Podniesienie alimentów

To jakieś ekstremalne przypadki a my tu mówimy o normalnych zdrowych facetach którzy nie chcą placic na własne dzieci !

Nie ekstremalne przypadki ale codzienność porozwodowa. Gość z 20.29 straszna choroba zgadzam się ale częściowy paraliż też jest mało przyjemny. Ty miałaś chorobowe oraz prawo do alimentów. On miał chorobowe które w 60% zajęte było przez komornika. Na tym polega różnica.

To dziecko ma przestać jeść bo mamusia jest leniwą pindą? W pełnej rodzinie jak jedno choruje to drugie musi dać radę samo. Ale mamusie po rozwodach haracz dostać muszą. To jak wytłumaczysz że facet nie da grosza więcej w przypadku gdy choruję na raka? Wam się wydaje że tylko faceci chorują??? Ty miałaś chorobowe oraz prawo do alimentów. On miał chorobowe które w 60% zajęte było przez komornika. Na tym polega różnica. A masz pojęcie ile kosztuje leczenie tej strasznej choroby??? A alimenty są dla dziecka więc co one ze mną mają wspólnego???Tak p*********e a prawda jest taka że chuje zaniżają dochody by płacić grosze a potem jak zachorują to płacz.

Ja po prostu się pytam dlaczego jeżeli zachoruje matka dzieci to nie mówi się już o tym że gdyby to była pełna rodzina to druga osoba przejeła by obowiązki i utrzymanie....Ale w drugą stronę to bardzo chętnie.

Ja myslalam ze nie mowimy o waszych sprawach tylko o tym konkretnym przypadku autorki. A zgodzic sie musicie ze autorka jest leniwa p***a, dziecko w szkole, rodzice w domu, i co ona robi? Nic. Ciagnie kase z mopsu i od ojca... super

Ale wy na podstawie jednego przypadku oceniacie wszystkie samotne matki. Nie znam wiele samotnych matek, więc być może moja opinia nie jest miarodajna, ale wszystkie, które znam, pracują, większość dostaje alimenty z mopsu lub wcale, bo pan tatuś poszedł w Polskę i wszelki słuch o nim zaginął. Nie znam żadnej samotnej matki, która dostawałaby kolosalne kwoty i z tego żyła. Nie twierdzę, że takich kobiet nie ma, ale jaki to jest procent? A wy przez pryzmat takich przypadków piętnujecie wszystkie samotne matki.

Ktoś tu wyliczył, że utrzymanie dziecka to 600 zł miesięcznie. To ciekawe, bo minimum socjalne w czerwcu wynosiło prawie 900 zł na osobę przy gospodarstwie dwuosobowym. Co prawda wyliczenie dotyczyło 2 dorosłych osób, ale wiadomo, że dorosły nie potrzebuje ubrań i butów co kilka miesięcy, bo z nich nie wyrasta. Przykre, że to wyliczenie nie dotyczyło życia tylko wegetacji. Żadnej rozrywki, wycieczki szkolnej, wyjścia do kina czy nawet na głupi basen. O wakacjach nie wspomnę, bo to dla wielu zbędny luksów, szkoda tylko, że już nie piszą czym wypełnić dziecku 3 miesiące wakacji.

A masz pojęcie ile kosztuje leczenie tej strasznej choroby??? xxxxxxxxxxx Ja wiem. 12 lat temu chorowałam na raka. Miałam 540 zł zasiłku. Żyję.

Jest minimum SOCJALNE i minimum EGZYSTENCJI. Minimum socjalne obejmuje WSZYSTKIE wydatki, w tym na rozrywkę.

To wakacje mają już po 3 miesiące? Najlepiej wypełnić je dziecku pracą. Zeby przestało wegetować i nie wyrosło na takiego pasożyta jak jego matka.

A masz pojęcie ile kosztuje leczenie tej strasznej choroby??? xxxxxxxxxxx Ja wiem. 12 lat temu chorowałam na raka. Miałam 540 zł zasiłku. Żyję. I powiem Tobie nie wiesz ile kosztuje ponieważ każdy przebiega inaczej i innych leków potrzebuje...Powinnaś to wiedzieć że każdy potrzebuje czegoś innego i może to kosztować grube tysiące.

To wakacje mają już po 3 miesiące? Najlepiej wypełnić je dziecku pracą. Zeby przestało wegetować i nie wyrosło na takiego pasożyta jak jego matka. xxx ach! jak szkoda, ze Polska to nie Indie - można by było wysłać takiego wrednego dzieciaka co chce wyciągnąć od ojca alimenty do kopalni niech tam zarabia na siebie - a jak dobrze pójdzie to gów/niarz zdechnie na pylicę i da wreszcie ojcu spokój!

A dlaczego nie dasz jako przykład Ameryki? Tam dzieci milionerów w czasie wakacji pracują w McDonaldach. I nie ma problemu żeby im "czas zapełniać".

gość wczoraj A masz pojęcie ile kosztuje leczenie tej strasznej choroby??? xxxxxxxxxxx Ja wiem. 12 lat temu chorowałam na raka. Miałam 540 zł zasiłku. Żyję. I powiem Tobie nie wiesz ile kosztuje ponieważ każdy przebiega inaczej i innych leków potrzebuje...Powinnaś to wiedzieć że każdy potrzebuje czegoś innego i może to kosztować grube tysiące. xxxxxxxxxxx Zgadza się :) Dokładnie tak samo jak z rehabilitacją po wypadku. Jednemu wystarczą 2-3 tygodnie zabiegów na NFZ, a innemu potrzebna jest kosztowna, wieloletnia rehabilitacja oraz sprzęt specjalistyczny. Ale to Ty wartościujesz, że Twoja choroba jest najdroższa i na pewno facet po wypadku nie miał tak dużych kosztów jak Ty i jego prośba o obniżenie alimentów to przejaw s************a i uchylania się od obowiązku bo TY musiałaś coś tam. I kto tu jest idiotą?

ach! jak szkoda, ze Polska to nie Indie - można by było wysłać takiego wrednego dzieciaka co chce wyciągnąć od ojca alimenty do kopalni niech tam zarabia na siebie - a jak dobrze pójdzie to gów/niarz zdechnie na pylicę i da wreszcie ojcu spokój! X X Cos komus sie p********ilo w główce chyba. Biedny tatuś , dziecko jest dla niego zagrożeniem , to po ki huj je powołał na swiat?