Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Zorjana

tak, czuję się lepsza od niektórych kobiet tutaj

Polecane posty

Gość gość
Gość 06:16 - te butelkę to rozumiem podawano Ci na wyciągniku z drugiego końca pokoju?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakbym była karmiona butelką SZEŚĆ LAT też by mnie obrzydzało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aaa i pytanie - a co jak widzisz dziecko (niemowlę, noworodka) przytulone do TATY, który karmi butelką? http://www.google.pl/imgres?imgurl=http%3A%2F%2Fbi.gazeta.pl%2Fim%2F3%2F8133%2Fz8133283Q.jpg&imgrefurl=http%3A%2F%2Fwww.edziecko.pl%2Frodzice%2F1%2C79354%2C8129015%2COjciec_karmiacy.html&h=379&w=620&tbnid=wDTVEBrKyDLG3M%3A&zoom=1&docid=AKGx_Id_PeQKxM&hl=pl&ei=RlZHVL-0NcfiywPIzIHIDw&tbm=isch&ved=0CCYQMygGMAY&iact=rc&uact=3&dur=782&page=1&start=0&ndsp=15 Taki widok też Cię obrzydza? Takiego dziecka też Ci żal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7;37 trafione 10/10! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
06.12 Trzeba wyjątkowo nie grzeszyć inteligencją, żeby twierdzić, że kobiety karmiące mm nie mają pojęcia o dobrodziejstwach płynących z kp, głównie dlatego, że nie chciały wiedzieć, żeby móc spokojnie karmić mm. Jak czytam takie wypociny kobiet, którym się wydaje, że wszystkie rozumy zjadły, to mnie szlag trafia. Są kobiety, które nie karmią, bo zwyczajnie nie mogą. A nadinterpretowanie i wyolbrzymianie niektórych rzeczy jest normalne u osób cierpiących na depresję, pani super oczytana. Jeśli byłaś w dzieciństwie kp, to niewiele Ci to pomogło w rozwoju szarych komórek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
06.24 Tak, tak, wcinanie warzywek naładowanych pestycydami tak, że prawie świecą w ciemnościach, jest super zdrowe. I nie pisz mi tutaj o super zdrowych, niepryskanych warzywkach o zaprzyjaźnionego rolnika, albo z własnego ogródka, bo ziemia i woda są tak skażone, że już nawet panie Boże i krowi nawóz nie pomoże. Nota bene - znajomi mojej mamy, pokolenie ludzi chowanych wyłącznie na piersi, pada ja muchy na raka jelita grubego i piersi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najbardziej podobają mi się teksty o "zdrowych warzywach od zaprzyjaźnionego rolnika" :D Mieszkam na wsi, dookoła pola i wiem co "zaprzyjaźnieni rolnicy" sypią i leją na te Wasze "zdrowe warzywka" :D A kretynkom miastowym to wcisną każdy kit żeby sprzedać drożej niż w skupie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żadnych argumentów nie widzę tylko szczekanie. Smacznego MC jak wam warzywa nie pasują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co ciagnac te chora dyskusje ktora zapoczatkowala chora psychicznie osoba z kompleksami ktora potrzebowala sie dowartościować na forum internetowym:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co do raka, to ania przybylska prowadziła zdrowy tryb życia i umarła na raka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mój dziadek palił a dożył do 95 urodzin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olaboga13
Wchodziłam na forum w celu poszukiwania oraz udzielania rad. Uważam, że jestem osobą, która nieźle daje sobie radę z byciem kobietą, żoną, matką, przyjaciółką, bez zbędnych fanfarów. Nie czułam się lepsza od nikogo. Z czasem zaczęłam wchodzić na takie wątki jak ten. .. Po co? chyba właśnie po to, żeby poczuć się lepszą. By pośmiać się z cudzej głupoty. Starałam się w takich tematach za dużo nie udzielać. W końcu to dział o macierzyństwie a nie przepychanki z głupoty. Nie ziębiły mnie ani nie grzały tematy, w których ktoś mnie ganił czy chwalił. Nie ukrywam, że kafe mnie wciągnęło - wchodziłam kiedy dziecko spało, kiedy jechaliśmy gdzieś tramwajem czy pociągiem. I coraz częściej czułam się lepsza... nigdzie nie można się tak dowartościować jak tu, gdzie można czytać jak bardzo na siebie naskakujęcie, jak bardzo jesteście próżne i ograniczone w swoim myśleniu. Jednak nie spodziewałam się aż takiego przegięcia. Po "aferze" z wredną uważam, że niektóre z Was są gorsze nie tylko ze względu na większą głupotę ale przede wszystkim ze względu na panującą w Waszych umysłach znieczulicę, brak moralności i wyobraźni. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×