Kobieta nigdy nie powinna robić pierwszego kroku

Czyli cały ten wywód można o kant tyłka walnąć bo są różni meżczyzni i różne kobiety. I co? I to nazupełniej normalne. Jeden sie będzie starał,inny nie. Tak to już jest,natura stworzyła różne różności by było ciekawie. a takie myślenie, "on powinien to, on powinien tamto nijak ma sie do prawdziwego życia". No i sam fakt że meżczyzna pierwszy o kobietę nie zabiega wcale nie oznacza że mu sie ona nie podoba. Tylko po prostu sam nie chce wyjść na żałosnego półgłówka. Ale do kobiet to i tak nie dociera. Ehhhh,grochem ościanę, grochem o ścianę całe me wywody.

"Niektórzy faceci też by tego nie znieśli." <><><> To prawda, są tacy, którzy nawet przez odrzucenie się przecież zabijają, zarówno kobiety jak i faceci. Ale nadal uważam, że jak facetowi zależy na kobiecie to zdobędzie się na odwagę, zrobi coś, nie przejdzie obojętnie obok laski do której wzdycha. Więc nie polecam żadnej kobiecie startować do faceta, który nie wykazuje minimalnego zainteresowania wobec kobiety.

Racja ja też tłumaczyłam go tym, że nieśmiały itp. i niestety okazało się, że ma mnie gdzieś. Zależy mu będzie się starał. Gdy ja robię pierwszy krok on mnie olewa gdy ja go olewam (bo odbieram jego olewanie mojej osoby jako brak zainteresowania) to wtedy on mnie zaczepia mam w d***e taką zabawę w kotka i myszkę. Od takich facetów z daleka.

kiedys podrywal mnie jeden facet.ale znajoma mi go odbila.

ja nie mam odwagi zaczepic faceta .ktory mi sie podoba.

Więc nie polecam żadnej kobiecie startować do faceta, który nie wykazuje minimalnego zainteresowania wobec kobiety. Skąd wiesz ze nie wykazuje minimalnego zainteresowania? Może wykazuje, tylko jest nieśmiały i udaje lodową górę. Ale ty jako kobieta oczywiscie tego nie przyjmujesz do wiadomości prawda? Tak wygodniej,rozumiem;)

porozmawiac mozna z kazdym.najwyzej nic z tego nie bedzie.

Z racji atrakcyjności i dużego powodzenia dałam sporo koszy, wybierałam tych, którzy mi się podobali. No i "przyszła kryska na Matyska", zainteresował się mną chłopak, który też mi się spodobał, ale ... no wlaśnie, robił tylko podchody, patrzył, uśmiechał się, jakieś dwuznaczne teksty, jakby brakowało mu pewności. Nie wytrzymałam, zrobiłam pierwszy krok i zostalam kosza, najpierw szok, potem ... wiem co czujesz autorko. Jednak na szczęście moje nieszczęście krótko trwało, poznałam kogoś innego, zakochałam się i co, pojawił skruszony tamten, hihi, ale było już za późno. Nigdy już nie wyszłam sama z inicjatywą, to chyba trochę odstrasza facetow. Można wysyłać sygnały, dawać znaki, ale ten pierwszy krok zostawić mężczyźnie.

podobal mi sie facet .ale chyba byl niesmialy i dopiero pozniej dowiedzialam sie ze tez mu sie podobalam.

A Tobie jako facetowi nie przychodzi do głowy, że dla kobiety zakwestionowanie jej atrakcyjności jest znacznie bardziej bolesne niż dla faceta. Dla kobiety wygląd to bardzo ważna sprawa, dla faceta nie aż tak bo nawet się o was mówi "wystarczy, że jesteście ładniejsi od diabła i jest ok". Jak kobieta jest odrzucona przez swój wygląd to 100razy bardziej będzie bolało niż faceta ale Ty nadal będziesz twierdzić, że nie i nie... bo ty jako facet jesteś przecież taaaaakim znawcą kobiecej psychiki mimo, że podaje Tobie logiczne argumenty, że na kobietach poprzeczka wyglądowa jest postawiona wyżej.

niektorzy faceci sa niesmiali i nie maja odwagi zaczepic dziewczyny.

podobal mi sie facet .ale chyba byl niesmialy i dopiero pozniej dowiedzialam sie ze tez mu sie podobalam. <><><> Napisał prawik z kaffe, żeby choć trochę uprawdopodobnić swoją tezę :)

niestety ale tak bylo.

jak nie zrobi 1 kroku to sie nie dowie.

Skąd wiesz ze nie wykazuje minimalnego zainteresowania? Może wykazuje, tylko jest nieśmiały i udaje lodową górę. xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx Czyli nie wykazuje. Przeważnie facet który nam się podoba i nie wykazuje nam zainteresowania nie jest nami wcale zainteresowany. A facet, któremu my się podobamy, ale nie wykazuje zainteresowania, nie podoba się nam :D Paradoks. Przez kobiety zazwyczaj podrywani są ci którzy właśnie podrywani być nie chcą :D

Dokładnie. Większość opisanych przypadków tutaj to nie jest nieśmiały facet, tylko facet niezainteresowany i niestety do tych drugich mają pecha startować kobiety. Kobieta przeważnie nie jest zainteresowana nieudacznikiem, który po cichu do nie wzdycha tylko kolesiem, który nie zwraca na nią uwagi nie dlatego, że jest nieśmiały tylko dlatego, że ma ją gdzieś. Nie twierdzę, że w ogóle nie ma facetów, którzy są tak nieśmiali, że nie są wstanie zagdać do kobiety, nawet jak ta mu się baaaardzo podoba ale przeważnie ci nie są w obrębie zainteresowania tej kobiety.

Czyli wniosek, że atrakcyjni faceci wolą zdobywać niż być zdobywani.

czyli my podrywamy tych, którzy mają nas w dooopie :( a nieśmiałych, którzy czekają na nasz pierwszy krok my mamy w doopie :P I nikt nie jest happy :P

niektore kobiety potrafia uwodzic facetow.

faceci tez lubia byc podrywani.

"Mamy XXI wiek, to już nie czasy smoków, stajennych,rycerzy i księżniczek zamkniętych w pokojach bez kl... znaczy się w wieży." x/x/x/ To jak jesteście faceci tacy nowocześni to może zacznijcie rodzić dzieci ? Są wartości uniwersalne, które się utrzymują mimo upływu czasu jak np. ,żeby to facet oświadczył się kobiecie, żeby to facet przepuścił kobietę w przejściu itd. i to nie jest żadne średniowiecze a zwykła kultura osobista.

faceci tez lubia byc podrywani. <><><> Ci, którzy sami nie potrafią tego robić :) Sęk w tym, że właśnie tych my nie chcemy podrywać...ani nawet być przez nich podrywane ;)

To jak jesteście faceci tacy nowocześni to może zacznijcie rodzić dzieci ? Są wartości uniwersalne, które się utrzymują mimo upływu czasu jak np. ,żeby to facet oświadczył się kobiecie, żeby to facet przepuścił kobietę w przejściu itd. i to nie jest żadne średniowiecze a zwykła kultura osobista. <><><> Dokładnie. Co to zmienia, że jest 21 wiek ? Kobiety to wciąż kobiety a faceci to faceci ( z pewnymi wyjątkami typu Mirriam, Grodzki ;)) i kobiety nadal wolą być adorowane. To nie kwestie techniczne, które powinny iść do przodu a społeczne i znacznie lepsze wzorce społeczne były kiedyś niż są teraz.

wszystko jest mozliwe

różni są ludzie i różne są historie. czasem naprawdę świetni faceci mają niską samoocenę i boją się odrzucenia, a zadufani w sobie brzydcy i głupi podrywają wszystko jak leci, aż w końcu jakaś bardziej zdesperowana im ulegnie. trochę słabo jest patrzeć na świat tylko przez pryzmat stereotypów i tego, co kto powinien. równie dobrze można stwierdzić, że tradycyjnie to kobieta powinna stać przy garach, sprzątać i zajmować się dziećmi, bo tak było od wieków :P

co ma oswiadczanie sie do kultury osobistej?

właśnie...co z tego, że 21 wiek ? To już lepiej było kiedyś. Kobieta to była kobieta, a facet to był facet a nie teraz jakieś promowanie dewiacji, homopropagandy, kobiety które muszą starać się o mężczyzn bo ci drudzy są zbyt zniewieściali, żeby wysilić się by zdobyć kobiete na której im zależy :O to ja już wolę renesans :O

Ale kobiety ZAWSZE staraja sie o mezczyzn. Najpierw staraja sie o tych przystojnych. Potem jak dostana kopa od przystojnych to staraja sie o jakiegos kandydata na meza. Tak juz jest

Macie rację są ludzie nieśmiali: kobiety i mężczyźni. Ale jak 1 kobieta kilka razy wychodzi z inicjatywą do tego samego gościa , a ten 1 razem nawet cześć nie odpowie, 2 razem nie przychodzi na spotkanie, innym razem podstawia kogoś. To co to wg was jest? I bardzo proszę niech się wypowie ten pan nieśmiały w temacie.

równie dobrze można stwierdzić, że tradycyjnie to kobieta powinna stać przy garach, sprzątać i zajmować się dziećmi, bo tak było od wieków <><><> To jak Panowie chcą być tacy nowocześni, żeby to kobiety o nich zabiegały to może niech oni zaczną rodzić dzieci :) ? W końcu mam 21 wiek, nie :) ? Helołł ?