Czy zostawilibyście partnera gdyby

została u niego zdiagnozowana ciezsza choroba jak np stwardnienie rozsiane, rak, czy kalectwo?Pytanie zarowno do Pan jak i Panow. Z badan wynika ze czesciej tchorza faceci i ich "milosc" nagle wygasa. Gdy miałam 17 lat byłam z chlopakiem prawie rok,byl we mnie podobno strasznie zakochany.Wczesniej staral sie o mnie prawie 3 lata.Byl starszy o 5 lat. Pech chcial, że szybko(juz w tym wieku) zachorowalam.Nic groznego,jednak odbilo się na wyglądzie,poza tym duzo wizyt w szpitalu,kroplowka itp. Pogorszylam sie w nauce. A to wszystko przez 3 miesiące. TYLKO 3, bo lekarze mysleli ze potrwa to znacznie dluzej. Na poczatku zapewnienia,ze przezywa to bardziej ode mnie,bedzie wspieral i kocha .. Jednak dosc szybko zaczal sie rozgladac za inna. Po miesiacu slysze,sorry,ale uczucie się wypalilo,tak bywa,rozumiesz. Po pol roku wrocilam do formy i co? Nagle mu się odwidziało,jestem miloscia zycia! hahaha a won . Gdybym miala taka sytuacje tyle,ze w odwrotna strone to nie wahałabym się,żeby zostawić.A Wy?

ja miałam podobnie z moim eks. Nie potrafił zaakceptować zmiany mojego wyglądu, uciekał, kiedy go potrzebowałam. Ja się niestety jeszcze nie wyleczyłam, ale mam nowego chłopaka i on od dwóch lat przy mnie jest i bardzo mnie wspiera.

my kobiety mamy dobrze nie ważne jakie jesteśmy mamy chłopaków jakich chcemy :) biedni ci faceci co są sami

jesli już z kimś bym była,to by to oznaczało,że to najważniejsza dla mnie osoba na świecie,więc nic by nie mogło wpłynąć na to bym od niego odeszła. poza jego zdradą.

nie zostawilam bym meza bralam z nim slub na dobre i zle a nie tylko na dobre

Zostawić z powodu choroby?To co to za związek?

zostawiłam dziada, pił, zdradzał i wydawało mu się, że jest macho

nikt tego nie wie do póki nie znajdzie sie w takiej sytuacji...

Kocham męża i nie zostawilabym go z takiego powodu. Być może ktos młody moze odejść ze strachu przed odpowiedzialnością za chorą osobę... Ale w pewnym wieku miłość przewyższa strach czy inne negatywne emocje...

to zalezy od dziewczyny jak by byla dla mnie perfekcyjna I wogule to mugl bym nawet za niá umrzec bo w mojej opini jedno zycie nie jest warte wiecej od drugiego

nie,nigdy nie zostawiłabym partnera. Za bardzo go kocham.Jesteśmy razem na dpbre i na złe

na tyle siebie znamy na ile nas sprawdzono, ale wierzę coraz mocniej, że w razie choroby zostałabym z nim...

jak kocha to nie zdradza i nie odchodzi.