Mamy, czy wy tez tak terroryzujecie swoich gosci???

dobrze, że nie kazali Ci się wysykac na podwórku, choirzy ludzie bez taktu i honoru. Mogłaś im osrac ten kibel żeby potem wyschniete ścierali. Jak można nie pozwalać spłukać no ludzie!!! A umyć ręce po sikaniu Ci pozwoliła?

Smierdzaca podpasko umyj d**e.

DO AUTORKI: Moim zdaniem nie ładnie się zachowałaś skoro nie uszanowałaś ich prośby. Bo chodziło przecież o to, żeby dziecko się nie obudziło , a nie np o oszczędzanie wody!!! Trzeba było od razu powiedzieć znajomej delikatnie, że pasuje ci spłukać, bo jest taka sytuacja, a nie inna, przecież to kobieta, zrozumiała by, i może chociaż to może głupio by wyglądało dała by wiadro, ale czego się nie robi dla dziecka. Sama była bym wściekła na ciebie i szlag by mnie trafił na miejscu tych rodziców. Powiedzieli ci żeby nie spłukiwać, ty usłyszałaś, przyjęłaś do wiadomości i ....... spłukałaś! Troszkę nie ładne zachowanie. Tym bardziej że sama masz dziecko i wiesz jak to czasami z usypianiem wygląda. Mój synek jak zaśnie, i np coś go obudzi niespodziewanie np spłuczka (jest go w stanie obudzić bo u nas tak głośno działa.) to jest bardzo zły i cały czas płacze, trudno go uspokoić, także tamci rodzice chcieli tego uniknąć, bo już to pewnie niejednokrotnie przerabiali, a ty im to zafundowałaś! i to byłaś poinformowana o tym, ale zlekceważyłaś prośbę. i jeszcze piszesz żeby tak nie mówić do innych, bo tobie korona z głowy spadła jak to usłyszałaś!!!! tu chodzi o małe dziecko!!! a nie o jakieś fanaberie! Prośba o nie spłukiwanie wody ze względu na dziecko nie jest obrazą stanu, jej Wysokości i Eminencji chyba no nie??? Ludzie nie popadajmy w paranoje, nie jesteśmy na dworze u Elżbiety ani to co robimy nie leci na żywo w tv.

nie splukac i zostawic po sobie brudny kibelek? feeee :/

Tak źle i tak niedobrze. Śmiejecie się, że dziecko budzi odgłos spuszczanej wody, ale jak ci ludzie mają taką spłuczkę jak moi sąsiedzi z góry to nie dziwię się, że o to poprosili. U mnie jak sąsiad spuszcza wodę to JA się budzę, jest to tak przerażający i mega głośny hałąs (co ciekawe, moja córka śpi, ale ona spała nawet wtedy kiedy w noc sylwestrową młodzież odpalała petardy pod naszym oknem, a mieszkamy na parterze). Ale dzieci są różne, mają różną wrażliwość na hałas. Moim zdaniem gospodarze powinni zmienić spłuczkę albo zostawić gościowi w łazience jaką miseczkę do spłukania toalety - nalewamy wody z kranu do miseczki i chlup! spłukujemy kibelek.

Ja rozumiem obie strony, sama nieraz rano nie spuszczam wody żeby mieć św spokój ale to tylko wtedy jak jestem sama. Nie ośmieliłabym się prosić o coś takiego gościa nawet gdyby dziecko sie obudziło.

Wy macie z glowami chyba!dobrze zrobilas ,ze spuscilas wode.jak mnie wkurzaja tacy ludzie ,ktorzy mysla,ze jak maja dziecko to na palcach trzeba chodzic!u mnie nigdy nie bylo czegos takiego,ze teraz maly spi to nie mozemy sie spotkac albo jakies gadanie szeptem.jakby dziecko od poczatku bylo przyzwyczajone do normalnych dzwiekow to by takich akcji nie bylo