WYBORY WYBORY czyli Kaczki na taczki 1 archiwum

normalnie, cud, cud

Wczasy w luksusowym apartamencie za 1300 złotych. Wyszywane ręczniki dla psa. Jedzenie i alkohol na koszt hotelu. Kartony z wędzonymi rybami w bagażniku. Darmowe zabiegi odnowy biologicznej. Tak wypoczywa Piotr Duda, szef „Solidarności”.xPiotr Duda, szef Solidarności, często podkreśla, że jest dumny z dziedzictwa związku, powołanego w wyniku robotniczego protestu. — Nie ma nic wspanialszego niż pomaganie polskim pracownikom — deklaruje.xKilka dni temu w Szczecinie, w czasie rocznicy podpisania porozumień sierpniowych, Piotr Duda dużo mówi o biedzie, umowach śmieciowych, pracy na czarno, przedmiotowym traktowaniu pracowników i bezrobociu: — To wszystko boli, bo to nie tak miało wyglądać.„Newsweek” ustalił, w jaki sposób przewodniczący Solidarności odpoczywa od zmagań z biedą i wyzyskiem pracowników: relaksuje się w Kołobrzegu, w luksusowym apartamencie uzdrowiska „Bałtyk”. Noc w penthousie kosztuje blisko 1300 zł. Według pracowników „Bałtyku”, z którymi rozmawialiśmy, Duda korzysta z apartamentu za darmo albo płaci 85 złotych, czyli tyle, ile za nocleg służbowy. Nie płaci za ekstra potrawy i alkohol, tak zwane „wstawki”, które obsługa przywozi mu do pokoju. Nie płaci też za zabiegi odnowy biologicznej. Obsługa „Bałtyku” twierdzi, że, gdy przewodniczący wyrusza do domu, pracownicy pakują mu do bagażnika kilka kilogramów świeżej ryby. Za nie też nie płaci.

cd....x„Bałtyk” prowadzi spółka Dekom, która w całości należy do NSZZ Solidarność. Część personelu została w ostatnich latach poddana „outsorcingowi” — dziś zamiast Dekomu zatrudnia ich zewnętrzna firma. Część z nich, na zwalczanych przez Dudę umowach śmieciowych, obsługuje gości sanatorium.xPiotr Duda nie chce rozmawiać z „Newsweekiem”. Straszy, że, jeśli napiszemy o „śmieciówkach” w „Bałtyku”, spotkamy się w sądzie.xAni on, ani rzecznik związku nie odpowiadają na nasze mejle z pytaniami o pobyty w penthousie.xDotarliśmy do dziesięciorga świadków wizyt przewodniczącego w „Bałtyku”. Nasi rozmówcy — związkowcy, pracownicy fizyczni, kierownicy, kelnerzy, niższy personel, pracownicy kuchni uzdrowiska — potwierdzili informacje o kulisach rozliczeń za luksusowe wczasy szefa Solidarności. Dysponujemy ich pisemnymi oświadczeniami: w przypadku procesu powtórzą w sądzie to, o czym opowiedzieli „Newsweekowi”.xhttp://polska.newsweek.pl/piotr-duda-afera-rachunki,artykuly,370025,1.html

Co do referendum.Nie byłem bo uważam to, w tym wypadku podobnie jak niedoszłe następne, za głupotę.Co do uchodźców...Uważam, że powinno się im pomóc ale tylko tym których życie w swoim kraju było zagrożone.Zagospodarować dla nich opuszczone miejscowości i bardzo skrupulatnie inwigilowac i pilnowac.Resztę wsadzić na statki i odwieść do Afryki.

Fronda...x- Nie możemy zgodzić się na programy, które są deprawacją naszych dzieci – apelował abp Wacław Depo w Sanktuarium św. Michała Archanioła i bł. ks. Bronisława Markiewicza w Miejscu Piastowym w archidiecezji przemyskiej.xxNo i wyszło szydło z worka. Depo ma dzieci.

Czy psl już wygrało dzisiejsze referendum???

A teraz Shatyn napisz czy były gigant intelektu zaplaci 100 baniek za referendum ?

Referendum jest na koszt państwa m.in. dlatego, że uchwalił je parlament.

Parlament i Senat zdominowany przezP O.Prosze o tym pamiętać :-)

Wybrany przez Polaków w wolnych i demokratycznych wyborach .Proszę o tym też pamiętać .

siup

Wybrany dzięki codziennym praniu mózgów przez media zawlaszczone przez PO :-).Przez pomijanie wiadomości istotnych a nagłaśniane przez wiadomości glupie.Np lasy na sprzedaż a sałatka Pawlowicz czy zachowanie Kopacz wobec prezydenta a nowa afera PO w NIK .Sterowanie mniej mądrymi obywatelami

lasy na sprzedaż to wymyślona akcja przez pis

Tak ,tak ,brakło w nocy podczas glosowania kilka głosów i żeby to przykryc przyjaciel bylego Bronka niejaki Palipies rozpetal aferę salatkowa Pawlowicz

wtedy nie chodziło o sprzedaż lasów

{ lasy na sprzedaż to wymyślona akcja przez pis } Oczywiście że nie, PO chciało wprowadzić do konstytucji zapis by lasy można było sprzedawać w wyniku ustawy. Wystarczałaby zwykła większość w sejmie do przegłosowania ustawy i już można sprzedać.

A co to dla nich 100 baniek? :D Szarak za to ma rypać do 67 roku zycia by było na takie siurpryzy. ;)

Fanaberia Bula za 100 baniek

frekwencja wyniosła 7,48 proc. i to tyle jeśli chodzi o poparcie dla JOWów Kukiza.

Uważam, że powinno się im pomóc ale tylko tym których życie w swoim kraju było zagrożone. Zagospodarować dla nich opuszczone miejscowości i bardzo skrupulatnie inwigilowac****ilnowac. p po pierwsze kazdy,kto stamtad przyjechal,a sa to kraje ogarniete wojna przypominam,zawsze bedzie sie powolywal na fakt,ze jego zycie tam bylo zagrozone,dwa jakie opuszczone znowu miejscowosci? takie to sa np w Czarnobylu,trzy kto ma ich inwigilowa i pilnowac i ile czasu? to sa ogromne koszty,przypominam ze wiekszosc nie ma zadnych dokumentow,a jak jacys mieli to je rwali,niszczyli( tv pokazywala poniszczone dowody),pytanie po co ktos niszczy swoj dowod i ukrywa swoja tozsamosc przyjezdzajac tutaj niby dla ratowania zycia?-pytanie w proznie rzecz jasna z jeednym sie zgadzam wsadzic na statki i odeslac i to jak najszybciej,poki nie jest za pozno,bo poleca nam lby az milo

A to Kukiz jakieś referendum zorganizował?

{ Zagospodarować dla nich opuszczone miejscowości i bardzo skrupulatnie inwigilowac****ilnowac. } o Już to pytanie zadałem na paru topikach... a jak zechcą opuścić Polskę? Trzymamy ich siłą? Zamykamy w więzieniu takiego "uchodźcę"? Czemu tego pytania w mediach nikt nie zada? Niech na takie pytanie odpowie Merkel, czy inni europejscy politycy podobnego formatu.

Ziemkiewicz właśnie powiedział, Szwecja jest obecnie stolicą gwałtów. :o To czeka Niemcy.

gość dziś frekwencja wyniosła 7,48 proc. i to tyle jeśli chodzi o poparcie dla JOWów Kukiza.xMyrevin dziś A to Kukiz jakieś referendum zorganizował?xxxNie ale jedno z pytań dotyczyło głównego i raczej jedynego celu Kukiza w polityce.I Polacy wyraźnie powiedzieli, że mają to w doopie.

Już to pytanie zadałem na paru topikach... a jak zechcą opuścić Polskę? Trzymamy ich siłą? Zamykamy w więzieniu takiego "uchodźcę"? Czemu tego pytania w mediach nikt nie zada? xxBo teoretycznie tak jest, że w ramach strefy Schengen mogą się poruszać obywatele państw należących do tej strefy a więc nie uchodźcy.

oczywiscie,gdyby byla PL demokracja bezposrednia,to by mialo sens-jest parlamentarna i tak czy siak decyduje Parlament co z tym zrobixxNa szczęscie w Polsce jest inny ustrój.

baramek wczoraj ja też chce do Niemiec!!!!!!!!!!!!!!xxKto ci broni? Jedź...

_iftar_ 2015.09.05 Piję sok z buraków usmiech.gif kupuję ten w tescco.xxJeśli moge doradzić. Rób sama sok z buraków bo te kupne sa... Do... Niczego.A wiem to stąd, że mój ojciec ma ogromne kłopoty z anemia i że tak powiem, siedze w temacie.Polecam również melase trzcinową na ten problem.

Piotr Duda zabrał głos w sprawie tekstu, w którym opisujemy jego wczasy w luksusowym apartamencie należącym do związkowej spółki, za które nie płacił lub płacił grubo poniżej ich wartości. Przygotowując artykuł zwróciliśmy się do przewodniczącego „Solidarności” z prośbą o rozmowę, by wyjaśnić opisywane przez nas kontrowersje. Piotr Duda odmówił. Nie odpowiedział na pytania zadane mejlem, za to jeszcze przed publikacją wydał emocjonalne oświadczenie, w którym obraża nas, autorów, redaktora naczelnego pisma oraz wydawcę. W tekście przewodniczący „Solidarności” nie kwestionuje żadnych przedstawionych przez nas faktów — w ogóle się do nich nie odnosi. Zamiast merytorycznego komentarza w oświadczeniu znajdujemy obelgi.Warto byłoby, aby szef NSZZ „Solidarność” zamiast wygrażać dziennikarzom wyjaśnił opinii publicznej kilka kwestii.

Po pierwsze: kto i ile płacił za noclegi Piotra Dudy i jego rodziny w luksusowym apartamencie? Kto zapłacił za zabiegi odnowy biologicznej? Czy to etyczne, by szef związku zawodowego nadużywał swojej pozycji, żeby korzystać z luksusu za darmo lub za pół darmo?xPo drugie: przewodniczący „Solidarności” prowadzi krucjatę przeciw tzw. umowom śmieciowym. Z drugiej strony toleruje sytuację, w której goście kontrolowanego przez „Solidarność” sanatorium są obsługiwani przez ludzi na umowach śmieciowych. Co więcej, ci sami ludzie usługują i jemu: szykują frykasy, przywożą kolacje do apartamentu, wnoszą kosze upominkowe z drogimi alkoholami. xPo trzecie: jak wyjaśnić to, że przewodniczący „Solidarności” wyjeżdża z sanatorium zaopatrzony w karton wódki i parę kilo ryb? Tymczasem panie z kuchni, wychodząc z pracy, są rewidowane przez ochronę, która sprawdza, czy przypadkiem ktoś nie wynosi do domu wędliny?