Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ona ona ona smutna

Chcemy ratować związek który się rozpada :(

Polecane posty

Gość ona ona ona smutna prawdziwa
przestań się szmato podszywać bo robisz niepotrzebne zamieszanie dobrze wiem co piszę a czego nie kpina nie mam ochoty dłużej tu być więc życzę wam powodzenia w waszych idealnych związkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona ona ona smutna prawdziwa
Tak więc, żegnajcie ciołki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozumiem, ze ciezko z praca. no ale chyba nie zamierzasz cale zycie siedziec na czyims utrzymaniu jak nie rodzicow to faceta. to po co ci rodzice kupuje mieszkanie w takim miescie, w ktorym nie ma pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przytulam cie na pozegnanie, biedactwo. Powiedziec ci, jak sie rezerwuje niki, czy sama znajdziesz na przyszlosc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
omg....niczym historia napisana przez dziecko .... :O do nauki się weź dziewcze a nie !!! ciekawe co zrobisz jak przyjdą poważniejsze problemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona ona ona smutna prawdziwa
Nie chce twojej pomocy, spadaj. Nie umiecie ani pocieszyć ani doradzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"przestań się szmato podszywać " X Jaka uprzejma... nic dziwnego, ze on każe jej spadać do matki. Wstyd z taką się gdziekolwiek pokazać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona ona ona smutna prawdziwa
uczę się fizjoterapii to całkiem dochodowa praca a dopóki się uczę to rodzice o mnie dbają sami kiedyś zaczynali od zera więc mi chcą tego oszczędzić za jakiś czas pójdę do pracy ale bez wykształcenia którego obecnie nie mam jest ciężko no i miło że ktoś robi zamieszanie podszywając się chce to z chłopakiem odbudować on nie ma z nią kontaktu piszę po raz kolejny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma z nia kontaktu, ale jak napisalas chce sie z nia spotkac zeby jej cos wyjasniac? ja jeszcze bym zrozumiala jakis pocalunek po pijaku, ale juz calkiem inna rzecza jest spotykanie sie po tym fakcie. skad ona miala do niego numer? ja juz jestem w 5 letnim zwiazku i jak sobie przypominam nasze poczatki to taka akcja bylaby nie do pomyslenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wow 8 miesięcy. Przecież to wtedy to się swiata nie widzi poza soba. Lasce pewnie powiedzial, że się dusi w związku z Tobą i czeka i prowokuje, żebyś sama odeszła. Nawet jak nie ma z nią kontaktu to i tak pewnie chce żebyś odeszła, żby nie wyjśc na sukinsyna. A potem on wspaniałomyślnie się do tej drugiej odezwie, że już jest wolny. Wiesz co ja właśnie takie coś przerabiałam, ze dwa lata. Facet w związku z dziewczyną jakieś 10 lat, spotkaliśmy się. On się podobno we mnie zakochał sic!, jego koledzy mi powiedzieli, że dużo o mnie opowiada. I tak kombinuje, żeby tamta z nim zerwała właśnie. Tylko, że ja już zajęta. I mam go gdzieś. :) uciekaj w te pędy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyno.. facet poznaje laskę i sie lituje a Twoje uczucia ma gdzieś. plus to że zranił Ciebie i wysyła Cie do domu to już masakra!!!! zamiast sie starać niby chce przemyśleć... czy Ty byś tak zrobiła? że poznajesz faceta i jest dla Ciebie tak ważny że nie możesz zadzwonić powiedzieć"sory koleś mam kogoś , pa" bo nie chcesz go zranić ale ranisz swojego faceta!!! on ma Cię gdzieś !!!!! i to dla laski która widział 4 razy!!! a Ty się zastanawiasz hehehehe ratujesz? to on powinien ratować nie Ty!!! ale to że Cię odsyła to już dno!!! ja bym sie wyprowadziła i podziękowała mu. trochę honoru!!1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
grzech zawsze powoduje cierpienie mam na myśli sex przedślubny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Moi rodzice właśnie kupili dla nas mieszkanie i jak się rozejdziemy sama go nie utrzymam i kasa w błoto." x bosze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×