Poranne przemyślenia przy kawce.

Ba, sądzę, że nawet czyta

Przeczytałem "ta od zwieracza". Jest źle :O

a on doklejał sobie pieprzyk na policzku? Prekursor :) To był facet z pasją, nie to co Ci dzisiejsi :P

kubus, co Tobie po glowie chodzi?

Sam się właśnie zastanawiam :O

na to wyglada

Ale niekoniecznie głód zwieracza mi doskwiera :P

Żeberka za mną chodzą

No i zgłodniałem naprawdę :(

No! Teraz mogę sobie z głodnym pogadać;)

O ile burczenie w brzuchu nie zagłuszy innych dźwięków.

Nie masz kanapki?

Nie mam nic, a nic. Chyba pójdę sobie zupę kupię za róg.

Zjadłeś czy się odchudzasz?

Nie miałem czasu za bardzo rano, żeby coś zrobić. Chociaż odchudzić też by się przydało :(

Jesteś poza granicą swojego BMI?

BMI to oszustwo, bo rzadko pokazuje rzeczywistą relację prawidłowej wagi do wzrostu. Bardziej wiarygodny jest zwykły przelicznik procentowy - ja przy swojej wadze mam około 43% tkanki mięśniowej i 20% tłuszczowej. Stanowczo za dużo :(

No weź :O Jak sobie obliczyłam, to tłuszczowej mam 27% To dopiero oszustwo :D

Tego się nie oblicza, tylko mierzy :D

Obliczyłam na trzech różnych stronach i na każdej wynik inny, ale powyżej 23%

A jak to sobie kolego mierzysz? :P

Przy okazji głębokość pochwy też podają? :D Trzeba stanąć na wagę z czujnikiem, który zmierzy wszystkie parametry procentowe :)

Ta, długość odcinka od łechtaczki do punktu G :P

Ja Cie rozumiem moja zona ostatnio szaleje z disco polo az mnie nerw bierze. A najdziwniejsze,ze Ona raczej hip hopu slucha, Peja,Ostr,Goral Ja wiem,ze wroci na normalne tory ale kiedyyyy

Przepraszam, ale od tych pseudogansterskich wymiocin wolę już odmóżdżenie przez discopolo :)

Nie znajdziesz tu zrozumienia. Tu toczy się rozmowa zwolenników tego szlachetnego gatunku muzycznego między gospodynią domową z odkurzaczem w ręku a zawiedzionym ślubnymi klimatami z powodu rzekomego nadmiaru disco polo a w rzeczywistości braku ulubionych przebojów z tegoż gatunku...

Komuś chyba sięokres zbliża, sądząc z poziomu poddenerwowania :D A tak na marginesie - moim ulubionym gatunkiem muzyki jest rock, taki stary, z lat 70 i 80, ewentualnie elektronika w rodzaju tego, co tworzą panowie ze Skalpela, więc strzał jak kulą w płot ;)

Nie wrzucaj mu A Ty nie znasz a piszesz,ja Ci nie obrazam disco:-D Nie masz racji i badz bardziej kulturalny jak wobec tej Pani. Po co psuc tak mila pogawedke prawda?:-)

Nie wszyscy umieją czytać ze zrozumieniem ;)

Hip hopu nie lubię nawet bardziej od disco. Niewiele, bo oba gatunki są dla mnie nie do przyjęcia. Ale jednak jeszcze poziom niżej :)