę ani nie zmuszaja do refleksji tylko uczucie współczucia do Ciebie wywołują- przynajmniej u mnie. Każda kobieta, która ma rodzinę i dzieci, wie co ania przybylska miała na myśli. Nie zrozumiesz tego więc skoncz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
parcie na dziecko rodzine a gdzie w tym wszystkim byl slub, chyba tak sie postepuje, wszystko pokolei, slub dzieci kariera, ale jej sie do slubu nie spieszylo, bo dla mnie rodzina to wlasnie slub i dzieci, a moze to on niechcial z nia slubu na wypadek poznania innej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podobno przeczytałaś mnóstwo artykułów o Ani i obejrzałaś z nią tyle wywiadów, a napisałaś coś takiego: "o meżu nikt nie wspomni. Przypuszczam, że z nim nawet sie nie porzeganała, tylko dzieci błogosławiła". Gdybyś czytała ostatnie artykuły, to wiedziałabyś, że Ania na 3 dni przed śmiercią, kiedy jeszcze miała resztki sił i zachowała świadomość, pożegnała się z dziećmi. Dzieci zostały zabrane pod opiekę dziadków, a Jarek został z nią do końca, przez te 3 dni jej konania aż do śmierci. Jeśli znowu postawisz zarzut, dlaczego dzieci nie były z nią do końca, bo pewnie dla twojej wyobraźni to niepojęte, to wytłumaczę, że w ostatnich dniach życia, lepiej żeby dzieci nie widziały osoby konającej, to widok straszny, smutny kiedy osoba umierająca nie jest w stanie już zachowywać się świadomie. Po to dzieciom oszczędza się takich rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to twoja sprawa co ty uważasz za ważne w życiu. To rób sobie, wg. własnej kolejności. Ja byłam z moim mężem 13 lat zanim wzięłam ślub, a przed ślubem urodziłam dziecko. Potem dopiero kupiliśmy mieszkanie. Komu szkodzi taka kolejność - tobie? To ja mam olewkę na to, dla mnie liczy się moje szczęscie! Moja koleżanka wzięła ślub, po dziadkach ma 3 pokojowe mieszkanie, dziecka nie może urodzić, a stara się już 8 lat i zaczęła myśleć o rozwodzie. No i co jej przyszło z takiej kolejności?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To sama pomyśl jak mocno musieli się kochać, skoro byli ze sobą aż 13 lat i nie byli niczym związani. Oznacza to, że robili to z własnej woli, nie na siłę. Aż 13 lat razem, podczas gdy pary małżeńskie rozwodzą się po 2, czy 3 latach. I to ma być (ślub) wyznacznik miłości do bliźniego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a skad wy wiecie jakie bylo ich malzenstwo, lata i dzieci o niczym nie swiadcza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przecież Ania była już zamężna zanim była z Jarkiem i się rozwiodła po roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×