Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

O fcetach raz jeszcze..

Polecane posty

Gość gość

Żyjemy w trudnych czasach, gdzie brakuje nam czasu, by pogodzić pracę, zajęcia z chińskiego, jogę, siłownię, drinka z koleżankami, spacery z psem, dyskusje na kafeterii ze spaniem i jedzeniem. Myślimy czasem - chciałabym, żeby doba miała więcej godzin. Czyżby brakowało Wam czegoś na tej liście ? Oczywiście. Największego złodzieja czasu - FACETÓW. Nie mówię oczywiście o trwałych związkach czy rodzinach z dziećmi. Ten temat w ogóle takich relacji nie dotyczy. Zajmijmy się więc czasem, jaki kobiety MARNUJĄ na, co tu dużo mówić, uganianie się za nieodpowiednimi facetami. Ja sama tego czasu zmarnowałam już bardzo wiele i przy ostatniej okazji usiadłam i nie, nawet nie zapłakałam nad swym losem - po prostu pomyślałam - po raz kolejny NA WŁASNE ŻYCZENIE wpakowałam się w kłopoty, zmarnowałam czas, zdenerwowałam się niepotrzebnie. A zatem - jak tego uniknąć ? Każdy z nas chciałby kogoś mieć. Nieważne, czy jest to 15 letnia dziewczynka marząca o spotkaniu z chłopakami z One Direction, 30 letnia, niezależna kobieta sukcesu czy 40 letnia rozwódka po przejściach. Wbrew kultowi niezależności, nikt nie chce być samotny. To oczywiście nic złego - człowiek jest istota stadną, a pewnych potrzeb nie są w stanie zaspokoić najbliżsi przyjaciele i nie mam na myśli tych seksualnych. ;) Żyjemy w pogoni za szczęśliwym związkiem, niestety wiele z nas podchodzi do tego zwyczajnie źle. Pominę tu kwestie związane z narzucaniem się, szukaniem kogoś na siłę czy lokowaniem uczuć w 'byle kim'. Porozmawiajmy o traceniu czasu (mimo, że te kwestie w pewnym punkcie się łączą). Do rzeczy. Przyświeca temu prosta zasada - na etapie randkowania i spotykania się - 'wybaczyć' można raz, 'wybaczyć' można dwa razy. Nie trzy. Nie osiem. Nie 500. Dlaczego wybaczyć w cudzysłowie ? Bo mam na myśli oczywiście drobne przewinienia. Konkrety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli facet po kilku tygodniach czy wymieniania z Tobą wiadomości na whats up, facebooku czy innym badoo nie chce się z Tobą spotkać - wiedz, ze ściemnia. Albo nie jest osobą, za którą się podaje, albo najzwyczajniej w świecie ma kogoś. Jeśli facet nie odpisuje na Twoje wiadomości, nie oddzwania, nie szuka kontaktu i nie inicjuje rozmów - ma Cię gdzieś, mówiąc nieco kolokwialnie. Nie oszukujmy się, że jest nieśmiały, ma trudne doświadczenia czy inne bzdety. Takie przypadki zdarzają się, owszem, ale jest ich 2 na 10000000000. Dlatego lepiej zakładajmy od razu wersję pesymistyczną, która jest też, niestety, wersją realistyczną. Jeśli facet wystawi Cię na początku znajomości, sprzedając Ci później łzawą historię o chorej babci - jeśli Ci zależy i jeśli o to wybaczenie prosi - wybacz,ale bądź czujna. Wiedz od razu, z kim masz do czynienia. Jeśli dwie strony się zaangażują, jest wiele rzeczy, które można 'przeskoczyć', pracując nad nimi. Często jednak takie zachowania na początku relacji oznaczają, że nic dobrego z tego nie będzie, sprowadzając to do najprostszej konkluzji. Jeśli facet oszuka Cię na wstępie - wybacz, jeśli się wytłumaczy, a Ty uwierzysz. Wybacz, ale bądź czujna. Wiedz od razu, z kim masz do czynienia. Wymieniać by tak można w nieskończoność. To tylko kilka konkretnych przykładów, sytuacji podobnych lub też nie może być wiele, chodzi tylko o jeden, najprostszy wniosek - nie traćmy czasu, jeśli od razu widać, że nic dobrego z tego nie będzie. Czemu to piszę ? Bo po raz kolejny wchodzę na kafe i czytam topiki typu - nie odzywam się już do niego 3 dzień, co prawda on nie chce mnie i mi o tym powiedział wprost, ale ja wierzę, że jeśli nie będzie mnie na fejsbuku przez tydzień to przejrzy na oczy. Bo po raz kolejny słucham opowiadań koleżanek - nie chciał się ze mną spotkać, odmawiał mi wielokrotnie, ale ciągle do mnie pisał. Wierzyłam, że coś z tego będzie, bo chyba skoro pisze, to mu zależy ? Okazało się, że ma żonę i po prostu ciągle się zastanawia, czy ją zdradzić. Czy takie sytuacje nie są dla Was jasne i klarowne ? Z perspektywy osoby trzeciej czytasz i myślisz od razu - ale naiwna, ale idiotka. A sama popełniasz te same błędy. Może zatem czasem warto przysiąść na kafe z kubkiem herbaty, napisać co leż leży Ci na sercu, przeczytać to i zrozumieć, zanim zmarnujesz czas lub co gorsza, pozwolisz, by ktoś Cię zranił. Miłego wieczoru ! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×